Najbardziej pechowa wieś w Polsce. Budynki zrównano z ziemią, by nikogo nie kusiło wracać

Na mapie Polski istnieje miejsce, które dziś jest tylko pustą nazwą. Jeszcze kilkanaście lat temu tętniło tu życie, a mieszkańcy prowadzili zwykłe, wiejskie gospodarstwa. Potem zapadła decyzja, która przesądziła o losach całej społeczności — domy zrównano z ziemią, a ludzi zmuszono do wyjazdu. Dziś nie ma tu już nikogo, a jedynym świadkiem dawnych czasów pozostaje jeden niszczejący budynek.
Wieś widmo w Polsce. Historia tego miejsca zaskakuje
Na Dolnym Śląsku nie brakuje malowniczych miejsc, które przyciągają turystów i miłośników historii. Wystarczy wspomnieć o urokliwym Karpaczu, pełnym zabytków Wrocławiu czy klimatycznych zamkach w Bolkowie i Grodźcu. Region ten kryje jednak także mniej oczywiste miejsca, które zamiast przyciągać tłumy, zaskakują swoją ciszą i tajemnicą, takie, które budzą raczej niepokój niż zachwyt.
Dla podróżników szukających niezwykłych historii interesującą propozycją może być wieś widmo — Pawłowice Małe pod Legnicą. To miejscowość, której losy potoczyły się wyjątkowo pechowo, a historia pełna jest dramatycznych zwrotów. Choć na mapie nadal istnieje, w rzeczywistości przypomina raczej zapomniany punkt w przestrzeni niż żywą osadę. Odkrywanie takich miejsc pozwala spojrzeć inaczej na region i dostrzec, że także w cieniu znanych atrakcji kryją się opowieści, które warto poznać. To również historia, która pokazuje, jak szybko całe społeczności mogą zniknąć z mapy i pamięci, pozostawiając po sobie jedynie ciszę i pustkę. Co się tak naprawdę stało z tą osadą?
![Pawłowice małe [www.google.com].png](https://images.iberion.media/images/origin/Pawlowice_male_www_google_com_07410b30c4.png)
Wioska widmo na Śląsku. Kiedyś tętniła życiem, dziś nie mieszka tu nikt
Pawłowice Małe to dawna wieś w gminie Krotoszyce, położona na obrzeżach Legnicy. Według spisów powszechnych była jedną z najmniejszych miejscowości Dolnego Śląska. W 2011 roku miała zaledwie kilkunastu mieszkańców, ale już dekadę później oficjalne dane wskazywały, że pozostała tam tylko jedna osoba. Dziś nie mieszka tam nikt.
Dawniej była to typowa wieś podmiejska z zabudowaniami gospodarczymi i infrastrukturą rolną. Jednak po wysiedleniu w latach 1999–2002 wszystkie obiekty zostały rozebrane, aby uniemożliwić powrót dawnych mieszkańców. Jedynym ocalałym budynkiem jest stacja kolejowa na linii Legnica–Zawidów, pełniąca funkcję bocznicy dla Huty Miedzi.

Mimo że część wsi przyłączono do Legnicy jeszcze w latach 80. XX wieku, jako odrębna osada Pawłowice Małe funkcjonowały do niedawna. Dziś to miejsce, które formalnie istnieje w dokumentach, ale fizycznie niemal całkowicie zniknęło z mapy osadniczej regionu.
Budynki zrównano z ziemią. Mieszkańcy nie mieli dokąd wracać
Decydującym czynnikiem, który przesądził o losach Pawłowic Małych, była bliskość Huty Miedzi Legnica. Produkcja przemysłowa powodowała zanieczyszczenie powietrza i gleby, co zagrażało zdrowiu ludzi. Władze podjęły decyzję o wysiedleniu mieszkańców, które przeprowadzono między 1999 a 2002 rokiem. Aby nikt nie próbował wracać, budynki rozebrano.
Budynki zniszczono celowo, tak, żeby nikogo nie kusiło wracać do tej wsi. Kiedyś tu rzeczywiście dało się wyczuć charakterystyczne zapachy z huty, ale dziś już nie jest tak źle […] To była zwykła, podmiejska wieś, jakich tysiące — mówił, cytowany przez Gazetę Lubuską Henryk Rogowski, który kiedyś mieszkał w Pawłowicach Małych.
W kolejnych latach pojawiły się próby ponownego zasiedlenia, ale zakończyły się niepowodzeniem. W 2011 roku we wsi mieszkało jeszcze 13 osób, jednak z czasem ich liczba spadła do zera.
Dziś Pawłowice Małe są przykładem miejscowości, którą całkowicie podporządkowano interesom przemysłowym. Formalnie wieś istnieje, lecz jej przestrzeń została wymazana — nie ma tu zamieszkałych domów, funkcjonujących gospodarstw ani mieszkańców. Pozostał jedynie dworzec kolejowy należący do PKP Nieruchomości, którego część służy obsłudze bocznicy, a reszta niszczeje. To miejsce, które z rolniczej wsi przeobraziło się w puste terytorium, będące symbolem przemysłowych ofiar Dolnego Śląska.

































