Przypominają miniaturowe arbuzy, a to zupełnie co innego. Ludzie zaskakująco porównują ich smak

Egzotyczne rośliny od wieków fascynują nie tylko zapalonych ogrodników i smakoszy, ale również zwykłych ludzi, którzy po prostu lubią próbować nowych rzeczy. Ta roślina wyjątkowo wpadła w oko Polakom. Okazuje się, że można ją z powodzeniem uprawiać w naszym kraju. Ten kształt i smak zapadną w pamięci na bardzo długo.
Egzotyka we własnym ogródku
Jeśli chcemy dodać do swojego ogródka lub balkonu trochę egzotyki, mamy sporo ciekawych możliwości — są rośliny, które mimo swojego “tropikalnego” pochodzenia potrafią całkiem dobrze odnaleźć się w polskich warunkach. Zwłaszcza latem lub w donicach, które można przenosić do środka pomieszczenia. Coraz częściej zdarza się, że w polskich domach i ogrodach możemy spotkać między innymi takie rośliny jak pak choi, kafir czy pepino.

Choć nazwy te mogą brzmieć wyjątkowo obco, to te składniki są często wykorzystywane w kuchni. Pierwsze dwie to klasyki azjatyckich potraw — chińska kapusta dobrze znosi chłodniejsze temperatury, więc sprawdzi się nawet wczesną wiosną lub jesienią, świetnie smakuje w stir-fry, zupach i daniach z woka. Kafir z kolei nadaje daniom cytrusowy, intensywny aromat, można go uprawiać w donicy w domu lub na nasłonecznionym balkonie latem. Zaś pepino to owoc, który można je uprawiać w donicy, na balkonach lub w tunelu foliowym.
Jedna roślina szczególnie zwróciła uwagę Polaków ze względu na swój niezwykły wygląd oraz smak, który przywodzi na myśl zupełnie inne znajome warzywo. Takiego fenomenu dawno nikt nie widział.

Ta roślina zaintrygowała Polaków
Ludzi od zawsze intrygowały nowe, egzotyczne smaki ze względu na wrodzoną i naturalną ciekawość. Smak to nie tylko zmysł — to też emocje, wspomnienia oraz przygoda. Gdy próbujemy czegoś, czego nie znamy, pobudzamy mózg do działania, wywołujemy ekscytację i zaskoczenie, czasem nawet lekki dreszczyk ryzyka. Egzotyczne smaki aktywują ośrodek nagrody w mózgu. To ten sam system, który reaguje na nowość, przyjemność i bodźce prowadzące do odkrywania świata.

Nic więc dziwnego, że Polaków zaintrygowała roślina, która jeszcze niedawno była dla nich całkowicie obca. Okazuje się, że można ją z powodzeniem uprawiać we własnym ogródku lub na balkonie, co sprawia, że ten niezwykły smak możemy na zawsze zachować w swojej pamięci. Te niezwykłe warzywa zyskują popularność głównie wśród pasjonatów ogrodnictwa, osób prowadzących ogródki miejskie, balkonowe lub działkowe, a także fanów nietypowych smaków. Co ciekawe, najpewniej nie natrafimy na nie w zwykłych supermarketach, co tylko potęguje ich niszowość.
Warzywo to pochodzi z Ameryki Środkowej i Południowej, głównie z terenów dzisiejszego Meksyku i Gwatemali. Uprawiane było już przez prekolumbijskie cywilizacje, które ceniły go za odporność i przydatność w kuchni. Najbardziej intrygujący na pierwszy rzut oka wydaje się być jego wygląd — przypomina bowiem miniaturowe arbuzy. Kiedy go spróbujemy, możemy się jednak bardzo zaskoczyć, w smaku przypomina bowiem coś zupełnie innego.
Zobacz: Nie bez powodu tę roślinę nazywają "kwiatem wielkanocnym". Zachwyca wyglądem i długo kwitnie
Ta roślina zaskakuje smakiem
Cucamelon, zwany również ogórkiem meksykańskim, to roślina pnąca — rośnie podobnie jak klasyczny znany z naszych ogrodów ogórek, potrzebuje więc podpór, siatek lub kratki. Lubi słoneczne stanowiska i ciepło, ale dobrze znosi polskie lato. Można ją uprawiać w gruncie, w szklarni, tunelu, a nawet w donicy na balkonie. Wymaga regularnego podlewania, ale nie jest bardzo wymagający, jest również dość odporny na choroby i szkodniki.
Jego owoce są malutkie, wielkości winogrona, ale wyglądają jak miniaturowe arbuzy – mają zieloną skórkę z jasnymi prążkami. W smaku przypominają ogórek z nutą cytryny lub limonki – są lekko kwaśne, orzeźwiające i chrupiące. Można je jeść na surowo, ale świetnie sprawdzą się również w marynatach, sałatkach, jako przekąska albo dekoracja. Ogórek meksykański kwitnie od czerwca do września, a kwiaty są samopylne, jednak obecność owadów zwiększy potencjał na owocowanie. Na pierwsze owoce można natrafić już po dwóch miesiącach od wysiania. Uprawa cucamelona jest dość prosta, jeśli mieliśmy wcześniej do czynienia na przykład z cukinią.

Tę roślinę wysiewa się w marcu lub kwietniu do doniczek, umieszczając nasiona na głębokości około 1 centymetra. Kiełkują w temperaturze 20 do 25 stopni Celsjusza w ciągu dwóch tygodni. Po 15 maja, gdy minie ryzyko przymrozków, młode rośliny powinniśmy przesadzić się do gruntu lub większych pojemników w rozstawie 30–40 cm. Cucamelon preferuje żyzne, przepuszczalne podłoże o neutralnym pH, wzbogacone kompostem.
Przydatne będzie również ciepłe, słoneczne i osłonięte od wiatru stanowisko. Podlewanie powinno być regularne i umiarkowane – gleba powinna być stale lekko wilgotna. Nawożenie rozpoczynamy po dwóch tygodniach od posadzenia, co 2 lub 3 tygodnie, z naciskiem na potas w czasie owocowania.




































