Nie tylko ciepła zima, jest coś jeszcze. Uprawom zagraża nowy gatunek szkodnika. Tak go wytępisz
Na polskich uprawach pojawił się nowy, wyjątkowo dokuczliwy gatunek szkodnika. Niezwykle łatwo pomylić z owadem, który już wcześniej siał spustoszenie na roślinach. Niestety, ciepła zima tylko sprzyja jego występowaniu. Jak objawia się jego żerowanie i jak go zwalczyć?
Szkodniki atakują uprawy - również zimą
Zimna pora roku powinna być czasem, kiedy większość owadów zapada w stan hibernacji, jednak w tym roku mamy do czynienia z wyjątkowo ciepłą zimą. Temperatury w styczniu osiągały wartości o nawet 4 stopnie Celsjusza ponad normę. Takie warunki sprzyjają szkodnikom, które są w stanie przetrwać niższe temperatury.
Dlatego tak ważne jest, aby monitorować na bieżąco stan roślin i w razie potrzeby izolować od siebie poszczególne gatunki. W bieżącym okresie znaczne zagrożenie dotyczy rzepaku. Warunki pogodowe sprzyjały się pojawieniu nowego szkodnika, który na nim żeruje. Jak go rozpoznać?
Pazury i kości nie tylko w parówkach. Polacy się nim zajadają, mało kto sprawdza skład Afera o żonę Trzaskowskiego. Nagle wkroczyła Izba RolniczaPo tym poznasz szkodnika na uprawie
Platforma Sygnalizacji Agrofagów alarmuje, że na terenie Niemiec w ostatnich latach zmaga się problem z występowaniem szkodnika — chowacza rzepiczaka. Chrząszcz występował już na terenie Polski, jednak nie powodował znacznych strat albo przypisywano je innym chowaczom. Niestety panujące warunki klimatyczne sprzyjają jego ekspansji. Jak rozpoznać tego owada?
Ciało dorosłego osobnika w postaci chrząszcza może mieć około 4-5 mm długości i ma szaro-czarny kolor o matowym wykończeniu. Głowa owada jest wydłużona, natomiast cienki „ryjek”, jest skierowany nieco do dołu.
Rośliny rzepaku ozimego mogą być już zasiedlone jesienią, a żerujące larwy (lub ślady po ich bytności) można pomylić z larwami innych chowaczy łodygowych. Na ten problem należy zwrócić uwagę szczególnie na zachodzie Polski - czytamy na PSA.
Chowacz brukwiaczek stanowi zagrożenie szczególnie dla rzepaku ozimego i innych roślin z rodziny kapustowatych, takich jak brokuł, kalafior czy brukselka. Objawy żerowania chowacza brukwiaczka mogą różnić się od siebie, w zależności od rośliny, która została zaatakowana. Jeżeli ten gatunek chrząszcza żeruje na rzepaku, to pierwszymi oznakami świadczącymi o jego obecności będą drobne nakłucia w łodydze o średnicy około 1 mm. Dookoła otworu mogą być widoczne resztki śluzu, z czasem otoczka zmienia barwę na białą.
Jak skutecznie zwalczyć szkodnika? Są na to sprawdzone sposoby.
Zobacz też: W życie weszły nowe przepisy. Rolnik ma zapłacić 7 razy więcej, czas do końca marca
Tak zwalczysz uciążliwego szkodnika
Warto regularnie obserwować uprawy, aby odpowiednio wcześnie wykryć symptomy żerowania szkodnika. Przed zastosowaniem oprysku, w tym przypadku insektycydów warto najpierw pamiętać o profilaktyce chroniącej przed chowaczem rzepiczakiem. Zwalczanie środkami chemicznymi może okazać się zbędne, jeżeli wcześniej zadbamy o usuwanie resztek pożniwnych, eliminację chwastów kapustowatych oraz w razie potrzeby izolację przestrzenną od innych roślin kapustowatych.
W momencie przekroczenia progu szkodliwości chrząszcza należy zastosować sprawdzone środki owadobójcze, które pozwolą uchronić rzepak. Substancjami czynnymi, które najlepiej radzą sobie z chowaczem brukwiaczkiem są: Deltametryna, Acetamipryd, Lambda-cyhalotryna oraz Gamma-cyhalotryna, którymi po wymieszaniu z odpowiednią ilością wody należy wykonać oprysk średniokroplisty. Szczegóły zastosowania każdego środka należy przeczytać na etykiecie i zastosować się do nich.
