Kto liczył, że wakacyjne rozprężenie osłabi wirusa ASF, właśnie dostał bolesne przebudzenie. W najnowszym raporcie Głównego Inspektoratu Weterynarii odnotowano 59 nowych przypadków choroby wśród dzików. Najgorzej wygląda sytuacja w województwach pomorskim i świętokrzyskim, gdzie tempo rozprzestrzeniania się wirusa wyraźnie przyspieszyło.
Ziemniak pozostaje kluczowym gatunkiem dla polskiego rolnictwa, ale lipiec 2025 przyniósł falę ostrzeżeń fitosanitarnych. Przy niemal 251 tys. gospodarstw zajmujących się uprawą, każde ognisko infekcji oznacza realne straty. Skąd nagły wzrost zachorowań i jak szybko rozpoznać objawy, zanim choroba rozprzestrzeni się po plantacji?
Turcja zmaga się z gwałtownym wybuchem pryszczycy – władze zamknęły wszystkie targi zwierząt, a weterynarze prowadzą masowe szczepienia bydła. Główny Lekarz Weterynarii w Warszawie bije na alarm i przestrzega turystów.
Rosja intensyfikuje działania na rzecz osiągnięcia niezależności w zakresie produkcji szczepionek dla trzody chlewnej, dążąc do uniezależnienia się od zachodnich dostawców i zwiększenia krajowej samowystarczalności.
Choroba niebieskiego języka (bluetongue) znów testuje krajowy system bioasekuracji. W zaledwie sześć miesięcy potwierdzono cztery ogniska, rozciągnięte od Warmii po Pomorze. Skala i tempo rozprzestrzeniania się wirusa zmuszają hodowców bydła i owiec do natychmiastowej rewizji codziennych decyzji.
Tegoroczne lato nie jest przyjemną porą roku dla hodowców drobiu. Na Mazowszu sytuacja staje się coraz poważniejsza. Służby weterynaryjne potwierdziły nowe ogniska rzekomego pomoru drobiu. W związku z ich wykryciem konieczne będzie wybicie blisko 150 tysięcy sztuk ptactwa hodowlanego. Dla rolników oznacza to ogromne straty.
Rolnicy utrzymujący drób, niezależnie od skali hodowli, muszą stosować się do przepisów, które obowiązują od kwietnia. Ministerialne rozporządzenie to nie tylko reakcja na realne zagrożenie, ale też próba zahamowania rozprzestrzeniania się choroby, która znów atakuje polskie kurniki.
Na horyzoncie pojawia się widmo potencjalnego kryzysu. Po pryszczycy i chorobie niebieskiego języka pojawił się kolejny wirus, który jest poważnym zagrożeniem dla hodowli bydła. Główny Lekarz Weterynarii potwierdził wyrycie pierwszych ognisk zakażenia i zapowiedział, jakie konsekwencje będą musiały ponieść gospodarstwa, w których zwierzęta zachorują.
Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego uruchomiła już serię turnusów dla dzieci rolników. Do wyboru jest kilka ośrodków w typowo wakacyjnych miejscowościach. Aby w ramach KRUS skorzystać z bezpłatnego pakietu gwarantującego zakwaterowanie, wyżywienie oraz zajęcia z wyspecjalizowanymi opiekunami, trzeba spełnić określone warunki. Kto kwalifikuje się do programu?
Po niemal miesięcznej przerwie Główny Inspektorat Weterynarii potwierdził kolejne ognisko rzekomego pomoru drobiu (ND) w Polsce. Tym razem choroba dotknęła stado komercyjne w województwie pomorskim, gdzie dotąd notowano ją wyłącznie w przydomowych hodowlach.
Wirus ASF znowu zaatakował. Wykryto drugie już ognisko choroby w Polsce. Hodowcy powinni obserwować rozwój sytuacji i pamiętać o stosowaniu się do zaleceń ekspertów. W ten sposób mogą uchronić swoje stada.
Główny Inspektorat Weterynarii potwierdził, że na terenie Polski pojawiły się nowe ogniska groźnej choroby zwierząt. Wykrycie ich będzie wiązało się z ogromnymi stratami dla polskich hodowców. Choroba rozprzestrzenia się po kraju w bardzo szybkim tempie. Wiadomo już, gdzie dokładnie pojawiło się kilkadziesiąt nowych ognisk. Przedstawiamy szczegóły.
Główny Inspektorat Weterynarii potwierdza, że na kolejnym terenie Polski odnotowano pierwsze ognisko groźnej choroby wirusowej, występującej wśród trzody chlewnej. Dla hodowców może zwiastować ogromne straty gospodarcze. Do tej pory nie wynaleziono leku ani szczepionki. W jakich województwach się rozprzestrzenia?
Na Białorusi szerzy się groźna choroba zakaźna, która dotyka zarówno zwierzęta, jak i ludzi. Bruceloza, bo o niej mowa, może przenosić się m.in. poprzez kontakt z bydłem i produkty mleczne. Sytuacja jest na tyle poważna, że władze wdrażają nadzwyczajne środki.
Zagrożenie poważną chorobą bydła pojawiło się w wielu państwach europejskich. Polska wdrożyła liczne sposoby zapobiegania rozprzestrzenieniu się wirusa, Zespół Zarządzania Kryzysowego działał przez ostatnie miesiące. Teraz Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi podjęło kolejne decyzje w tej sprawie, komunikat obiegł media.
Polski drób wciąż jest zagrożony. W ostatnich tygodniach resort rolnictwa wprowadził liczne zalecenia, których muszą przestrzegać hodowcy. Mimo to odnotowano dwa kolejne ogniska poważnej choroby, która dziesiątkuje stada. Wiadomo, jak wygląda obecnie sytuacja w sektorze drobiarskim. To może mieć poważne konsekwencje.
Utrata obowiązkowego ubezpieczenia wcale nie musi oznaczać rezygnacji z ochrony. Osoby, które nadal pracują w gospodarstwach rolnych, mimo że formalnie nie muszą być już ubezpieczone w KRUS, mogą skorzystać z dobrowolnego ubezpieczenia. To rozwiązanie dla tych, którzy nie chcą tracić ciągłości w świadczeniach i zależy im na zabezpieczeniu w razie wypadku, choroby czy planowanego macierzyństwa.
W Polsce potwierdzono już 25. ognisko rzekomego pomoru drobiu w 2025 roku. Najnowsze przypadki wykryto w woj. łódzkim, gdzie wirus zaatakował stado ponad 16 tysięcy kur rzeźnych. Sytuacja staje się coraz poważniejsza, a eksperci biją na alarm.
Przez chwile wydawało się, że sytuacja w Europie związana z pryszczycą powoli się normuje. Niestety niedaleko granicy z Polską wykryto kolejne ognisko zaraźliwej choroby. Resort rolnictwa już wydał stosowne rozporządzenie w tej sprawie. Kwestia ochrony granic nie jest jedyną, którą będzie się teraz zajmować ministerstwo.
Za granicą rozpoczęła się medialna nagonka na polskich rolników. Prasa rozpisywała się na temat zainfekowanych warzyw, które sprowadzono z Polski. W związku z tym zwiększyły się restrykcje, które znacząco utrudniają krajowy eksport. Sprawa jednak ma drugie dno i prawdopodobnie nie chodzi o samą bakterię, ale nieuczciwe praktyki producentów z państw „starej” Europy.
Groźna choroba zwierząt rozlewa się po Polsce. Główny Inspektorat Weterynarii poinformował o kolejnych ogniskach wirusa. W związku z tym, że sytuacja jest naprawdę poważna, Bruksela zapowiedziała wprowadzenie “nadzwyczajnych środków” na obszarach kraju dotkniętych chorobą. Gdzie wykryto nowe ogniska? Przedstawiamy szczegóły.
Leśnicy odnaleźli na swoim terenie setki nielegalnie podrzuconych kur. To już kolejny incydent o tym charakterze. Trwa postępowanie wyjaśniające oraz poszukiwanie sprawcy tego czynu. Nietypowe znalezisko to jednak nie wszystko — ptaki zostały przebadane i już wiadomo, jakie są wyniki oględzin. Potwierdziły się najgorsze przypuszczenia.
W obawie przed nadejściem groźnej choroby zwierząt kolejny kraj europejski zamyka aż 23 przejścia graniczne. Nowe regulacje mają zacząć obowiązywać od soboty i potrwać do 20 maja, a dokładna lista zamkniętych przejść została ustalona wspólnie z tamtejszym ministerstwem rolnictwa i samorządem rolniczym.
Ze względu na poważne zagrożenie płynące zza granicy, polskie służby musiały podjąć radykalne kroki. Rozpoczęły się intensywne kontrole, które będą wyłapywać wszystkie nieprawidłowości. Niemal cały region został przeszkolony, wiadomo, na co warto być najbardziej wyczulonym. Cała procedura z pewnością jeszcze trochę potrwa.