Zmiany w sektorze trzody chlewnej. Przybywa najmniejszych stad
Analizując dane z pierwszego półrocza 2024 roku, można zaobserwować interesujące zmiany w polskim sektorze trzody chlewnej. Mimo że ogólny bilans pogłowia świń w tym okresie jest ujemny (spadek o 193 tys. sztuk), widoczne są oznaki stabilizacji, a nawet lekkiej tendencji wzrostowej w porównaniu do końca 2022 roku.
Zmiany w 2024
Drugi kwartał 2024 roku przyniósł wzrost pogłowia o ponad 477 tys. sztuk, co częściowo zrekompensowało spadek z pierwszego kwartału. Jednocześnie tempo redukcji liczby stad wyhamowało do 0,8% w drugim kwartale, w porównaniu do 2,9% w pierwszym. Interesującym zjawiskiem jest wzrost liczby mikro-stad (1-5 sztuk), co może być efektem złagodzenia przepisów dotyczących bioasekuracji dla gospodarstw produkujących na własne potrzeby. Niskie ceny zbóż dodatkowo sprzyjają tej tendencji.
Postępująca konsolidacja?
Jednak największe zmiany dotyczą średnich gospodarstw. W pierwszym półroczu 2024 roku zlikwidowano najwięcej stad o wielkości 21-30 sztuk (468) oraz 51-100 sztuk (521). Jednocześnie przybyło 10 gospodarstw hodujących ponad 1000 sztuk, co sugeruje postępującą konsolidację sektora.
Piotr Karnas z Gobarto Hodowca zwraca uwagę na zwiększony import warchlaków z Danii, który wynosi 6-7 mln sztuk rocznie. To wskazuje na ograniczone możliwości szybkiej odbudowy pogłowia w oparciu o krajowe stado podstawowe.
Czynniki globalne
Warto również zaznaczyć, że globalna produkcja wieprzowiny ma spaść w 2024 roku, głównie z powodu niższego pogłowia świń w Chinach. To może mieć wpływ na sytuację rynkową w Polsce i Europie. Mimo oznak stabilizacji, sektor trzody chlewnej w Polsce nadal stoi przed wyzwaniami. Niedawne ogniska ASF mogą wpłynąć negatywnie na pogłowie w najbliższych miesiącach, szczególnie w rejonach o dużej koncentracji produkcji.