Wyszukaj w serwisie
wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś
RolnikInfo.pl > Zwierzęta > Choroba niebieskiego języka w Polsce. Skala problemu jest coraz większa
Patryk Wołosz
Patryk Wołosz 16.07.2025 09:17

Choroba niebieskiego języka w Polsce. Skala problemu jest coraz większa

Krowa
Fot. Pixabay/JACLOU-DL

Choroba niebieskiego języka (bluetongue) znów testuje krajowy system bioasekuracji. W zaledwie sześć miesięcy potwierdzono cztery ogniska, rozciągnięte od Warmii po Pomorze. Skala i tempo rozprzestrzeniania się wirusa zmuszają hodowców bydła i owiec do natychmiastowej rewizji codziennych decyzji.

Cztery ogniska w pół roku. Coraz większa skala wyzwania

Do 16 lipca 2025 r. Główny Lekarz Weterynarii potwierdził cztery ogniska serotypu BTV‑3: pierwsze dwa w warmińsko‑mazurskim i zachodniopomorskim (16 stycznia), trzecie w tym samym województwie (4 lutego) oraz najnowsze w pomorskim (14 lipca). Każdemu ognisku towarzyszy strefa nadzoru o promieniu 150 km, co rozszerza restrykcje eksportowe na ponad jedną piątą terytorium kraju. W obszarze ograniczeń znajduje się ok. 3,2 mln sztuk bydła i 240 tys. owiec, a koszty logistyki oraz diagnostyki rosną z dnia na dzień.

Chorobę wykryto w Polsce po raz pierwszy w listopadzie 2024 r.; odtąd odstęp między kolejnymi ogniskami skrócił się z 50 do 30 dni.

krowy, bydło, stajnia
Fot. mgstudyo/Getty Images Signature

Dlaczego wirus zyskuje przewagę?

Eksperci wskazują trzy główne przyczyny przyspieszonej transmisji:

  • Łagodniejsze zimy – meszki Culicoides zimują i rozpoczynają loty już w marcu.
  • Intensywny handel cielętami z Niemcami i Holandią – roczne saldo importu sięga 220 tys. sztuk. 
  • Małe, rozproszone stada – rzadsze kontrole wektorów i brak szczepień.

Objawy kliniczne u bydła (gorączka, obrzęk języka) występują jedynie u 10–15 proc. zakażonych, dlatego wirus często „krąży” niezauważony. Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) szacuje, że jedna krowa w okresie aktywności meszek może zarazić do 25 sztuk miesięcznie.

Laboratoria skróciły czas PCR do 48 h, lecz letni szczyt próbek może ponownie wydłużyć kolejkę. Koszt monitorowania – średnio 40 zł na sztukę – zniechęca część producentów do badań, co paradoksalnie przedłuża restrykcje w całych powiatach.

Tak ograniczysz straty przed jesienią

Środki prewencyjne są stosunkowo proste. Należy jednak pamiętać o ich stosowaniu. Oto one:

  • opryski insektycydowe co 14 dni od maja do września,
  • siatki o oczku <2 mm na oknach i wentylatorach,
  • szczepienie krów zasuszonych 6–8 tygodni przed wycieleniem (preparaty autogeniczne),
  • zgłaszanie podejrzeń poprzez e‑powiadomienie GIW.

Zakłady w strefach wymagają testów PCR nie starszych niż siedem dni; planuj ubojnie z wyprzedzeniem. Analiza BGŻ BNP Paribas pokazuje, że pełen pakiet bioasekuracji obniżył koszty generowane przez chorobę niebieskiego języka o 18 proc. rok do roku. 

Czy czwarte ognisko przyspieszy decyzję o krajowym programie szczepień? Ministerstwo Rolnictwa zapowiedziało komunikat do końca lipca. PIWet uruchamia pilotażowy system pułapek świetlnych w 60 gospodarstwach, który ma określić aktywność wektorów w sierpniu i wrześniu. Jeśli liczba meszek przekroczy pięć osobników na pułapkę, możliwe będą czasowe dopłaty do szczepień – rozwiązanie zastosowane już w Hiszpanii w 2023 r.