Ursula von der Leyen jest w Urugwaju. "Umowa UE-Mercosur już w zasięgu wzroku"
Przewodnicząca Komisji Europejskiej od kilku godzin jest w Urugwaju. To właśnie tam prowadzone są końcowe negocjacje, dotyczące umowy o wolnym handlu między Unią Europejską a krajami Mercosur. Dla rolników nie są to dobre wiadomości. W kogo najmocniej uderzy sfinalizowanie tej umowy, a kto może na tym zyskać?
Podpisanie umowy Mercosur jest niemal pewne
W czwartek 5 grudnia, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i Maros Sefrovic, komisarz do spraw handlu, przybyli do Montevideo w Urugwaju, by tam zakończyć negocjacje odnośnie umowy o wolnym handlu między krajami europejskimi a Mercosur czyli Brazylią, Argentyną, Urugwajem, Paragwajem oraz Boliwią. Negocjacje w tej sprawie toczą się od 20 lat.
Lądowanie w Ameryce Łacińskiej. Meta porozumienia UE-Mercosur jest już w zasięgu wzroku. Do dzieła, przejdźmy przez to. - czytamy na oficjalnym koncie przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen na platformie X.
Czy podpisanie umowy Mercosur może nastąpić w ciągu kilku dni? Zdaniem Krzysztofa Ryncarza z portalu Euractiv, negocjacje mogą dobiec końca jeszcze w tym tygodniu. W minionym tygodniu przedstawiciele obu stron mieli spotkać się w Brazylii, gdzie osiągnęli porozumienie w kwestiach szczegółów umowy.
"Rolnicy.Podlasie" To nie koniec inwestycji w Plutyczach. Andrzej zrobi porządek ze sprzętamiTe kraje dążą do zawarcia umowy Mercosur
Mercosur to organizacja obejmująca 5 państw Ameryki Łacińskiej, które dzięki podpisaniu umowy o wolnym handlu z UE, mogą eksportować swoje towary na europejski rynek. Umowa ma działać w obie strony, zatem kraje europejskie także mają na tym skorzystać.
Mamy szansę stworzyć rynek liczący 700 milionów ludzi. Największe partnerstwo handlowo-inwestycyjne, jakie kiedykolwiek widziano na świecie. Oba regiony odniosą korzyści. - dodała przewodnicząca KE na platformie X.
Za podpisaniem umowy UE-Mercosur najbardziej są Niemcy i Hiszpania. Jednak pojawiają się głosy, że porozumienie gotowe są poprzeć także Szwecja, Chorwacja, Czechy, Estonia, Finlandia, Luksemburg, Portugalia, Dania czy Łotwa.
Co ciekawe, umowę popierają również Włochy i nie ma znaczenia to, że ich Minister Rolnictwa jest temu całkowicie przeciwny. Natomiast Austria swoją zgodę uzależnia od wejścia w życie klauzul lustrzanych.
Komu podpisanie umowy Mercosur jest nie na rękę?
Według unijnych władz skorzystają na tej umowie europejscy konsumenci, choć zdaniem europoseł Anny Bryłki, największe korzyści będą płynąć do jednego kraju UE.
Na umowie zyskają przede wszystkim Niemcy, jako największa gospodarka, która będzie mogła eksportować maszyny, pojazdy, produkty chemiczne" – napisała europoseł Konfederacji Anna Bryłka w social mediach.
Zawarciu umowy Mercosur sprzeciwiają się Francja i Polska. Dla naszego kraju zawarcie tej umowy może być ciosem, który uderzy głównie w rolników.
Tracimy bezpieczeństwo żywnościowe, nasi polscy rolnicy nie są w stania konkurować na nierównych zasadach z południowoamerykańskimi producentami żywności przy bardzo restrykcyjnych regulacjach produkcji żywności w UE" – dodała Anna Bryłka.
Co może się stać po sfinalizowaniu umowy? Europa będzie żywić się wołowiną i drobiem importowanym z krajów Mercosur. W naszych domach może pojawić się także cukier z Ameryki Południowej i wiele innych produktów. Anna Baryłka zwróciła uwagę na szereg kwestii związanych ze spożywaniem produktów z Brazylii.
Kwestia zdrowia powinna budzić nasze obawy, w audycie opublikowanym przez KE w październiku zauważa się, że Brazylia nie może zagwarantować mięsa wolnego od hormonów, jedna trzecia pestycydów stosowanych w Brazylii jest zakazana w UE, a kwestie środowiskowe wymagane od europejskich rolników niekoniecznie muszą być przestrzegane przez południowoamerykańskich producentów. - przestrzega europoseł Anna Baryłka.
Importowanie artykułów rolno-spożywczych z krajów Mercosur może stanowić zagrożenie dla polskich rolników, głównie przez towary niespełniające unijnych standardów, co wpłynie na cenę i konkurencyjność na rynku.