wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś
Obserwuj nas na:
RolnikInfo.pl > Finanse i Prawo > Pilne ostrzeżenie GIOŚ. Te preparaty mogą nawet zabić. Polacy nie mieli pojęcia
Julia Bogucka
Julia Bogucka 06.10.2025 06:00

Pilne ostrzeżenie GIOŚ. Te preparaty mogą nawet zabić. Polacy nie mieli pojęcia

Środki ochrony roślin
Fot. Worledit/Getty Images/CanvaPro

Środki ochrony roślin są nieodzownym elementem współczesnego rolnictwa. Choć prawo umożliwia ich stosowania, zawsze trzeba mieć na uwadze zasady bezpieczeństwa. Główny Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa wydał ostrzeżenie dotyczące konkretnych substancji, przekazano zasady korzystania. Na to trzeba najbardziej uważać.

Rolnicy wykorzystują środki ochrony roślin

Współczesne, intensywne rolnictwo nie mogłoby istnieć bez chemicznego wsparcia. Środki ochrony roślin, potocznie nazywane pestycydami, pozwalają zabezpieczyć plony przed chorobami, szkodnikami czy chwastami, co bezpośrednio przekłada się na bezpieczeństwo żywnościowe kraju.

W 2022 roku w Polsce sprzedano na potrzeby rolnictwa 71,6 tys. ton tych preparatów. Ich obrót i stosowanie są jednak ściśle regulowane, ponieważ substancje czynne w nich zawarte mogą być niebezpieczne dla zdrowia ludzi, zwierząt i dla środowiska. Nadrzędnym aktem prawnym jest tu Ustawa o środkach ochrony roślin z 8 marca 2013 roku, która implementuje do polskiego porządku prawnego szereg regulacji unijnych.

oprysk.jpg
Fot. oticki/Getty Images/CanvaPro

Kluczowe jest to, że preparaty przeznaczone dla użytkowników profesjonalnych mogą być nabywane i stosowane wyłącznie przez osoby, które ukończyły specjalistyczne szkolenie, potwierdzone zaświadczeniem ważnym przez 5 lat. Co więcej, od 2014 roku każdy profesjonalny użytkownik jest zobowiązany do prowadzenia ewidencji zabiegów oraz stosowania zasad integrowanej ochrony roślin, która nakazuje przedkładać metody niechemiczne nad chemiczne.

Każdy produkt posiada też etykietę-instrukcję, która jest de facto dokumentem prawnym, a jej bezwzględne przestrzeganie to podstawa bezpieczeństwa. Niestety, teoria często rozmija się z praktyką, a ignorowanie przepisów prowadzi do tragicznych w skutkach wypadków. W ubiegłym roku odnotowano kilka śmiertelnych zatruć spowodowanych właśnie nieprawidłowym użyciem pestycydów, w tym preparatów do zwalczania gryzoni.

Teraz Główny Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa wydał pilne ostrzeżenie dla osób, które korzystają z podobnych substancji. Lepiej wiedzieć, na co uważać.

Te substancje są w produktach ochrony roślin

Szczególne zaniepokojenie Głównego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa wzbudziły produkty zawierające fosforek glinu lub fosforek magnezu. Są to tzw. fumiganty, czyli środki stosowane w formie gazowej do zwalczania szkodników (np. wołka zbożowego, trojszyka, ale też kretów czy nornic) w magazynowanych ziarnach, nasionach czy w pustych magazynach i silosach. Ich mechanizm działania jest prosty i zabójczo skuteczny.

Wchodzą w reakcję chemiczną z wilgocią obecną w powietrzu, w wyniku czego uwalniany jest fosforowodór (PH3), znany też jako fosfina, czyli bezbarwny i skrajnie toksyczny gaz. Co czyni go tak niebezpiecznym? Przede wszystkim jego właściwości fizykochemiczne. Fosforowodór jest nieco cięższy od powietrza, co sprawia, że może gromadzić się w niżej położonych, słabo wentylowanych miejscach, takich jak piwnice, studzienki kanalizacyjne czy garaże podziemne. Potrafi także, dzięki niewielkim rozmiarom cząsteczek, przenikać przez materiały budowlane, w tym betonowe ściany i stropy, stwarzając śmiertelne zagrożenie w pomieszczeniach bezpośrednio sąsiadujących z miejscem fumigacji.

pestycyd.jpg
Fot. Virrage Images Inc/CanvaPro

Charakterystyczny zapach czosnku lub psujących się ryb, często kojarzony z fosfiną, w rzeczywistości wynika z jej zanieczyszczenia difosfiną (P2H4), która jest produktem ubocznym jej syntezy.

Fosforowodór pojawia się dopiero przy wysokich stężeniach, podczas gdy stężenia toksyczne są natomiast zupełnie bezwonne. Wdychanie nawet niewielkich ilości tego gazu wywołuje objawy takie jak bóle głowy, nudności i wymioty. Przy wyższych stężeniach dochodzi do uszkodzeń układu oddechowego, nerwowego i krążenia. Stężenie na poziomie 500-700 mg/m3 w ciągu 30 minut powoduje śmierć, a przy 1500 mg/m3 zgon może nastąpić już po kilku wdechach. Działa on na poziomie komórkowym, blokując enzymy oddechowe, co prowadzi do gwałtownego niedotlenienia organizmu, obrzęku płuc i zatrzymania akcji serca.

Wiadomo, przed czym ostrzega GIORIN. Apel kierowany jest do wszystkich użytkowników podejrzanych substancji.

Zobacz: Ministerstwo ogłasza sukces Polski. Rolnicy odetchną z ulgą

Inspektorat wydał apel do użytkowników

W swoim komunikacie Inspektorat kategorycznie ostrzega: "Nie używaj środków ochrony roślin zawierających fosforek glinu lub magnezu w domu ani w pobliżu budynków mieszkalnych!”. Ten dramatyczny apel jest pokłosiem tragicznych zdarzeń z końca 2024 roku, kiedy w wyniku zatrucia fosforowodorem doszło do zatruć w kilku polskich województwach.

Prawo jednoznacznie stanowi, że fumiganty mogą być stosowane wyłącznie przez profesjonalne, odpowiednio wyposażone i przeszkolone ekipy, z zachowaniem wszelkich środków ostrożności i w obiektach do tego przystosowanych, z dala od ludzi i zwierząt. Niestety, dostępność tych preparatów w internecie utrudnia kontrolę nad ich dystrybucją.

Sprzedaż tych środków osobom bez uprawnień jest nielegalna i obarczona wysokimi sankcjami administracyjnymi oraz odpowiedzialnością karną za sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób. Ostrzeżenie GIORiN to dobitne przypomnienie, że środki ochrony roślin, choć niezbędne w rolnictwie, w nieodpowiednich rękach stają się śmiertelną bronią. Każdy, kto posiada takie preparaty, a nie ma uprawnień do ich stosowania, powinien niezwłocznie i bezpiecznie oddać je do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK) lub innego uprawnionego punktu zbiórki odpadów niebezpiecznych w celu ich prawidłowej utylizacji.

Eksperci podkreślają, że kluczowe znaczenie ma edukacja i świadomość społeczna w zakresie bezpiecznego obchodzenia się z chemikaliami. Dlatego Inspektorat apeluje nie tylko o przestrzeganie przepisów, ale też o ostrożność przy zakupach online, zwłaszcza na portalach, gdzie sprzedawcy omijają formalne procedury, oferując środki bez wymaganej dokumentacji.

RolnikInfo.pl
Obserwuj nas na: