Wyszukaj w serwisie
wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś
RolnikInfo.pl > Finanse i Prawo > W życie weszły nowe przepisy. Rolnik ma zapłacić 7 razy więcej, czas do końca marca
Kamila Sabatowska
Kamila Sabatowska 03.02.2025 07:34

W życie weszły nowe przepisy. Rolnik ma zapłacić 7 razy więcej, czas do końca marca

rolnik
fot. canva/gettyimages

Wraz z 2025 rokiem w życie wszedł szereg zmian w przepisach. Te nie ominą również poszczególnych grup Polaków. Choć niektórym wyjdą na dobre, część na pewno nie będzie zadowolona. Na ich kuriozalność wskazują rolnicy.

Zmiany w przepisach nie zawsze na plus dla Polaków

Na początku 2025 roku prawo w Polsce zmieniło się w kilku kwestiach i choć zdecydowanie część płatników nie jest zadowolona z tego powodu, nie ma innego wyjścia, jak zaakceptować jego nową formę. Okazuje się, że dużym problemem zmiany stały się, chociażby dla rolników. Zgodnie z nimi muszą płacić nawet 7 razy więcej niż dotychczas. Wołają nie tylko o pomstę do nieba, ale i pomoc ze strony rządu.

Donald Trump, Henryka Bochniarz
Wróciła do Polski, zaczęła od zera. „W USA traktowali nas jak gorszy sort”
500 zł za przekazanie informacji. Rolnikom należą się pieniądze, mogą je zdobyć od lutego Ważny dokument z KRUS w skrzynkach rolników. Nie wszyscy dostaną ten sam formularz

Opłaty poszły w górę. Nie ominą rolników

Zmiany w przepisach mogą być mocno odczuwalne w portfelach płatników. Na własnej skórze, niestety, wraz z nadejściem 2025 roku i zmianami w przepisach mogli się o tym przekonać, chociażby rolnicy. Wielu z nich nie ma wątpliwości, że zadziałały one na ich niekorzyść. Właściciele przedsiębiorstwa rolnego, podobnie jak niektórzy właściciele posesji, będą musieli liczyć się z tym, że od teraz czekają ich o wiele wyższe opłaty.

rolnicy
fot. canva/gettysignature

O swojej sytuacji dla serwisu farmer.pl opowiedział Zbigniew Klasa, właściciel Spółki Rolnej Dretyń na Pomorzu. Mężczyzna sam odczuł, jak bardzo nowe zasady opodatkowania w odniesieniu do nieruchomości mogą być krzywdzące.

Jak wiadomo, dotyka to przede wszystkim zmiany definicji budynku i budowli. Te drugie były bowiem zwolnione z opłat podatkowych. Rolnik, wypełniając deklarację podatku od nieruchomości, nie krył zdziwienia, ale przede wszystkim rozgoryczenia. Po wejściu w życie nowych wytycznych przyszło mu do zapłaty 7 razy więcej niż rok wcześniej.

Rolnicy załamują ręce

Silosy na kiszonkę, silosy magazynowe na zboże, wiaty na słomę i maszyny, utwardzone place i drogi dojazdowe, zbiorniki na gnojowicę, ściana oporowa przy zbiorniku na kiszonkę i zbiornik p-poż., ogrodzenia, sieć wodociągowa i elektryczna, komin przy nieczynnej gorzelni - od tego wszystkiego muszę w tym roku uiścić podatek od nieruchomości - wyliczył właściciel gospodarstwa cytowany przez portal farmer.pl.

Z kalkulacji, których dokonał rolnik z powiatu bytowskiego, wynika, że w tym roku jest zobligowany do zapłaty wyższego aż o 7 razy podatku w porównaniu do kwoty z zeszłego roku. Wiadomo, że spółka gospodaruje na 1200 hektarach gruntu. Jej głównym kierunkiem działalności jest uprawa i sprzedaż rzepaku, gryki i zbóż.

Wszystko wynika stąd, w nowej wersji ustawy zwolniono z opodatkowania jedynie budynki przeznaczone na działalność rolniczą, ale pominięto budowle. W świetle tych przepisów muszę więc zapłacić podatek od wszystkiego, wynoszący 2 proc. wartości. A przecież to jest to samo gospodarstwo co przed rokiem i taka sama działalność rolnicza - dodaje właściciel Spółki Rolnej Dretyń.

Mężczyzna ma w swoim gospodarstwie 17 silosów magazynowych, gdyby były to magazyny płaskie, wówczas nie musiałby za nie płacić. Irytuje go fakt, że to rząd namawiał do ich stawiania. Oprócz tego zgodnie z nowymi wytycznymi jest zobligowany uiścić również opłatę za komin gorzelni, który stoi na terenie gospodarstwa i puste obecnie obory.

 Czy podatek od nieruchomości miał być gwoździem do trumny dla polskiego rolnictwa? - zastanawia się cytowany przez serwis rolnik z Pomorza.