Wyszukaj w serwisie
wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś
RolnikInfo.pl > Wieś > "Rolnik szuka żony": Marta Manowska cała we łzach. Ogromne emocje w gospodarstwie
Magdalena Więckowska
Magdalena Więckowska 19.03.2022 02:43

"Rolnik szuka żony": Marta Manowska cała we łzach. Ogromne emocje w gospodarstwie

rolnik szuka żony manowska
vod.tvp.pl

Nie milkną echa i komentarze po premierze pierwszego odcinka hitowej produkcji TVP Rolnik szuka żony. Prowadząca Marta Manowska odwiedziła pięciu uczestników, z którymi wspólnie czytała listy od osób zainteresowanych przyjazdem do gospodarstw rolników. Podczas wizyty u Krzysztofa odczytano list od Joanny. Jej historia wzruszyła zarówno Martę Manowską, jak i miliony telewidzów.

Krzysztof zdecydował, że będzie chciał zobaczyć autorkę wzruszającego listu podczas osobistego spotkania.

Rolnik szuka żony. Wyjątkowa chwila u Krzysztofa

Rolnicze reality show Rolnik szuka żony zagościło w domach milionów telewidzów po raz ósmy. W najnowszej edycji udział biorą dwie rolniczki - Kamila i Elżbieta - oraz trzech rolników - Kamil, Stanisław i Krzysztof.

W pierwszym odcinku serii widzowie mogli obserwować przebieg wizyty prowadzącej Marty Manowskiej u wszystkich gospodarzy, z którymi czytała listy od zainteresowanych kobiet i mężczyzn.

Choć etap czytania listów obfituje zazwyczaj w emocje takie jak zaciekawienie i niepewność, to podczas odwiedzin u Krzysztofa nie brakowało również ogromnego wzruszenia.

Nadal mam nadzieję

W pamięci Krzysztofa i Marty Manowskiej z pewnością zapisze się list Joanny, który liczył aż sześć stron.

Prowadząca czytała na głos słowa autorki wiadomości:

- Byłam upokarzana, bita i porzucona, a jednak pomimo wszystko nadal mam nadzieję, że jeszcze czeka mnie szczęście i bliskość.

Dalej widzowie mogli usłyszeć:

- Ponieważ chcę być wobec ciebie całkowicie szczera, muszę poruszyć kwestię wiary - pisała Joanna. - Moja mama była katoliczką, wierzyła mocno i do samego końca. Była bardzo dobrym człowiekiem. Zachorowała na raka. Walczyła przez jedenaście lat. Ostatnie najgorsze pięć lat bólu, cierpienia, bezsilności dzieliłam z nią. I wtedy właśnie wraz z tym jak gasła moja mama, gasła również moja wiara w Boga, który pozwala na taki ból, cierpienie i bezradność. Bez względu jednak na to, jakiego dokonasz wyboru, szczerze ci życzę, żebyś znalazł szczęście.

Prowadząca Marta Manowska nie kryła łez podczas czytania treści listu. Widać również było, że sam rolnik jest pod wielkim wrażeniem wyznania Joanny.

Krzysztof ostatecznie zdecydował się spotkać z autorką listu:

- Może to ten list, którego szukałem? Nie wiem. Weźmy na "tak".

Artykuły polecane przez redakcję Rolnik Info:

Jeżeli chcesz podzielić się informacjami dotyczącymi zdarzenia, które związane są z rolnictwem lub Twoim gospodarstwem, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: Rolnik szuka żony