Nieoficjalne: minister rolnictwa chce zapewnić wiejskim dźwiękom i zapachom ochronę prawną
Na wsiach, poza rolnikami, mieszka coraz więcej napływowej ludności z miast. Z roku na rok narastają konflikty dotyczące hałasowania kombajnami w nocy, czy rozrzucania obornika na polu. Minister rolnictwa najprawdopodobniej ufa, że nowa ustawa położyłaby kres wielu interwencjom policji na polskiej wsi.
Minister rolnictwa chce ochronić zapachy i odgłosy wsi
Jak często podkreślają rolnicy, wieś jest miejscem produkcji żywności, toteż nie jest możliwe, aby o każdej porze dnia i nocy było tam spokojnie i pachnąco. Wyobrażenia niektórych osób na temat wsi czasami w bolesny sposób zderzają się z rzeczywistością.
Okazuje się bowiem, że koguty pieją wcześniej i głośniej, kombajny pracują również w nocy, a zapach chlewni roznosi się w niektóre dni po całym sąsiedztwie. Rolnicy niejednokrotnie mierzą się z interwencjami policji, gdy sąsiedzi narzekają na łamanie tzw. ciszy nocnej. Niestety, takie sytuacje uniemożliwiają rolnikom pracę w gospodarstwie.
Konflikty na opisywanym tle nie są domeną tylko polskiej wsi - podobne przepychanki miały miejsce m.in. we Francji, gdzie w zdecydowany sposób postanowiono rozwiązać węzeł gordyjski dotyczący zapachów i odgłosów wsi.
Zapachy i dźwięki typowe dla obszarów rolniczych objęto prawną ochroną, nadając im status dziedzictwa wsi. Efekt? Mieszkańcy, którzy nie zajmują się produkcją rolniczą nie będą mogli m.in. dzwonić po policję, gdy rolnicy będą jeździć kombajnem po polu w nocy w trakcie okresu żniw.
Jak podaje Wirtualna Polska, taką samą inicjatywę ustawodawczą ma podjąć obecny minister rolnictwa Grzegorz Puda.
Koniec konfliktów?
Marian Sikora, przewodniczący Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych skomentował sprawę dla Wirtualnej Polski:
- Podjęliśmy rozmowy z ministrem rolnictwa Grzegorzem Pudą i poinformował nas, że ta sprawa zostanie uregulowana nową inicjatywą ustawodawczą. Nowi mieszkańcy wsi nie będą mogli wymuszać na rolnikach ograniczenia działalności.
Rolnik dodał:
- Dopingujemy ministra, aby takie uregulowanie szybko weszło w życie. Drogę otworzyli Francuzi, uchwalając niedawno ustawę o określeniu i ochronie dziedzictwa francuskiej wsi.
Czy w sytuacji rzeczywistego uchwalenia nowych przepisów, konflikty między napływowymi mieszkańcami z miast a rolnikami mają szansę się skończyć? Warto pamiętać, że choć prawo ma wielką moc sprawczą, to pewne kwestie współżycia społecznego - takie jak życzliwość i wyrozumienie - nie da się niestety egzekwować żadną ustawą.
Zapraszamy na Twittera Rolnik Info twitter.com/rolnikinfo
Artykuły polecane przez redakcję RolnikInfo:
Kamery wróciły do Plutycz. Gienek i Andrzej pracują nad kolejną odsłoną "Rolnicy. Podlasie"
Podejrzany o podpalenie stadniny zatrzymany. Z dymem poszło ponad 200 tys. złotych
Emilka z "Rolnicy. Podlasie" podzieliła się radosną nowiną. Rolniczka spodziewa się dziecka
źródło: wiadomosci.wp.pl