Znane platformy wycofują sprzedaż środków chemicznych. Kołodziejczak powiadomił prokuraturę, sprzedawcy pod lupą
Ostatnie dramatyczne informacje, które pojawiły się we wszystkich mediach w kraju spowodowały, że polski rząd podjął szereg działań, mających na celu utrudniony dostęp do toksycznych środków chemicznych stosowanych do deratyzacji. Pierwszym krokiem jest całkowite uniemożliwienie zakupu tych środków w Internecie. Michał Kołodziejczak rozmawiał z właścicielami platform internetowych. Co udało się wynegocjować?
Rząd chce uniknąć kolejnych ofiar środków zwalczających gryzonie
W minionych dniach listopada, w polskich mediach pojawiły się tragiczne doniesienia, w których ofiarami nieodpowiedzialnego stosowania środków chemicznych w domach i gospodarstwach, stały się malutkie dzieci.
Tymi środkami są toksyczne i zabójcze dla gryzoni, kretów czy owadów substancje. Niestety, działanie tych środków może doprowadzić do śmierci także człowieka.
Aby zapobiec podobnym przypadkom, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi podjęło konieczne działania. Na konferencji zorganizowanej przez resort rolnictwa i Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa, poinformowano o pierwszych skutkach rozmów sekretarza stanu Michała Kołodziejczaka z przedstawicielami i osobami zarządzającymi platformami, na których można kupić dosłownie wszystko.
Kary za nieprzestrzeganie programu azotanowego. W 2025 roku stawki będą wyższeNajwiększe platformy sprzedażowe wycofują środki chemiczne
Wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak podczas konferencji mówił o zbyt łatwym dostępie do środków ochrony roślin, zwłaszcza tych dotyczących ochrony przed szkodnikami. Jak wskazał sekretarz stanu, tak wysokotoksyczne środki chemiczne powinny być sprzedawane wyłącznie profesjonalistom.
To oznacza, że tylko osoba odpowiednio przeszkolona i posiadająca dokumenty uprawniające do korzystania i używania środków pozbawiających życia gryzoni i innych zwierząt szkodzących roślinom, może wejść w posiadanie fumigantów.
Do ministerstwa rolnictwa donoszono o wielu przypadkach, w których zakup toksycznych środków chemicznych stosowanych w walce z gryzoniami, odbywał się przez Internet.
Procedujemy zmiany prawne zmierzające do kompleksowego zakazu sprzedaży silnych środków ochrony roślin wymagających profesjonalnych uprawnień przez Internet. Zmiany będą wprowadzane zgodnie z procesem legislacyjnym. – poinformował Wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak podczas czwartkowej konferencji MRiRW oraz PIORIN.
Po rozmowach z Kołodziejczakiem, dwie dobrze każdemu znane platformy sprzedażowe zdecydowały, że zakończą proceder sprzedaży środków chemicznych w sieci. To OLX oraz Allegro. Rozmowy prowadzone są także z Amazonem, Ceneo i innymi platformami.
Sprzedawcy nie weryfikowali kupującego. Prokuratura prześwietli proceder
Toksyczne środki do zwalczania gryzoni, można było kupić w sieci bez większego problemu. Sprzedawcy co prawda informowali o tym, że środek gryzoniobójczy zawiera toksyczną substancję, ale nie mieli jak sprawdzić, czy kupujący jest profesjonalistą i potrafi obchodzić się z danym produktem zgodnie z zasadami bezpieczeństwa.
Sprzedawcy internetowi nie mieli praktycznej możliwości zweryfikowania, czy nabywca posiada wymagane uprawnienia i dlatego niezbędne są również zmiany legislacyjne stwierdził sekretarz stanu. - zaznaczył Michał Kołodziejczak.
Dlatego sekretarz stanu poinformował Prokuraturę Krajową o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, polegającego na sprowadzeniu zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób.
Przestępstwo miało polegać na sprzedaży przez ustaloną firmę środka gryzoniobójczego o nazwie „Quphos Pellets 56 GE. - wskazał prokurator Przemysław Nowak, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej w komunikacie.
Kołodziejczak zapewnił, że każdy sprzedawca, który oferował toksyczne substancje w Internecie, będzie dokładnie sprawdzany czy i kiedy sprzedał takie środki osobom do tego nieprzeszkolonym.