Owoce sąsiada na twojej działce. Przepisy jasno wskazują, ale Polacy nie mają o tym pojęcia

Własne owoce z ogrodu to powód do dumy i radości, szczególnie gdy dojrzewają na drzewach pielęgnowanych przez lata. Problem pojawia się jednak wtedy, gdy drzewka rosną tuż przy granicy i ich owoce spadają na działkę sąsiada. Z drugiej strony możemy sami mieć na swojej posesji spady z cudzych drzew i nie wiedzieć, jak się zachować. W takich sytuacjach łatwo o nieporozumienia, ale przepisy prawa jasno określają, kto ma rację.
Spór o miedzę w nowej odsłonie
W niewielkich społecznościach, zwłaszcza wiejskich, utrzymywanie dobrych relacji sąsiedzkich ma ogromne znaczenie. Wspólne życie obok siebie sprzyja wzajemnej pomocy, ale też sprawia, że każda codzienna sytuacja może prowadzić do spięć. Często nie chodzi o sprawy poważne czy skomplikowane, przeciwnie, źródłem konfliktów bywają kwestie błahe, które z czasem urastają do rangi problemu. Klasycznym przykładem jest tak zwany „spór o miedzę”.
Dziś przybiera on jednak nową formę i może dotyczyć, chociażby owoców rosnących na drzewach przy granicy działek. Gdy spadają one na cudzą posesję, pojawiają się pytania: czyje są te owoce, kto powinien je zebrać i kto odpowiada za bałagan? To sytuacja, która może być kłopotliwa dla obu stron — właściciela drzewa i właściciela działki, na którą spadły owoce. Wbrew pozorom nie jest to temat błahy, a znajomość przepisów może pomóc uniknąć niepotrzebnych kłótni. Co dokładnie należy wiedzieć na ten temat?

Dlaczego spadające owoce bywają problemem?
Z pozoru mogłoby się wydawać, że jabłko czy śliwka, które spadły na sąsiedni trawnik, nie stanowią powodu do sporów. Jednak w praktyce sprawa wygląda inaczej. Owoce zalegające na ziemi szybko zaczynają gnić, wydzielają nieprzyjemny zapach i przyciągają owady oraz gryzonie. Mogą również brudzić nawierzchnię, utrudniać koszenie trawy czy zwyczajnie psuć estetykę ogrodu. Właściciel działki, na której leżą spady, może czuć się zirytowany faktem, że musi sprzątać owoce, które nie są jego własnością i których nie chce.

Podobnie kłopotliwe bywają gałęzie drzew zwieszające się z sąsiedniej posesji. Mogą zacieniać ogród, łamać się podczas burzy, a nawet niszczyć ogrodzenie. Nic więc dziwnego, że takie sytuacje często prowadzą do nieporozumień. Niewielu jednak zdaje sobie sprawę z tego, że zarówno w przypadku spadów, jak i zwisających gałęzi, przepisy prawa jasno wskazują możliwe rozwiązanie. Pytanie tylko: jak należy postąpić w takich okolicznościach?
Co na to prawo? Owoce sąsiada na naszej działce
Kodeks cywilny szczegółowo reguluje kwestie związane z owocami i gałęziami rosnącymi na granicy działek. Zgodnie z art. 148, owoce, które naturalnie opadły na sąsiedni grunt, stają się własnością właściciela tego gruntu. Oznacza to, że jeśli jabłka, gruszki czy śliwki z drzewa sąsiada spadną na naszą działkę, należą już do nas. Można je zebrać, zjeść czy wyrzucić — decyzja należy wyłącznie do właściciela posesji, na której się znalazły.
Sytuacja wygląda inaczej, gdy owoce wciąż zwisają z gałęzi. Zgodnie z art. 149 właściciel drzewa ma prawo wejść na nasz teren, by je zebrać, ale tylko wtedy, gdy gałęzie faktycznie przechodzą na jego stronę. Musi to jednak zrobić w taki sposób, aby nie wyrządzić szkód. Jeżeli natomiast problemem są same gałęzie, przepisy przewidują rozwiązanie w art. 150. Właściciel działki może żądać od sąsiada ich usunięcia, a jeśli ten tego nie zrobi w wyznaczonym terminie — ma prawo obciąć je samodzielnie i zatrzymać owoce.
Co możesz, a czego nie możesz żądać od sąsiada?
1. Spadające owoce
- Owoce, które spadły z drzewa sąsiada na Twoją działkę, stają się Twoją własnością (art. 148 KC).
- Nie możesz żądać od sąsiada, aby je sprzątał — to Ty decydujesz, co z nimi zrobić.
- Masz prawo je zebrać, wyrzucić albo zostawić — to wyłącznie Twoja sprawa.
2. Zwisające gałęzie i owoce
- Możesz poprosić sąsiada o ich usunięcie, wyznaczając mu odpowiedni termin.
- Jeśli tego nie zrobi, masz prawo obciąć gałęzie samodzielnie i zachować owoce czy drewno (art. 150 KC).
- Sąsiad nie może wejść na Twoją działkę bez Twojej zgody, aby samemu obciąć gałęzie.
3. Zerwanie owoców z gałęzi po swojej stronie
- Właściciel drzewa może wejść na Twoją działkę i zerwać swoje owoce tylko wtedy, gdy gałęzie przechodzą nad jego stronę i pod warunkiem że nie wyrządzi szkód (art. 149 KC).
Spadające owoce i zwisające gałęzie to jedne z częstszych źródeł sąsiedzkich nieporozumień. Choć mogą wydawać się błahostką, w praktyce wywołują irytację i konflikty. Z perspektywy właściciela działki sprawa ze spadami może być irytująca, zwłaszcza jeśli oznacza dodatkowe sprzątanie niechcianych owoców. Prawo jest jednak w tej kwestii jednoznaczne.


































