wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś
Obserwuj nas na:
RolnikInfo.pl > Uprawy > Coś dziwnego dzieje się na rynku warzyw. "Rolnicy będą wrzucać marchew do rowu"
Julia Czwórnóg
Julia Czwórnóg 18.09.2025 18:14

Coś dziwnego dzieje się na rynku warzyw. "Rolnicy będą wrzucać marchew do rowu"

Marchew
Fot. afloimages/Canva

Rolnicy, którzy coraz mocniej odczuwają dotkliwy spadek cen zbóż, starają się szukać alternatyw, które mogą dać im lepszy dochód. Wielu z nich decyduje się na produkcję warzyw, ale i w tej dziedzinie nie brakuje przeciwności losu. „Za chwilę dojdzie do sytuacji, że polski rolnik będzie zmuszony wyrzucać swoje warzywa do rowu" - alarmuje ekspert.

Rolnicy szukają alternatyw dla produkcji zboża

Rolnicy coraz częściej muszą szukać nowych rozwiązań produkcyjnych w obliczu wyzwań, które nieustannie stawia przed nimi rynek. W ostatnich latach widać, jak coraz bardziej inwestują w nowoczesne maszyny, technologie i innowacje.

Zboże
Kai Pilger/Unsplash

Jak podaje serwis Agro News, tegoroczną produkcję warzyw gruntowych szacuje się na ok. 4,0 mln ton, co stanowi około 5 proc. więcej niż rok temu. Mimo tendencji wzrostowej sytuacja na rodzimym rynku wciąż pozostaje trudna. Polskę zalewa fala importowanego towaru:

Mamy dużo swojego towaru, a mimo to rynek zalewany jest importem, który znacząco obniża ceny naszych warzyw i coraz częściej uniemożliwia ich sprzedaż – komentuje Marcin Wroński, zastępca przewodniczącego Związku Zawodowego Rolnictwa Samoobrona w województwie kujawsko-pomorskim.

Jak wskazują dane, w pierwszym półroczu 2025 roku do Polski trafiły alarmujące ilości importowanych warzyw. Rolnicy mają żal do rządzących.

Rekordowy import warzyw do kraju

W pierwszym półroczu 2025 roku do Polski trafiły rekordowe ilości importowanych warzyw:

  • marchew – 57,76 tys. ton (najwięcej od 2004 r.), głównie z Holandii, Włoch, Rosji i Białorusi,
     
  • kapusta – 23,47 tys. ton, sprowadzana przede wszystkim z Macedonii Północnej, Niemiec i Albanii,
     
  • ziemniaki – ponad 165 tys. ton, głównie z Niemiec, Holandii i Francji,
     
  • cebula – 86 tys. ton, sprowadzana głównie z Niemiec, Holandii i Belgii.

Skutki takiego stanu rzeczy odbijają się przede wszystkim na cenach skupu, które spadają do rekordowo niskich poziomów. Aktualnie polskim rolnikom oferuje się już 40 groszy za kilogram ziemniaków i 20 groszy za kilogram cebuli. Zdarzają się również propozycje niższych stawek, a nie brakuje też sytuacji, gdzie chętnych na zakup po prostu nie ma. Mimo tego, w marketach przykładowo cebula żółta luzem kosztuje 4,49 zł/kg.

marchew
Fot. Stefan Nita's Images/CanvaPro

Rolnicy czują się bezsilni wobec trudnej sytuacji na rynku. Mimo prób dostosowywania się do realiów i sięgania po nowoczesne rozwiązania produkcyjne wciąż trudno jest im sprostać ciągłym przeciwnościom:

Za chwilę dojdzie do sytuacji, że polski rolnik będzie zmuszony wyrzucać swoje warzywa do rowu, bo nie będzie miał gdzie ich sprzedać ani przechować – ostrzega Marcin Wroński

Środowisko zwraca się z apelami do resortu rolnictwa. Zdaniem gospodarzy, w Polsce brakuje kontroli nad tym, co znajduje się na polskim rynku i jakie procesy na nim zachodzą.

Zobacz też: Tyle kosztują usługi rolnicze we wrześniu 2025. Trzeba szykować grube pieniądze

Rolnicy mają żal do resortu rolnictwa

Zdaniem rolników, głównym problemem jest brak odpowiedniej reakcji państwa:

Czy ktoś to w ogóle analizuje i kontroluje w ministerstwie? Wątpię. Gdzie jest ministerstwo rolnictwa i służby kontrolne, które powinny pilnować, czy nie dochodzi do przepakowywania towaru i zmiany jego kraju pochodzenia? – pyta Wroński.

Jak ocenił ekspert, kolejne rządy składają obietnice, które później i tak kończą się wraz z kampanią wyborczą. 

Dwa lata temu Koalicja Obywatelska chciała, by co najmniej połowa strategicznych produktów żywnościowych w sklepach pochodziła z Polski. Prawo i Sprawiedliwość obiecywało, że 2/3 sprzedawanych owoców, warzyw i mięsa będzie od lokalnych dostawców. I gdzie są te rozwiązania, które miały pomóc rolnikom? Usłyszymy o nich zapewne znów w kampanii wyborczej w 2027 roku – ocenia Wroński.

RolnikInfo.pl
Obserwuj nas na: