Sadownictwo – dziedzina ogrodnictwa zajmująca się uprawą roślin trwałych (wieloletnich) dających jadalne owoce, czyli roślin sadowniczych. Zgodnie z tą definicją są to zarówno drzewa i krzewy jak i krzewinki i byliny uprawiane w sadach i na plantacjach.
W czerwcu jabłka schodzą na dalszy plan - sadownicy i handlowcy koncentrują się na innych owocach sezonowych. Tymczasem to właśnie teraz warto się nimi zainteresować. Importowane jabłka nie tylko dobrze smakują, ale są też wyraźnie tańsze od tych z krajów Unii Europejskiej.
Gdy wszystko wskazywało na spokojny początek sezonu, natura zaskoczyła rolników w najmniej oczekiwany sposób. Nocne spadki temperatur, nieprzewidywalne podmuchy wiatru i skutki, które dopiero się ujawniają. Czy tegoroczna wiosna przyniesie więcej strat niż zysków?
Targi Sadownictwa i Warzywnictwa organizowane w Polsce przyciągają wielu przedstawicieli z branży z kraju oraz zagranicy. Tegoroczna odsłona TSW w Kielcach może pochwalić się dużym sukcesem. Świadczy o tym, chociażby liczba wystawców i odwiedzających wydarzenie.
Jeden z najbardziej kojarzonych z polskim narodem owoców, zostanie wyróżniony podczas wydarzeń związanych z rozpoczęciem prezydentury Polski w Radzie Unii Europejskiej. Sadownicy mają niezwykłe powody do dumy, gdyż to właśnie owoc z polskich sadów zostanie wypromowany i stanie się wizytówką naszego kraju. Poprzednio zrobiono tak z innym popularnym owocem.
Podczas wczorajszej Rady Ministrów, przyjęto rozporządzenie o dopłatach do przymrozków. Chodzi o pomoc finansową dla producentów owoców i winogron, których uprawy ucierpiały wskutek wiosennych spadków temperatur. Jakie owoce znajdują się na liście dopłat? Kiedy można składać wnioski i jakie są kwoty wsparcia?
W nocy ze środy na czwartek doszło do kradzieży wartościowych przedmiotów z posesji jednego z mieszkańców miejscowości Dębnowola, w gminie Warka na Mazowszu. Złodzieje ukradli narzędzia, środki ochrony roślin i inne kosztowności i wywieźli wszystko busem...sadownika.
Minister rolnictwa Czesław Siekierski zapowiedział, że trwają prace nad uruchomieniem wsparcia dla rolników dotkniętych skutkami nawałnic i suszy. Pomoc ma być skierowana między innymi do producentów zbóż i rzepaku, którzy ponieśli straty w uprawach.
Rolnicy coraz częściej oferują pomoc przy pracy w gospodarstwie obywatelom Ukrainy. Wynika to nie tylko z zapotrzebowania na ukraińskich pracowników, lecz i z chęci pomocy mieszkańcom kraju zmagającego się z konfliktem zbronym na terenie swojej ojczyzny. W związku z powyższym KRUS poinformował, iż mieszkańcy Ukrainy będą dalej mogli legalnie przebywać na terytorium Polski, aż do 2025 roku. Ma to związek z nowelizacją przepisów o pomocy obywatelom Ukrainy.
Rozpoczął się sezon zbioru owoców wiśni. Tańsza siostra czereśni może w tym roku cieszyć konsumentów bardzo krótko ze względu na trudne warunki pogodowe.
Sezon na polskie czereśnie w pełni. Owoców na targach przybywa, co stwarza niesamowitą konkurencję dla handlarzy. Najwięcej jednak nie polskich, a rumuńskich czereśni spotkać można na giełdzie. Najgorzej jest na krakowskich Rybitwach. Zagraniczne owoce sprzedawane są po niższych cenach niż polskie, dlatego rolnicy wystosowali apel do rządu, by ukrócić precedens nieuczciwej konkurencji.
Sadownicy potracili przez kwietniowe przymrozki ogromne połacie upraw, a to często jedyny sposób utrzymanie swojego gospodarstwa. W związku z tym resort rolnictwa będzie wnioskował o pomoc dla poszkodowanych sadowników. Formy pomocy zostały wymienione, jednak nie wskazano konkretnej. Resort rolnictwa już zbiera dane z poszkodowanych upraw.
Nie ma wątpliwości, że ostatnie dwa miesiące to huśtawka pogodowa, która ostatecznie wpłynęła na okres wegetacyjny roślin. Marcowe temperatury sięgały nawet 25 stopni Celsjusza, natomiast kwiecień wplótł kilka potężnych dni z przymrozkami. Skutek jest taki, że owoce pojawiające się o tej porze roku są kosmicznie drogie. Wystarczy spojrzeć na pierwsze czereśnie z importu na straganach, gdzie ceny za kilogram oscylują w granicach nawet 200 zł.
Sadownicy mogą liczyć na pomoc resortu rolnictwa. Tak zapewniał dzisiaj w Sejmie wiceminister Stefan Krajewski. Ci, którzy nie ubezpieczyli swoich upraw i wskutek wiosennych przymrozków i stracili swoje plony, mogą liczyć na wsparcie rządu. Przymrozki wielu dały się we znaki, najgorzej jednak ucierpiały drzewa owocowe.
Tegoroczna wiosna jest nietypowa. Kilka gorących dni sprawiło, że w sadach i na polach już zaczęły kwitnąć rośliny i drzewa owocowe. Choć powiedzenie “kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata” jest zupełnie na czasie, to jednak ostatnie wystąpienie lokalnych przymrozków zapewne da się rolnikom we znaki. Ujemne temperatury mogą poniszczyć część upraw. Jak radzą sobie z przymrozkami sadownicy?
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi poinformowało na swojej stronie internetowej o możliwości wzięcia udziału w bezpłatnym szkoleniu “Nawożenie i wapnowanie w uprawach ogrodniczych”. Szkolenie zostanie przeprowadzone już na początku maja.
Właśnie ruszył nabór wniosków o pomoc dla producenta rolnego, w którego gospodarstwie rolnym powstały szkody w owocujących uprawach drzew owocowych w wysokości co najmniej 70% na powierzchni występowania tych upraw, w wyniku przymrozków wiosennych, huraganu lub gradu w 2023 roku.
W ostatnich dniach pojawiły się pierwsze wyniki raportu "Struktura odmian jabłoni w polskich sadach", który został opracowany w ramach projektu "Badania Rynku Jabłek w Polsce" przez Krajowy Związek Grup Producentów Owoców i Warzyw. Niekwestionowanym zagłębiem produkcji jabłek w Polsce pozostaje Mazowsze, a najpopularniejszą odmianą – Gala.
Związek Sadowników RP poinformował portal sadyogrody.pl o szacowanych zbiorach jabłek w obecnym sezonie. Zdaniem sadowników zbiory „będą oscylować wokół ilości 3 mln ton”.
Od dłuższego czasu ze strony producentów papryki dochodzą alarmujące głosy wskazujące na postępujący z dnia na dzień kryzys. Ceny papryk w skupach są przerażająco niskie, a sami rolnicy obawiają się pójścia z torbami.
Na konferencji w Lublinie, zorganizowanej przez International Blueberry Organization zaprezentowano oficjalne dane dotyczące globalnego rynku borówki amerykańskiej. Jak się okazuje, Polska staje się coraz bardziej znaczącym producentem tych owoców. Liczymy się nie tylko w skali Europejskiej, ale również światowej. Popyt na borówki wyprodukowane w Polsce rośnie zarówno w kraju, jak i za granicą.
Policjanci z grójeckiej komendy poinformowali o zatrzymaniu prezesa spółki skupującej jabłka bez płacenia sprzedawcom za owoce. Mężczyzna oszukał 23 osoby na łączną kwotę blisko 700 tysięcy złotych. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany. Sprawa ma charakter rozwojowy.
W ostatnim czasie rolnicy ponoszą coraz większe koszty produkcji żywności. Coraz więcej kosztują też wynagrodzenia dla pracowników, których w gospodarstwach rolnych jest jak na lekarstwo. W całej Polsce rusza sezon zbioru jabłek, a sadownicy martwią się, że nie będą mieli rąk do pracy w swoich sadach. W internecie można znaleźć wiele ogłoszeń oferujących pracę przy zbiorze jabłek i gruszek - stawki oscylują od 15 do 17 złotych brutto za godzinę. Rozpoczęły się zbiory jabłek. Brakuje pracownikówZe względu na niezbyt korzystną pogodę, która spowolniła rozwój roślin i owoców, zbiór jabłek nabierze rozpędu w tym roku nieco później. Mimo to przezorni sadownicy już od pewnego czasu kompletują załogę pracowników do swoich sadów. Ze znalezieniem rąk do pracy jest trudno - dla Polaków proponowane stawki są zdecydowanie za niskie. Ze względu na obostrzenia związane z COVID-19, swój przyjazd do naszego kraju odłożyło wielu imigrantów zarobkowych zza wschodniej granicy. Co gorsza, coraz więcej osób powtarza, że w przyszłym sezonie obcokrajowcy, którzy przyjeżdżali do Polski, wybiorą gospodarstwa m.in. w Czechach, gdzie będą mogli zarobić większe pieniądze. Warto również dodać, że według Związku Sadowników RP zbiory jabłek będą w tym roku najprawdopodobniej niższe niż zwykle i osiągną poziom około 3 milionów ton. Nie trzeba zatem podkreślać, że producenci jabłek martwią się obecnie wieloma kwestiami. Do tego dochodzą jeszcze wyjątkowo niskie ceny, jakie oferują im pośrednicy w skupach.
Komenda Powiatowa Policji z Opola Lubelskiego poinformowała na swojej stronie internetowej o wypadku, który miał miejsce podczas pracy w sadzie. Dwóch mężczyzn przebywało na platformie przyczepionej do ciągnika rolniczego. W pewnym momencie traktor najechał na gałąź. Ze względu na obiekt, który znalazł się pod kołami pojazdu, platforma z dwoma pracującymi na niej osobami przewróciła się. Poszkodowani zostali przewiezieni do szpitala. Niefortunny wypadek w sadziePrace na polach i w sadach potrafią być ryzykowne, co znajduje swoje odzwierciedlenie w dużej liczbie wypadków na wsi. Informację o kolejnym niepokojącym zdarzeniu przekazała Komenda Powiatowa Policji w Opolu Lubelskim. W sobotę 4 września 2021 roku w jednym z gospodarstw na terenie województwa lubelskiego trwały prace sadownicze. Na platformie ciągniętej przez traktor, pracowało dwóch mężczyzn w wieku 50 i 51 lat. W pewnym momencie pojazd najechał na leżącą na ziemi gałąź. Ciągnik wraz z platformą straciły równowagę, a dołączona do traktora konstrukcja z dwoma pracownikami runęła w dół.
Tegoroczny sezon nie był łatwy zarówno dla producentów żywności roślinnej, jak i tej pochodzenia zwierzęcego. Na plony o gorszej jakości wpłynęła przede wszystkim pogoda - nawałnice, burze, opady gradu, podtopienia i susze. Dobrym wyznacznikiem sytuacji w sektorze rolnym jest rynek hurtowy w Broniszach. Ekspert Maciej Kmera zdradza, że obecnie panuje niedobór m.in. warzyw korzeniowych i liściowych. Niekorzystna pogoda, gorsze plonySierpniowe obfite opady deszczu w dużej części Polski pokrzyżowały plany rolników, którzy przygotowywali się do żniw. Problem mają również producenci warzyw, których pola były systematycznie zalewane przez nadmiar wody opadowej. Maciej Kmera, ekspert rynku hurtowego w Broniszach,w rozmowie z Business Insider powiedział, że dostawcy towarów mają niemały problem m.in. z jakością warzyw korzeniowych i liściastych, a także śliwek. Bronisze przeżywają również niedobór sałaty, szpinaku, cebuli, śliwek, szczawiu, kalafiorów, brzoskwiń i moreli. Wiele pól nadal stoi w wodzie, a kiedy uda się wreszcie zebrać warzywa, ich duża podaż wpłynie na gwałtowny spadek cen. Maciej Kmera podejrzewa, że ze względu na problematyczność przechowywania takiego towaru, rolnicy będą chcieli go jak najszybciej sprzedać. Oznacza to, że po upłynnieniu zebranych plonów jesienne stawki za pozostałą żywność mogą niemiło zaskoczyć konsumentów wysokimi cenami.
Rolnicy muszą mierzyć się nie tylko ze szkodami wywołanymi gwałtownymi zjawiskami pogodowymi czy spowodowanymi aktywnością dzikich zwierząt, ale też złymi zamiarami innych ludzi. Przykładem popierającym powyższą tezę może być historia jednego z sadowników z województwa świętokrzyskiego - w ciągu jednej nocy nieznany sprawca wyciął z jego sadu blisko 600 jabłoni. Pan Karol w swoim wpisie w mediach społecznościowych wyznał: - Jest to czysty przykład, do czego doprowadza zawiść i nienawiść. Z sadu zniknęło prawie 600 drzewDrzewa owocowe są wymagającymi roślinami, które potrzebują nieco czasu, by wydać odpowiedni plon. Niestety, pan Karol z Grabiny (gm. Klimontów, woj. świętokrzyskie) zamiast cieszyć się z efektów dotychczasowej pracy, będzie zmuszony posadzić nowe jabłonie w swoim sadzie. Sadownik opisał swoją poruszającą historię w mediach społecznościowych: podczas jednej z lipcowych nocy z jego sadu w tajemniczy sposób zniknęło blisko 600 drzew. Pan Karol nie ma pojęcia, kto może być odpowiedzialny za tak złośliwy czyn. Sadownik nie jest w stanie również wskazać konkretnej nocy, kiedy mogło dojść do zdarzenia - w swoim wpisie podaje, iż drzewa mogły zostać wycięte w nocy z 29 na 30 lub z 30 na 31 lipca 2021 roku.
Nowe odmiany zostały zaprezentowane podczas styczniowego Apple Summit 202 zorganizowanego przez Apple Consortiums VOG oraz Stowarzyszenie Producentów Owoców i Warzyw Val Venosta VIP. Nowe odmiany jabłek z WłochOdmiany: Giga, Cosmic Crisp oraz RedPop zostały zaprezentowane szerszej publiczności pod koniec stycznia. Co ważne w obliczu obecnych oczekiwań konsumentów, wymienione odmiany jabłek są odpowiednie do upraw ekologicznych. Jak twierdzą producenci, wyhodowane przez nich jabłka są inne niż pozostałe - dzięki swojej unikatowości mogą zapewnić sobie dobrą pozycję na rynku. Co więcej, ich struktura i smak w znacznym stopniu może zróżnicować rynek jabłek. Zgodnie z danymi FAOSTAT z 2018 roku Włochy znajdują się na szóstym miejscu wśród światowych producentów tych owoców. Przed nimi znajdują się: Chiny, Stany Zjednoczone, Polska, Turcja i Iran.
Polscy sadownicy mogą zacierać ręce - produkowanym przez nich jabłkom nie zabraknie w Europie rynków zbytu. W krajach UE widoczne są duże spadki zapasów tych owoców, odwrotnie niż ma to miejsce w naszym kraju. Polskie jabłka rosną w siłęPrzyzwyczailiśmy się już zapewne częściowo do świadomości, że Polska jest bardzo mocnym graczem na rynku jabłek w Europie i na świecie. Polscy sadownicy produkują jabłka o bardzo dobrej jakości - nic zatem dziwnego, że owoce z naszego kraju znajdują rynki zbytu w całej Unii Europejskiej. Jak podaje portal sadyogrody.pl organizacja o nazwie WAPA (ang. The World Apple and Pear Association - Światowy Związek Jabłka i Gruszki) zapasy tych owoców w naszym kraju w styczniu 2021 roku osiągnęły pułap 1,37 milionów ton. Jest to aż 63,5% więcej, niż w analogicznym okresie sprzed roku, a także o 42% więcej, niż w grudniu 2020 roku. Informacje są zatem bardzo optymistyczne - wyższy zapas jabłek w Polsce odnotowano jedynie w styczniu sezonu 2018/2019 - był on wtedy wyższy o 6,6%.
Tak niska kwota za owoce tego gatunku wzbudza jednak wątpliwość: czy na okazyjnych cenach nie tracą najbardziej producenci jabłek? Jabłka w okazyjnej cenieW sieci sklepów Biedronka można spotkać obecnie chyba najtańsze jabłka spośród wszystkich oferowanych w popularnych dużych sklepów spożywczych. W bieżącym tygodniu próżno bowiem poszukiwać okazyjnych cen tych owoców w sklepach Carrefour czy Lidl. Na tym tle wyróżnia się Biedronka, gdzie można znaleźć jabłka w opakowaniach mieszczących 1,5 kilograma owoców sprzedawanych po 1,99 złotych.Po przeliczeniu za jeden kilogram jabłek w dyskoncie z owadem w logo zapłacimy jedyne 1,30 złotych, co możemy zobaczyć we fragmencie aktualnej gazetki promocyjnej: W oczy rzucają się również bardzo niskie ceny wieprzowiny - schabu i karkówki. Choć dla konsumenta jest to nie lada okazja, to można zadać sobie również pytanie - jak bardzo tracą na takich promocjach rolnicy?Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo: [EMBED-9]Nieco drożej niż w Biedronce - bo 1,99 złotych za kilogram - zapłacimy za jabłka w sieci sklepów Kaufland, co dokumentuje przedstawiona poniżej oferta z aktualnej gazetki promocyjnej sklepu: Tak jak Biedronka jasno wskazuje w swojej ofercie, iż sprzedawane owoce tego gatunku pochodzą prosto z polskich upraw (choć wiadomo, że w obecnym czasie pochodzą raczej z polskich chłodni), to w gazetce Kauflandu nie znajdziemy informacji, jakiego pochodzenia są promocyjne jabłka.