Wyszukaj w serwisie
wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś
RolnikInfo.pl > Finanse i Prawo > Gałęzie z drzewa sąsiada na działce. Czy można uciąć je bez pozwolenia? To nie takie oczywiste
Julia Bogucka
Julia Bogucka 20.02.2025 14:23

Gałęzie z drzewa sąsiada na działce. Czy można uciąć je bez pozwolenia? To nie takie oczywiste

Drzewo, płot
Fot. 井上秀兵/Studio Japan/CanvaPro

Wielkie drzewo na posesji sąsiada nie tylko zachwyca swoim majestatem. Potrafi również skutecznie wyprowadzić z równowagi, jeśli gałęzie lub korzenie pojawiają się niechciane na terenie naszej posesji. Błysk piły kusi, jednak nie warto reagować instynktownie. Są procedury, którymi należy się kierować, chcąc pozbyć się niechcianych elementów roślin.

Konflikty sąsiedzkie są na porządku dziennym?

Jednym z najsłynniejszych konfliktów sąsiedzkich jest z pewnością ten opisany w “Zemście” Aleksandra Fredry. Niszczejący mur ich dzielący staje się centrum potyczki i, jak się okazuje, jest całkiem uniwersalnym polem bitwy. Często słyszymy historie osób żyjących tuż obok siebie, których życia są pasmem konfliktów. Dane wskazują jednak, że wcale nie jest to codzienność Polaków.

sąsiedzi kłótnia.jpg
Fot. JackF/Getty Images/CanvaPro

Zgodnie z przeprowadzonym przez Centrum Badań Społecznych Fundacji UAM w Poznaniu badaniem, aż 93% respondentów stwierdza, że utrzymywanie kontaktów z sąsiadami jest dla nich ważne. Zalety takiego stanu rzeczy to przede wszystkim możliwość uzyskania pomocy czy przyjazna atmosfera. Grupą, której najbardziej zależy na pozytywnych relacjach, są osoby w wieku od 45 do 64 lat. Najmniej integrują się z sąsiadami najmłodsi respondenci.

Z przywołanego badania wynika, że aż 82% osób nigdy nie kłóci się z osobami zza przysłowiowego płotu. Oznacza to, że generalnie relacje sąsiedzkie są w Polsce na dość wysokim poziomie. Niejednokrotnie zdarza się jednak, że wyrośnie między nimi bardzo duży i poważny powód do konfliktu.

Ubezpiecza ich KRUS, a nawet nie mają ziemi. To możliwe tylko w kilku przypadkach Ważny komunikat PFRON. Orzeczenia wygasną już 31 marca. Kto zapomni, straci zwrot składek KRUS

Gałęzie drzew sąsiada prowadzą do konfliktu

Sadzenie roślin na uboczu posesji jest dość częstą praktyką, która pozwala na zaoszczędzenie terenu na budowle lub innego rodzaju aranżacje terenu. Zdarza się jednak, że z niewielkiej sadzonki wyrośnie wielkie drzewo, które swoimi gałęziami sięgnie poza teren posesji i zajrzy do mieszkających obok sąsiadów. To z kolei nie zawsze spotyka się z ich aprobatą. Słoneczne dni przestają być tak przyjemne, jeśli dużą część naszego podwórka przysłaniają liście niechcianego drzewa.

drzewo.jpg
Fot. Pexels/CanvaPro

W głowach wielu osób pojawia się wtedy myśl, aby ściąć te elementy rośliny, które znalazły się na terenie naszej posesji. W końcu w teorii powinniśmy mieć prawo do decydowania o tym, co znajduje się w przestrzeni naszej ziemi. Te kwestie są jednak w odpowiedni sposób uregulowane przez prawo. Wyjęcie piły i jej uruchomienie niekoniecznie jest rozwiązaniem.

Ta sprawa często prowadzi do konfliktów pomiędzy sąsiadami. Właściciel drzewa niekiedy nie chce, aby wyhodowana przez niego roślina została okaleczona. Sąsiad z kolei pragnie korzystać ze słońca w sposób niezakłócony. Wtedy należy zareagować zgodnie z obowiązującym prawem.

Zobacz: Rolniku, musisz złożyć ważne zaświadczenie do ARiMR. Bez niego nie dostaniesz dopłaty do ekoschematu

Czy można ściąć gałęzie z drzewa sąsiada?

Na temat elementów roślin z cudzej działki, które przechodzą na nasz teren, przeczytamy w art. 150. ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny. Zgodnie z prawem, "właściciel gruntu może obciąć i zachować dla siebie korzenie przechodzące z sąsiedniego gruntu. To samo dotyczy gałęzi i owoców zwieszających się z sąsiedniego gruntu”. Oznacza to, że rzeczywiście możemy usunąć konkretne fragmenty drzewa, które przeszkadzają nam na naszej ziemi. Zanim do tego jednak przystąpimy, powinniśmy podążyć zgodnie z procedurą.

Zanim dobędziemy piły lub siekiery, należy poinformować sąsiada o naszym zamiarze i wyznaczyć dla niego termin na usunięcie gałęzi, warto w tym celu wysłać list polecony. Zwyczajowo ustala się go na tydzień lub dwa wprzód, aby dać wystarczająco dużo czasu na przygotowanie się do przedsięwzięcia. Jeśli ten jednak nie zechce samodzielnie przystąpić do działania, wówczas my możemy zając się tą sprawą.

Warto zaznaczyć, że wszystkie elementy, które znalazły się na naszym terenie, w tym gałęzie, automatycznie należą do nas. To znaczy, że obcięte gałęzie z drzewa sąsiada możemy wykorzystać na własny sposób — na przykład wrzucić do kompostownika.

Co istotne, choć obcięte gałęzie należą do nas, to jeśli wciąż przymocowane do drzewa spowodują szkodę – na przykład uszkodzą ogrodzenie lub samochód – odpowiedzialność za to ponosi właściciel drzewa. Jeśli udowodnimy, że do zniszczeń doszło z winy sąsiada (na przykład z niedbalstwa), możemy oczekiwać od niego rekompensaty, w ostateczności na drodze sądowej. Jeśli jednak szkody spowodowała tzw. siła wyższa (na przykład wichura), właściciel drzewa nie ponosi odpowiedzialności.