"Królowa jesieni" wraca na bazary. Tyle życzą sobie za przysmak Polaków, cena za kilogram powala

Na straganach pojawił się produkt, który od wieków uznawany jest za źródło zdrowia i naturalnej odporności. Choć kusi leczniczymi właściwościami, jego dostępność tej jesieni budzi spore emocje, w których kryje się coś więcej niż tylko kwestia sezonowości. To także temat rosnących oczekiwań konsumentów i zmieniających się trendów na rynku żywności. Ile przyjdzie nam zapłacić za nieodłączny element dżemów, soków, nalewek i przetworów?
Powrót owocu, który od lat kojarzy się z jesienią
Jesień to czas, gdy na bazarach zaczynają królować produkty kojarzone z domowym ciepłem, naturalną odpornością i zdrową kuchnią. Wśród nich szczególne miejsce zajmuje owoc, który nie tylko wzbogaca smak wielu dań, ale także od pokoleń uznawany jest za element zdrowej diety. Jego intensywny kolor i charakterystyczny smak sprawiają, że łatwo przyciąga uwagę klientów.
Choć jeszcze kilka dekad temu był dostępny głównie w gospodarstwach i u lokalnych sprzedawców, dziś trafia także do sklepów sieciowych i sprzedaży internetowej. Sezonowe powroty żurawiny naturalnie budzą emocje – jedni traktują ją jak kulinarny luksus, inni zaś jako obowiązkowy składnik spiżarni na długie jesienne wieczory. Warto zwrócić uwagę, że coraz częściej sięgają po niego nie tylko starsze pokolenia, które pamiętają tradycyjne receptury, ale również młodsi konsumenci poszukujący naturalnych sposobów na wzmocnienie organizmu. Jego obecność w różnorodnych kanałach dystrybucji sprawia, że stał się bardziej dostępny, ale też budzi większe zainteresowanie mediów i analityków rynku.

Dlaczego ten owoc uchodzi za skarbnicę zdrowia?
Żurawina to bogactwo witamin i minerałów, co sprawia, że jest ceniony zarówno w kuchni, jak i w medycynie naturalnej. Nie bez powodu produkt ten zyskał miano naturalnego sojusznika w walce o lepsze zdrowie. Owoce te zawierają m.in. flawonoidy – związki wspierające rozszerzanie naczyń krwionośnych, co sprzyja poprawie krążenia i może mieć wpływ na obniżenie cholesterolu oraz normalizację ciśnienia krwi.
Właściwości bakteriobójcze sprawiają, że często polecany jest jako wsparcie w okresach zwiększonego ryzyka infekcji. To szczególnie ważne jesienią, gdy spada odporność i częściej borykamy się z przeziębieniami. Zawartość pektyn i potasu dodatkowo czyni go cennym elementem diety, wspierającym układ pokarmowy i ogólną kondycję organizmu.
Nie można też zapominać o kulinarnym potencjale żurawiny - dodaje wyrazistości deserom, świetnie komponuje się z mięsem, a w postaci przetworów staje się smacznym dodatkiem do codziennych posiłków. Nic dziwnego, że wielu Polaków czeka na moment, gdy pojawi się on na straganach. Tyle że w tym roku oczekiwanie to wiąże się z pewnym zaskoczeniem.
Pierwsze ceny już szokują. Klienci przecierają oczy ze zdumienia
Choć miłośnicy jesiennych smaków cieszą się, że produkt wrócił na bazary, to ceny potrafią przyprawić o zawrót głowy. Jak donosi serwis Strefa Agro, na niektórych targowiskach za niespełna litrowy słoik żurawiny trzeba zapłacić nawet 35 zł. To oznacza, że za niecałe pół kilograma owoców klienci zostawiają na straganie tyle, co za pełnowartościowy obiad w restauracji.
Dla wielu ogrodników najlepszy czas zbioru żurawiny jest po pierwszych przymrozkach. W praktyce można zrywać czerwone kuleczki już teraz. Pierwsze dary lasu dostępne są na bazarkach lub bezpośrednio od rolników – informuje Strefa Agro.

Na bazarze w Sławnie cena 0,9-litrowego słoika wynosi od 30 do 35 zł. W województwie wielkopolskim litrowy słoik można znaleźć za 30 zł, na Mazowszu i Warmii za ok. 25 zł, a na Podlasiu kilogram kosztuje 50 zł. Widać więc, że rozbieżności cenowe są duże, jednak ogólny trend wskazuje na to, że żurawina stała się jednym z droższych owoców jesieni.
Powodów takiej sytuacji jest kilka. Krótszy okres zbiorów, wymagające warunki uprawy (głównie bagna i torfowiska) oraz ograniczona dostępność lokalnych producentów sprawiają, że żurawina nigdy nie była tanim owocem. Tegoroczny sezon pokazuje jednak, że rosnące koszty rolnictwa i transportu dodatkowo windują jej ceny.
Z jednej strony mamy do czynienia z owocem o niezwykłych właściwościach zdrowotnych i szerokim zastosowaniu w kuchni, z drugiej – z rosnącymi kosztami, które sprawiają, że nie każdy może sobie pozwolić na zakup. Czy mimo wysokiej ceny żurawina pozostanie obowiązkowym jesiennym rarytasem w polskich domach? To pytanie, na które odpowiedź poznamy w kolejnych tygodniach sezonu.



































