"Rolnicy.Podlasie" To nie koniec inwestycji w Plutyczach. Andrzej zrobi porządek ze sprzętami
Zima zbliża się wielkimi krokami, a u Andrzeja Onopiuka nie ma mowy o odpoczynku. Rolnik właśnie przygotowuje miejsce pod nową inwestycję na swoim podwórku. Z pomocą Jarka prace sukcesywnie poruszają się do przodu, a niebawem zobaczymy efekty zmian, dzięki którym sprzęty rolnicze będą stały w jednym miejscu. Co się będzie działo u Andrzeja z Plutycz? To dopiero rewelacje.
Tyle rzeczy zrobionych, tylko Andrzej wciąż taki sam
Widzowie od kilku lat z zapartym tchem śledzą losy rodziny Onopiuków z Plutycz. Wielu często łapało się za głowę, kiedy widzieli rolnika i ojca mieszkającego w opłakanych warunkach. Doskonale pamiętają słynne błoto i niszczejące sprzęty stawiane w różnych miejscach pod gołym niebem.
Wraz z kolejnymi edycjami programu "Rolnicy.Podlasie", u Andrzeja zaczęło zmieniać się praktycznie wszystko. Błoto zniknęło, a na podwórku położono kostkę. W domu nareszcie pojawiła się łazienka. Do budynku dostawiono kotłownię, w której niebawem ma stanąć piec, a już od jakiegoś czasu na dachu dobudówki zainstalowana jest fotowoltaika. To wszystko działo się na oczach Polaków, którzy byli pod wrażeniem tak szybkich zmian w krótkim czasie.
Andrzej Onopiuk także przeszedł metamorfozę. W tym roku odwiedził barbera i dokonał zmiany fryzury. Jednak wielu dobrze pamięta, że rolnik obiecał wstawić sobie brakujące zęby do końca tego roku. Czy zdąży zanim grudzień minie?
Zderzenie busa z ciągnikiem pod Kozienicami. Kierowcy potrzebowali pilnej pomocy medycznejRębak kupiony, a Andrzej siekierą rąbie gałęzie. Bo ropa za droga
Już jakiś czas temu na kanale "Gienek i Andrzej Plutycze" pojawił się film, w którym Jarek Onopiuk oczyszczał teren pod budowę wiaty dla sprzętów Andrzeja. W tym celu musiał wyciąć gałęzie rosnące pod płotem i wysoką trawę.
To 30 metrów aż ma być długości. Wyszły trochę zmiany, bo mieliśmy stawiać tam gdzie kaczki się kąpią, ale decyzja zapadła tu, gdzie jest wyżej, żeby kombinować z tą wiatą. Jak z firmą się dobrze dogadamy. - powiedział Jarek.
W kolejnym filmie Andrzej zabrał się za rąbanie wyciętych przez brata gałęzi i szykowanie pęczków, które po wyschnięciu będą służyć do ogrzewania pokoju Gienka. Rolnik rąbał je siekierką, mimo że w tym roku zainwestował w rębak do gałęzi.
Ja po staremu robię. [...] Ropa droga, żem chciał zaoszczędzić. - stwierdził Andrzej, kiedy brat wspomniał o rębaku.
Ruszyła kolejna inwestycja w Plutyczach. Sprzęty staną pod dachem
Podobnie jak przy innych pracach modernizacyjnych w obejściu Onopiuków, tak i tym razem rolę głównego nadzorcy nowej inwestycji przejął Jarek. A co tym razem ma powstać? Od dawna komentujący zwracali Andrzejowi uwagę na brak pomysłów i rozwiązania dla niszczejących sprzętów rolniczych, które rolnik posiada.
Jak dotąd nie było możliwości, aby wszystko wstawić pod dach. Teraz ma się to zmienić. W ciągu paru dni powstanie hala, do której Andrzej schowa nie tylko sprzęty ale i siano w belach.
12,80 m szeroka, 30 m długa i 6,40 m wysoka w najwyższym punkcie. - powiedział mężczyzna, który objaśnił Jarkowi szczegóły dotyczące nowej inwestycji.
Hala w Plutyczach ma powstać w ciągu zaledwie trzech dni, choć internauci twierdzą, że takowa już pojawiła się na tyłach podwórka Andrzeja. Najważniejsze, że sprzęty już nie będą stać na dworze cały rok, a pod zadaszeniem.