Prawie każdy ma je w ogrodzie. Mało kto zna ich niesamowite właściwości
Króluje w ogrodach Polaków i nie tylko. Jest niezwykle ceniona za szybki wzrost i gwarancję prywatności, ale to nie są jej jedyne zalety. Sprawdź, jak obecność tui w ogrodzie wpływa dodatkowo na nasze zdrowie.
Popularna tuja
W obecnych czasach wiele osób nie potrafi wyobrazić sobie swojego ogrodu bez płotu z tui. Polacy uwielbiają odgradzać się nimi od sąsiadów, chodników, czy też dróg. Dobrze posadzone, zdrowe tuje zapewniają bowiem tak ważną prywatność. Ostatnie osiągnięcia nauki pokazują nam, że tuje mogą dodatkowo wyłapywać zanieczyszczenia, które w bardzo negatywny sposób wpływają na nasze zdrowie.
Jej popularność jest przez wielu nazywana już mianem tzw. tujoizy, ponieważ roślina ta wypiera powoli nasze rodzime gatunki, przez co negatywnie wpływa na bioróżnorodność naszych ogrodów, a ich system korzeniowy osusza sporą część gleby. Ponadto tuja zawiera także olejki eteryczne, w których można odnaleźć trujący tujon.
Należy jednak mieć na uwadze, że aby doszło do zatrucia tujonem, człowiek umyślnie musiałby zjeść bardzo dużą ilość gałązek rośliny. Dlatego właśnie przypadkowe zatrucie tują jest praktycznie niemożliwe.
Nowoodkryta zaleta tui
Mimo wspomnianych wad żywopłot z tui może okazać się niezwykle pomocny w czasach współczesnych. Jak podaje portal zielona.interia.pl naukowcy z Cambridge University i Lancaster University wskazują, że sadzenie żywopłotów między drogami a np. ogrodem czy też szkolnymi placami zabaw, zmniejsza w otoczeniu poziom szkodliwych zanieczyszczeń ultradrobnymi cząstkami. Naukowcy są zdania, że żywopłoty z tui mogą działać jako swego rodzaju bariery ochronne, wychwytując znaczne ilości szkodliwych cząstek, powstałych w trakcie ruchu ulicznego.
Nasze odkrycia pokazują, że żywopłoty mogą stanowić prosty, tani i skuteczny sposób na zmniejszenie narażenia na lokalne źródła zanieczyszczeń. - oznajmił dr Hassan Sheikh z Wydziału Nauk o Ziemi w Cambridge
Jednym z miejsc badań było szkolne boisko otoczone przez żywopłot, które znajdowało się około 30 metrów od ruchliwej drogi. Badacze odnotowali tam 80-procentowaą redukcję najdrobniejszych cząstek zanieczyszczeń.
Tuje świetnie "wychwytują" zanieczyszczenia cząstkami stałymi, ponieważ mają liczne, drobne, wiecznie zielone liście, w które wpadają cząsteczki unoszące się w powietrzu przydrożnym. - informuje prof. Barbara Maher z University of Lancaster.
Szkodliwe cząstki unoszące się w powietrzu
Naukowcy oznajmiają, że na wspomniane wcześniej cząstki składa się szereg związków chemicznych i metali, z których część jest toksyczna. Te najdrobniejsze cząstki o średnicy mniejszej niż 2,5 mikrona mogą wnikać głęboko do płuc. Dodatkowo są one na tyle mikroskopijne, że mogą przedostać się do naszego krwioobiegu. Znaczna ich część jest tworzona właśnie przez ruch uliczny, zwłaszcza w dużych miastach. Tego rodzaju pył jest szczególnie niebezpieczny dla dzieci.