Ceny jabłek w skupach idą w dół. Czy mamy się czego obawiać?
Spadające z drzew jabłka, to nie niestety nie jedyne spadki obserwowane w kwestii tych owoców. Eksperci informują o obniżkach cen w skupach oraz zmniejszeniu światowej produkcji jabłek.
Minimalne ceny w skupach
Przełom lipca i sierpnia to okres proponowania minimalnych cen zakupu jabłek przemysłowych przez firmy przetwórcze. Rozpoczynający się sezon nie przynosi jednak optymistycznych prognoz. Jak podają eksperci, obniżki cen w skupach nie opuszczają sadowników.
Portal sad24.pl poinformował, że „Największy podmiot na rynku informuje swoich dostawców, że minimalna cena skupu jabłek przemysłowych w tym sezonie wyniesie kolejno 0,35 zł za kilogram jabłek”. Inni rozmówcy portalu podają jeszcze niższe stawki, które wynoszą nawet 0,30 zł/kg. Ostateczne ceny proponowane przez firmy mogą się jednak zmienić, ponieważ ich wartości zależą od wielu zmieniających się czynników.
Spadek produkcji jabłek
Światowe Stowarzyszenie Jabłek oraz Gruszek (The World Apple and Pear Association: WAPA) opublikowało szacunki dotyczące zbiorów jabłek oraz gruszek na świecie w sezonie 2023/24. Eksperci szacują, że w bieżącym roku produkcja jabłek w Unii Europejskiej, biorąc pod uwagę państwa o największej produkcji tych owoców, spadnie o 3,3 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem, do łącznej wartości 11 410 681 ton. Pomimo spadku produkcji, tegoroczne zbiory są zgodne ze średnią z poprzednich trzech lat (+0,3 proc).
Jeśli chodzi o sytuację w Polsce, zbiory zostały oszacowane przez WAPA na 3,995 mln ton. To prawie o 95 tys. więcej niż wartość podana przez ekspertów z Głównego Urzędu Statystycznego, których prognozy zostały opublikowane zaledwie kilka dni wcześniej. GUS szacuje bowiem, iż tegoroczne zbiory jabłek wyniosą 3,9 mln ton. Jeśli wierzyć przewidywaniom polskich badaczy, łączna ilość zebranych jabłek w ciągu bieżącego sezonu będzie mniejsza o 9 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem.
Ceny jabłek z przerywki idą w dół
Portal sadyogrody.pl przekazał w ostatnim czasie informację o wstrzymaniu zakupu jabłek z ręcznego przerzedzania przez największe przetwórnie w kraju. Sytuacja ta wywołała spore spadki cen skupu wśród pozostałych właścicieli zakładów. „Obecnie ceny spadły i w okolicach Warki wynoszą najczęściej 45 groszy. Spadek dziwi, tym bardziej że dostawy nie były duże. Wiele punktów nawet nie rozpoczęło skupu jabłek z przerywki, skupiając się wyłącznie na skupie wiśni” podają eksperci portalu.
Sadownicy wskazują cały czas na niewielką opłacalność ręcznego zbioru jabłek spod drzew. Dostawy tych owoców do skupów utrzymują się na niezbyt licznym poziomie, a ceny wcale nie wzrastają.
Źródło: sadyogrody.pl, sad24.pl, wapa-association.org