Wyszukaj w serwisie
wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś
RolnikInfo.pl > Wieś > "Rolnicy.Podlasie" Bogdan Kubala wyznaje prawdę o Andrzeju z Plutycz. Wszelkie brudy wyszły na jaw
Iwona Stachurska
Iwona Stachurska 15.11.2024 22:01

"Rolnicy.Podlasie" Bogdan Kubala wyznaje prawdę o Andrzeju z Plutycz. Wszelkie brudy wyszły na jaw

Bogdan Kubala
fot. zrzut ekranu "Bogdan Rolnik z Podlasia" YouTube

Program "Rolnicy.Podlasie" cieszy się niezwykłą popularnością wśród widzów, którzy chętnie oglądają codzienne życie rolników z podlaskich wsi. Wielu czeka na kadry z życia Emilki z Laszek, Andrzeja z Plutycz czy Agnieszki i Jarka z Bronowa. Od jakiegoś czasu w programie przestał pojawiać się Bogdan Kubala z Borowskich Ciborów. Teraz wyjawia szokujące kulisy programu i ostro uderza w Andrzeja. 

Bogdan Kubala przyznał się do odsiadki

Minęły już czasy, kiedy w programie emitowanym w telewizji Focus TV "Rolnicy. Podlasie", mogliśmy podglądać rolnika pochodzącego z Borowskich Ciborów - Bogdana Kubalę. Internauci zmartwieni byli nawet tym, że przez pewien okres czasu na kanale tego rolnika na YouTube, przestały pojawiać się filmy z jego udziałem. 

Teraz sam Kubala przyznaje się, że spędził jakiś czas w Areszcie Śledczym w Hajnówce. Rolnik zakończył przygodę z prowadzeniem kanału na YouTube, ale nadal internauci mogą zobaczyć go na innym kanale "i.Bialystok pl". Co ciekawe, kontent tego kanału ma na celu ujawnianie prawdy o rolnikach z programu "Rolnicy .Podlasie". 

Protestujemy przeciwko wyśmiewaniu w serialu wsi i rolników jako osób zacofanych, niezaradnych na przykładzie promowanych Andrzeja, Gienka z Plutycz oraz chcemy, by serial przedstawiał prawdziwe życie i problemy łącznie z konfliktami sąsiedzkimi, instytucjami, które zamiast pomagać przeszkadzają (np. policja), zamiast manipulacji w stylu rzekomego romansu Emilki z Andrzejem itp. nieprawdziwych ustawek. - czytamy w opisie kanału "i.Bialystok pl" na YouTube.

Znane platformy wycofują sprzedaż środków chemicznych. Kołodziejczak powiadomił prokuraturę, sprzedawcy pod lupą

Andrzej siedział, Jarek siedział. Gienka czekał ten sam los

Bogdan Kubala bez ogródek mówi przed kamerą, co działo się z Andrzejem z Plutycz, a czego telewizja nie chciała pokazać. Dla przypomnienia, w lutym tego roku, kiedy trwały ogólnopolskie strajki rolników, Andrzej pokazał w mediach społecznościowych zdjęcie z pobytu na turnusie rehabilitacyjnym w Szklarskiej Porębie. Kubala powiedział jednak coś, o czym nie wiedziały nawet media. 

Andrzej był od 1 do 14 marca zamknięty w więzieniu w Hajnówce. Nawet chodził na łaźnie i się nie kąpał, tylko siedział w szatni. - ujawnia Bogdan Kubala, po czym dodał jeszcze, że Andrzej siedział za mandaty, a w sanatorium był, ale niby w grudniu. 

Co dziwne, na kanale "Gienek i Andrzej Plutycze" filmy pojawiały się w lutym i marcu regularnie raz w tygodniu, choć główną rolę chwilowo przejął wówczas Jarek, młodszy brat rolnika. Tutaj jednak można przyjąć wersję, że filmy mogły być nagrywane z wyprzedzeniem i opublikowane zgodnie z harmonogramem. 

Karę więzienia odbyć miał także ojciec Andrzeja, Gienek. Tutaj jednak sprawy potoczyły się bardziej pomyślnie, bo zdaniem Kubali za kaucję seniora zapłaciła telewizja. Zamiast odsiadki, Gienek dostał grzywnę. W dalszym toku rozmowy na jaw wyszło, że Jarek także spędził jakiś czas za kratkami. 

Sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Kubala może odegrać się na Andrzeju

Jarek musiał odsiedzieć swoją karę w Areszcie Śledczym, jak się okazuje, za wielokrotne złamanie zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Kubala szybko wyjawia, że na Andrzeju spoczywa taki sam warunek. Rolnik nie ma prawa wsiąść za kierownicę i wyjechać nim na drogę publiczną. 

Kiedyś to chyba nawet było w serialu, że on jechał traktorem drogą jakąś normalną, a przecież on chyba nigdy nie miał prawa jazdy? - mówi dziennikarz w rozmowie z Bogdanem Kubalą.

Rolnik przyznał, ze Andrzej ma sądowy zakaz jazdy jakimkolwiek pojazdem mechanicznym, chyba, że po podwórku. Kubala widział Andrzeja z Plutycz, jak ten jeździł ciągnikiem i dodał, że może nagrać dowody na złamanie sądowego zakazu przez Andrzeja i postraszyć Onopiuków, jak wcześniej straszył go Jarek.  

Sprzęty Andrzeja to nie jego zasługa

Bogdan Kubala od dawna nie ma dobrych relacji z rolnikiem z Plutycz, dlatego nie obawia się ujawnić tajemnic z nim związanych, nawet kosztem swojej wolności. W filmie na kanale "i.Białystok pl", rolnik z Borowskich Ciborów demaskuje prawdę na temat rzekomych inwestycji Andrzeja. Niestety, okazuje się, że za wszystko płaciła albo telewizja, albo firmy.

To co ja wiem, to ogrodzenie ponad 3 tysiące, bo fakturę brałem. [...] Firmy dają ładowarki w prezentach, a on mówił, ze kupił tą ładowarkę. A guzik prawda, bo on dostał. Opryskiwacz dostał w prezencie, ten nowy ostatni. Wiatę dostał w prezencie. - wymienia Kubala. 

Czy wszystko, czym chwalił się Andrzej Onopiuk to tylko fikcja? A może to specjalna zagrywka produkcji programu, by przykuć uwagę widzów? Zobaczcie cały film z Bogdanem Kubalą w roli głównej.