"Mięso" z roślin podbija rynek w Polsce. Roczny wzrost sprzedaży sięgnął już 107%

Badania GfK ukazują, że w skali roku do listopada 2020 sprzedaż roślinnych alternatyw nabiału odnotowała 44-procentowy wzrost w sensie wartościowym, a także 50-procentowy wzrost w aspekcie ilościowym. Roślinne zamienniki mięsa prezentują odpowiednio wartości wzrostowe rzędu 138% oraz 107%.
Mięso bez zwierzęcia
Dane dotyczące popularyzacji produktów pochodzenia roślinnego przedstawił GfK Polonia. Mimo to zmiany widać gołym okiem - na sklepowych półkach pojawia się coraz więcej roślinnych alternatyw tradycyjnych produktów pochodzenia zwierzęcego.
Na trend weganizmu reagują również duże firmy - podczas ostatniej wideokonferencji prasowej SM Mlekpol stwierdził, iż zauważa zmianę nawyków żywieniowych konsumentów, przez co w planach jest wprowadzenie mleka roślinnego do portfolio firmy.
Tak jak w mięso na bazie roślin zaopatruje się już co dziesiąte gospodarstwo domowe w Polsce, wegański nabiał wybiera aż 30% z nich. Dlaczego mamy do czynienia z dynamicznym wzrostem zainteresowania produktami roślinnymi?
Jak podaje "Rzeczpospolita", niebagatelny wpływ na refleksję wobec własnych nawyków żywieniowych i ich zmianę wywarła pandemia koronawirusa.
Czy jednak zmieniające się upodobania konsumentów są w stanie stać się realną konkurencją dla tradycyjnego mięsa i nabiału pochodzenia zwierzęcego?
Dynamiczne zmiany na rynku
Grzegorz Mech, manager w Panelu Gospodarstw Domowych GfK Polonia powiedział dla "Rzeczpospolitej", odwołując się do najświeższych danych:
- W stosunku do tego okresu roku 2019 liczba nabywców roślinnego mięsa wzrosła (...) ponad dwukrotnie.
Choć liczba osób zainteresowanych roślinnymi alternatywami mięsa i nabiału rośnie, to trudno prognozować, by w najbliższych latach producenci drobiu, wołowiny czy wieprzowiny odczuli to na własnej skórze, a ich produkty przestały być popularne w polskich sklepach.
Kto zazwyczaj decyduje się na przekształcanie swojej diety z pomocą roślinnych alternatyw? Dane GfK ukazują, iż są to osoby młode - w wieku do 29 lat, które nie mają dzieci. Ponadto grupa ta posiada dochody przewyższającą średnią krajową.
Co ciekawe, osoby te mieszkają głównie na wsiach - są to jednak mieszkańcy napływowi, sytuujący się ze swoimi gospodarstwami domowymi na obrzeżach aglomeracji. Choć - technicznie rzecz biorąc - mieszkają na wsi, to ich życie jest związane na co dzień z miastem.
Zapraszamy na Twittera Rolnik Info twitter.com/rolnikinfo
Artykuły polecane przez redakcję RolnikInfo:
Nabór wniosków trwa do 1 marca. Rolnicy mogą ubiegać się o zwrot akcyzy za paliwo
Rolnik w pożarze stracił maszyny rolnicze za 2 mln zł. Rodzina prosi o pomoc
Źródło: agropolska.pl

































