Martwe zwierzęta hodowlane znalezione w lesie. Sprawca nadal poszukiwany
Osoba, która dopuściła się tak niegodziwego czynu, jest cały czas poszukiwana. Jeśli winny zostanie zlokalizowany, będzie musiał pokryć koszty utylizacji martwych zwierząt z olchowego lasu.
Nieznany sprawca porzucił ciała zwierząt hodowlanych w lesie
Informacja o całym zajściu pojawiła się 11 maja 2021 roku na facebookowym profilu Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie. Jak możemy przeczytać w komunikacie, na terenie Nadleśnictwa Bartoszyce (woj. warmińsko-mazurskie) nieznany sprawca porzucił ciała martwych zwierząt hodowlanych.
W olchowym lesie pracownicy Nadleśnictwa znaleźli rozkładające się szczątki zwierząt - szacuje się, że jest to przynajmniej sześć sztuk bydła. Ze względu na ciepłą pogodę, a także na fakt, że padlina znajduje się na mokradłach, procesy gnilne zachodzą szybko.
Ma to negatywny wpływ na lokalny ekosystem; kwestia stanowi również duże wyzwanie dla leśników, którzy muszą wywieźć ciała martwych zwierząt z rozlewiska, na którym urzędują bobry.
Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo:
[EMBED-7]
Kolejne szczątki krów znaleziono w okolicy, na prywatnym polu. Czy za obydwoma "niespodziankami" stoi ten sam sprawca? Niestety na obecną chwilę pytanie to pozostaje bez odpowiedzi.
Kto zapłaci?
Problematyczna staje się kwestia pozbycia się szczątków zwierząt - również ze względów finansowych. Za oczyszczenie terenu zapłacić będą musiały Lasy Państwowe. Jeśli jednak policji uda się ustalić, kto stoi za pozostawianiem ciał krów w lesie, sprawca będzie z pewnością zobowiązany do pokrycia kosztów utylizacji padliny.
W komunikacie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie czytamy, iż tego typu znaleziska nie są nowością w okolicy. Dwa lata temu w Nadleśnictwie Kudypy porzucono aż 15 tysięcy zgniłych jaj. Sprawcy nie udało się ustalić.
Jeszcze przed kilkoma dniami redakcja Rolnik Info informowała o mężczyźnie, który - dzięki zamontowanej fotopułapce - został pociągnięty do odpowiedzialności za porzucanie worków śmieci w lesie na terenie Nadleśnictwa Kolbudy. Więcej informacji na ten temat znajduje się w tekście zatytułowanym Bulwersujące zachowanie w lesie. Kary za śmiecenie nie odstraszają.
Wiele mówi się o tym, że kary za śmiecenie w lasach są zbyt małe, aby rzeczywiście odstraszyć sprawców. Leśnicy gorzko żartują, że katalog rodzajów śmieci robi się coraz bardziej urozmaicony. Pomimo ich apeli problem nie ustaje.
Za porzucanie odpadów na terenie lasu grozi obecnie kara grzywy w wysokości 500 złotych. Skarb Państwa na oczyszczanie terenów leśnych wydaje rocznie średnio 20 milionów złotych.
Zapraszamy na Twittera Rolnik Info twitter.com/rolnikinfo
Artykuły polecane przez redakcję RolnikInfo:
Rolnik doznał urazu głowy przy maszynie. Dramat w Wielkopolsce
Wypadek podczas prac przy pozyskaniu drewna w lesie. Nie żyje 66-latek
Jeżeli chcesz podzielić się informacjami dotyczącymi zdarzenia, które związane są z rolnictwem lub Twoim gospodarstwem, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Olsztynie / Facebook (Straż Leśna Nadleśnictwo Bartoszyce)