Wyszukaj w serwisie
wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś
RolnikInfo.pl > Wieś > Dramat rolnika z woj. świętokrzyskiego. Jedna noc uczyniła go bankrutem
Iwona Stachurska
Iwona Stachurska 17.07.2024 18:12

Dramat rolnika z woj. świętokrzyskiego. Jedna noc uczyniła go bankrutem

burza z piorunami
fot. Pixabay/ eyeonicimages

Wystarczyło kilka godzin, żeby z dobytku rolnika nie zostało praktycznie nic. Klęska, bo inaczej nie da się tego nazwać, spotkała rodzinę z miejscowości Sieńsko, w województwie świętokrzyskim. Po przejściu nawałnicy w nocy z soboty na niedzielę, rolnik stracił niemalże całe swoje uprawy, a zboże w magazynie zalał ulewny deszcz. 
 

Nawałnice niszczą wszystko na swojej drodze

Noc z soboty na niedzielę (13-14 lipca) dla wielu mieszkańców kraju była nieprzespana. Na niebie szalały pioruny, wiatr huczał, a ulewny deszcz doprowadził w kilku miejscowościach do podtopień i obsunięć ziemi. 

Przerażające zjawiska pogodowe przeszły przez głąb kraju i zostawiły po sobie jedynie łzy rozpaczy w oczach rolników. Najgorsze burze przeszły przez województwo świętokrzyskie, a powiat jędrzejowski doznał wielu zniszczeń, których nie da się już naprawić. Rolnicy są załamani.
 

Susza sieje spustoszenie! 20% plonów straconych, a to dopiero początek

Tam już jest po żniwach, wszystko wymłócił wiatr

Jedna noc, kilka godzin wystarczyło, by uprawy zbóż i łąki zostały zalane. Porywisty wiatr wyrywał drzewa z korzeniami, zrywał linie energetyczne czy dachy z mieszkań. W gminie Słupia Jędrzejewska, a dokładnie w miejscowości Sieńsko w Świętokrzyskiem, jeden rolnik stracił niemalże wszystkie swoje uprawy. 

Mam gospodarstwo o powierzchni ponad 200 hektarów. Podczas nawałnicy ucierpiało tak bardzo, że jestem po żniwach. Ze 150 hektarów pszenicy udało się uratować tylko 20. Na 70 lub 80 hektarach znajduje się rzepak, którego nie można już uratować. - powiedział w wywiadzie dla serwisu "echodnia.eu" Mariusz Wawrzyło, rolnik z Sieńska.

Magazyn ze zbożem zalany, dach zerwało

Rolnicy w okolicach dotkniętych przez ulewne deszcze i wichury, zgłaszają 100 procentowe straty w uprawach. Pan Mariusz Wawrzyło, oprócz zniszczeń na polu, stracił już dotychczasowe zboże, które składowane było w magazynie. 

Część rzepaku jest wykoszone, część w magazynie, gdzie został zalany. W magazynie na pszenicę znajduje się woda, będziemy próbować go osuszyć. Wichura zniszczyła dach. Przy naprawie pomagali strażacy, sąsiedzi i sąsiedzi rolnicy. Zniszczeniu uległy nie tylko pola uprawne, ale i magazyn, gdzie przechowywaliśmy plony. Został zalany. - powiedział Mariusz Wawrzyło. 

Rolnik z Sieńska nie odzyska funduszy ze strat spowodowanych przez nawałnice, ponieważ jego uprawy nie były ubezpieczone. Jak sam przyznaje, miał do wyboru wykarmić dzieci i opłacić ratę kredytu zaciągniętego na maszyny rolnicze, albo ubezpieczyć swoje uprawy od klęsk spowodowanych niekorzystnymi warunkami pogodowymi. Rolnik teraz jest załamany i z żalem przyznaje, że jedna noc zrobiła z niego bankruta. 

Wybrałem moje dzieci i ratę kredytu na maszyny potrzebne do pracy. Nasza gmina ucierpiała najbardziej. Takich gospodarzy, jak ja jest tutaj więcej. Nie mamy z czego żyć, mam nadzieję, że rząd będzie przychylny dla rolników i nam pomoże – powiedział rolnik dla "echodnia.eu"