Wyszukaj w serwisie
wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś
RolnikInfo.pl > Finanse i Prawo > "Umówiliśmy się z rolnikami". Donald Tusk potwierdził, na stole 600 mln zł
Marcelina Gancarz
Marcelina Gancarz 01.04.2025 20:10

"Umówiliśmy się z rolnikami". Donald Tusk potwierdził, na stole 600 mln zł

Donald Tusk obiecał pomóc rolnikom
Fot. Adam Burakowski/East News

Ostatnie posiedzenie Rady Ministrów okazało się bardzo istotne dla polskich rolników. Poruszono wiele tematów związanych z obecną sytuacją rolno-gospodarczą w kraju, powrócono również do problemu, który przyniósł znaczące straty w wielu gospodarstwach. Rząd podjął już decyzję w sprawie odszkodowań. Donald Tusk przekazał, jaki zakres będzie miała oferowana pomoc. 

Donald Tusk zwrócił się do rolników

Nadchodzący sezon może okazać się niezwykle problematyczny dla polskich rolników. Prognozy długoterminowe zapowiadają susze, co może przełożyć się na pogorszenie tegorocznych plonów. Oprócz tego uderzające są konsekwencje związane z zaraźliwą chorobą ptaków, a zagrożenie dla zwierząt w postaci pryszczycy staje się coraz bardziej realne. Powołano nawet specjalny sztab kryzysowy, aby monitorować sytuację w kraju i za granicą.

Bieżące sprawy są palące, jednak wciąż pozostało wiele nierozwiązanych kwestii z zeszłego roku, co rolnicy od dawna sygnalizują  i przekazują swoje apele do resortu. Być może niedługo coś nareszcie się zmieni, a puste obietnice zamienią się w konkrety. Premier na posiedzeniu Rady Ministrów, które odbyło się we wtorek 1 kwietnia, odniósł się do wspomnianych problemów, powrócił również temat zapowiadanych odszkodowań. 

Donald Tusk
Donald Tusk zapowiedział wysokość budżetu przeznaczonego na odszkodowania dla rolników, fot. Adam Burakowski/East News
Patryk Wołosz, Czesław Siekierski, Witalij Kowal
Rolnicy cierpią przez Trumpa. Polska przyjmie umowę Mercosur?
Ostatni dzwonek dla rolników. Wiadomo, kiedy skończy się czas na wnioski o dopłaty KRUS wypłaca jednorazowe odszkodowania. Takie stawki obowiązują w 2025 r.

Rząd reaguje na bieżące problemy

Najważniejszym tematem wtorkowego posiedzenia była sytuacja związana ze wzrostem zakażeń pryszczycą w Europie. Po tym jak wirus zaczął pojawiać się w państwach znajdujących się blisko Polski, wszczęto działania prewencyjne, które miały zapobiec przedostaniu się choroby do naszego kraju. Jak do tej pory uszczelniało przejścia graniczne i wprowadzało zakazy przywozu zwierząt oraz produktów, które mogą przenosić pryszczycę. 

Kontrolujemy granice przede wszystkim ze Słowacją, bo zagrożenie stamtąd jest największe. Podjęliśmy dzisiaj decyzje, że będziemy intensyfikować kontrole na granicy nie tylko ze Słowacją, ale także z Czechami i z Niemcami. Prewencyjnie badane i kontrolowane są wszystkie bez wyjątku transporty, które do Polski docierają na razie z tych trzech krajów. Transporty z regionów ogarniętych pryszczycą w ogóle nie będą dopuszczone do Polski — przekazał Donald Tusk. 

krowy
Wirus pryszczycy nie dotarł jeszcze do polski, fot. Tofotografie – Getty Images

Działania, które zostały podjęte, widocznie przynoszą skutek — w Polsce nie stwierdzono ani jednego przypadku zakażenia. 

Kolejnym tematem posiedzenia był wciąż nierozwiązany problem rolników, którzy w zeszłym roku ponieśli duże straty na skutek klęsk żywiołowych. Choć pomoc została uruchomiona już zeszłego lata, system nie zadziałał zgodnie z oczekiwaniami. Od dawna zapowiadano, że zostanie naprawiony, ale mimo obietnic, że wsparcie zostanie szybko zapewnione, do tej pory niewiele się w tej sprawie wydarzyło. Premier obiecał pomóc rolnikom i poinformował o kwocie, która zostanie przeznaczona na ten cel i jak zostanie rozdysponowana.

Rząd wypłaci rolnikom ponad 600 mln zł odszkodowań

Jesienią 2024 roku wielu rolników poniosło ogromne straty lub straciło całe dobytki na skutek ogromnej powodzi. Zniszczeniom uległy nie tylko domy, ale również gospodarstwa, ucierpiały też zwierzęta. W podobnym czasie kraj pustoszyła również druga klęska, czyli susza. Ci, którzy ucierpieli, mogli skorzystać ze wsparcia finansowego, oferowanego po zgłoszeniu szkody rolniczej. Aplikacja suszowa okazała się jednak wadliwa, zwłaszcza jeśli chodzi o szacowanie strat. 

Resort rolnictwa rozpoczął pracę nad rozporządzeniem, które pozwoliłoby na przedłużenie działania programu oraz na zmianę zasad jego funkcjonowania, aby poszkodowani mogli w końcu otrzymać obiecane wsparcie. Nie podano jeszcze daty rozpoczęcia nowego naboru wniosków o odszkodowania, jednak wiadomo, że ma on zakończyć się 16 kwietnia, co oznacza, że rolnikom zostanie mało czasu na przygotowanie wniosków. Być może chwila rozpoczęcia przyjmowania zgłoszeń się zbliża, ponieważ premier Donald Tusk poinformował o tym, ile rząd przeznaczy na ten cel. Budżet ten zostanie podzielony, część dostanie się powodzianom, a reszta trafi na odszkodowania suszowe. 

Te dwie klęski dotknęły Polskę. […] Umówiliśmy się z rolnikami na odszkodowania związane ze skutkami powodzi, skutkami suszy. To w sumie 600 milionów złotych. 350 mln dla poszkodowanych przez suszę. A dla powodzian, którzy ponieśli straty rolne w czasie powodzi, to jest 250 mln złotych — powiedział we wtorek 1 kwietnia szef rządu. 

Rząd przyjął już rozporządzenie sprawie szczegółowego zakresu i sposobów realizacji niektórych zadań Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Wnioski o odszkodowania będzie można składać bezpośrednio w ARiMR, listownie lub za pośrednictwem platformy ePUAP, lub usługi mObywatel na stronie gov.pl. Stawki będą zależeć od wysokości poniesionych szkód. 

  • 3000 zł na 1 ha powierzchni upraw rolnych / strata co najmniej 70 proc. plonu; 
  • 2000 zł na 1 ha powierzchni upraw rolnych / strata co najmniej 50 proc. i mniej niż 70 proc. plonu;
  • 1000 zł na 1 ha powierzchni upraw rolnych / strata co najmniej 30 proc. i mniej niż 50 proc. plonu. 

Przewidziano również pomoc dla rodzin — 3000 zł na gospodarstwo, jeśli szkody spowodowane suszą wynoszą minimum 15 proc. średniej rocznej produkcji roślinnej. Przy czym rolnik jest zobowiązany udowodnić, że poniósł stratę dochodów z produkcji roślinnej o wartości 6400 zł. Regulacja zakłada również, że rekompensata zostanie zmniejszona o połowę dla rolników, którzy ponieśli straty od 30 proc. wzwyż, jeśli nie ubezpieczyli swoich upraw.