Tak w naturalny sposób ochronisz uprawy przed szkodnikami. UE nie będzie miała się do czego przyczepić

Unia Europejska chce do 2030 roku ograniczyć stosowanie pestycydów o połowę. Jedną z naturalnych metod ochrony roślin mają być pasy kwietne, których skuteczność potwierdziła najnowsza metaanaliza duńskich naukowców.
Więcej kwiatów, więcej pożytecznych owadów
Badacze z Uniwersytetu Kopenhaskiego przeanalizowali 24 wcześniejsze badania dotyczące pasów kwietnych w uprawach jednorocznych. Wnioski? Nawet najprostszy pas złożony z dwóch gatunków kwiatów zwiększa liczebność naturalnych wrogów szkodników aż o 70 proc. w porównaniu z polem bez kwiatów. Każdy dodatkowy gatunek podnosi ten wynik średnio o 4,1 proc.
Nasze badanie potwierdza, że różnorodność się opłaca. Im więcej gatunków w pasie kwietnym, tym więcej naturalnych wrogów na polu - wyjaśniła adiunkt Lene Sigsgaard z Wydziału Nauk o Roślinach i Środowisku.
Zdaniem naukowców różnorodność kwiatów sprawia, że pożyteczne owady mają dostęp do pyłku i nektaru przez cały sezon wegetacyjny. Ważne jest jednak kilka szczegółów.
Naturalni sprzymierzeńcy rolników w walce ze szkodnikami
Wieloletnie, bogate gatunkowo pasy kwietne przyciągają liczne drapieżniki: biedronki, bzygi, pluskwiaki, złotooki i drapieżne chrząszcze. Te owady odgrywają istotną rolę w ograniczaniu liczby szkodników — mszyc, wciornastków czy przędziorków — bez potrzeby stosowania chemii.
Wysoka różnorodność gatunków daje wyraźne korzyści. Jeśli masz tylko jeden gatunek kwiatów, różnica nie jest znacząca. Jednak przy dwóch gatunkach jest o 70 proc. więcej naturalnych wrogów w porównaniu z sytuacją bez kwiatów - podkreśliła główna autorka badania Nika Jachowicz.
Pasy kwietne nie tylko poprawiają zdrowie upraw, ale wspierają bioróżnorodność i dają pożytecznym owadom przestrzeń do zimowania i rozmnażania się. Zaletą jest też możliwość łączenia ich z innymi metodami ochrony roślin, jak płodozmian czy biologiczna kontrola.

Kwiaty z pożytkiem dla środowiska i gospodarki
Aby pasy były skuteczne, ważny jest dobór odpowiednich gatunków.
Kwiaty takie jak krwawnik, stokrotka, margerytka i różne baldaszkowate nadają się na pasy kwietne, ponieważ mają otwarte kwiaty z łatwym dostępem do pyłku i nektaru, co jest zaletą dla drapieżnych owadów - zaznaczyła Jachowicz.
Eksperci rekomendują stosowanie mieszanek nasion z rodzimymi gatunkami wieloletnimi, które dzięki ewolucyjnej zgodności najlepiej wspierają miejscowe owady.
Gatunki rodzime w wyniku ewolucji mają najlepszy wpływ na owady żyjące w Danii. A jeśli są to gatunki wieloletnie, pasy kwiatowe przetrwają całe lata, jeśli się o nie odpowiednio zadba - przypomniała Lene Sigsgaard.
Potrzebne uproszczenie przepisów
Choć pasy kwietne funkcjonują w europejskich programach dopłat od lat 90., to ich potencjał nadal nie jest w pełni wykorzystywany. Problemem są procedury.
Słyszymy od rolników, że trudno uzyskać dotacje na pasy kwiatowe, częściowo dlatego, że przepisy dotyczące tego, kiedy je siać i kosić, są skomplikowane. Jest kilka rubryk do zaznaczenia, które mogą nie do końca pokrywać się z celem przyciągania większej liczby naturalnych wrogów - podsumowała Jachowicz.
Naukowcy apelują do władz o uproszczenie zasad i zachęty dla rolników, by ekologiczne rozwiązania stały się łatwiejsze do wdrożenia. W obliczu planowanych ograniczeń w stosowaniu pestycydów takie rozwiązania mogą odegrać kluczową rolę w przyszłości europejskiego rolnictwa.




































