"Grzybowa mafia" szturmuje lasy. Masowy wywóz towaru na Zachód

Grzybobranie może być nie tylko sposobem na przyjemne spędzanie czasu, ale też podreperowanie domowego budżetu. Ceny grzybów są dla sprzedających atrakcyjne - jak się jednak okazuje na Podkarpacie ściągają całe grupy cudzoziemców, które zbierają leśne dary w hurtowych ilościach, by później wywozić je na handel za granicę.
Według leśników od kilku sezonów grupy cudzoziemców zbierają grzyby w celach przemysłowych, wjeżdżając do lasu samochodem, spędzając noce na parkingach i pozostawiając po sobie góry śmieci.
"Mafia grzybowa": przyjeżdżają busami i zostawiają po sobie armagedon
Barwne historie związane z tzw. mafią grzybową pojawiają się w Polsce od kilku lat - na przełomie lata i jesieni do naszego kraju przyjeżdżają całe grupy cudzoziemców, które w masowych ilościach wywożą z lasu grzyby.
Problem pojawił się po raz pierwszy trzy lata temu na terenie województwa podkarpackiego, w nadleśnictwie Dukla.
Jak utrzymują leśnicy, przyjezdni grzybiarze pochodzą w dużej mierze z Rumunii. Okoliczni mieszkańcy wybierający się na grzybobranie w celach rekreacyjnych nie raz byli zaniepokojeni osobliwym zachowaniem gości zza granicy - wjeżdżali oni bowiem samochodami do lasu, rozjeżdżali ściółkę, koczowali na leśnych parkingach, a także pozostawiali duże ilości śmieci.
Nierozwiązany problem
Lokalnych leśników martwi to, że cudzoziemcy wywożą z polskich lasów grzyby w hurtowych ilościach. Jak relacjonuje portal o2.pl, nie mają oni wątpliwości, że towar jest później sprzedawany w krajach Europy zachodniej.
Leśnicy zauważają, że kolejnym dowodem na to, że grzyby są wykorzystywane do handlu na dużą skalę był fakt, że cudzoziemcy codziennie je sortują, pakują, a następnie wywożą busem w nieznane miejsce.
Warto jednak zaznaczyć, że o ile na zbieranie grzybów w celach rekreacyjnych nie ma w Polsce limitów, o tyle w przypadku zbioru przemysłowego należy podpisać stosowną umowę z Lasami Państwowymi.
W ubiegłym sezonie jeden z leśników powiadomił krośnieńską prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, lecz ze względu na brak podstaw prawnych odmówiono dalszej analizy sytuacji.
Leśnicy z południowych części Polski zapowiadają, że w lasach będą przeprowadzane częstsze kontrole w asyście policji.
Artykuły polecane przez redakcję Rolnik Info:
Optymistycznie na rynku nowych ciągników. Duży wzrost sprzedaży
Wiemy, w jakich regionach jest najwięcej grzybów. "Rusza lawina"
Minister Puda obiecał rolnikom pomoc finansową. Chodzi o stan wyjątkowy
Jeżeli chcesz podzielić się informacjami dotyczącymi zdarzenia, które związane są z rolnictwem lub Twoim gospodarstwem, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: o2.pl

































