Słoma w cenie. Tak przedstawiają się stawki
Deszczowa aura przesuwa finał tegorocznych żniw, wydłużając czas zbiorów i wzbudzając niepokój rolników. W wyniku susz we wcześniejszych miesiącach rolnicy borykają się m.in. z niskim plonem słomy. Nie dziwi zatem, że przy wysokim poziomie zainteresowania słomą ze strony klientów, ceny tego surowca rosną.
Wzrost cen z uwagi na ograniczoną ilość słomy
Już kilka miesięcy temu pojawiły się ostrzeżenia o mniejszej dostępności słomy w tym sezonie. Ośrodki Doradztwa Rolniczego oraz sami rolnicy informowali o trudnościach w znalezieniu odpowiedniej ilości słomy dla zwierząt. Firmy skupujące słomę dla celów opałowych dodatkowo przyczyniły się do wzrostu cen, oferując atrakcyjne kwoty.
Z uwagi na duże zainteresowanie słomą, a jednocześnie ograniczoną podaż, ceny od początku żniw zaczęły rosnąć. Wzrasta także wykorzystanie słomy rzepakowej jako ściółki dla zwierząt. Część rolników zbiera ją na własne potrzeby, z kolei inni pilnie szukają dostawców.
Ceny słomy w górę
Warto zaznaczyć, że ceny w poszczególnych regionach Polski mogą się różnić i mają charakter orientacyjny.
Aktualnie bela słomy zbóż o średnicy 120 cm kosztuje średnio 75 zł/szt., w porównaniu do 65 zł/szt. w lipcu 2023 r. Słomę z pokosu można nabyć w cenie średnio 950 zł/ha lub 450 zł/t, względem 350 zł/t w lipcu 2023 r. Natomiast bela słomy rzepakowej o średnicy 120 cm wyceniana jest na około 200 zł/szt.
Należy pamiętać, że sytuacja na rynku słomy jest zmienna, jednak obecnie widoczny jest trend wzrostowy cen tego kluczowego surowca dla rolnictwa.
Wartość słomy nadal nie do przecenienia
Z uwagi na bogate zawartości cennych elementów, słomę często stosuje się jako alternatywny nawóz zamiast obornika lub jako biomasę – naturalny surowiec energetyczny.
Słoma stanowi cenne źródło substancji organicznych i składników mineralnych. Jednakże, aby te substancje mogły efektywnie przeniknąć do gleby, surowiec musi zostać dokładnie posiekany i zmieszany z ziemią poprzez wykorzystanie specjalnych maszyn rolniczych. Tylko samo przepłukanie nie zapewni oczekiwanych rezultatów, a ponadto może prowadzić do rozwijania się grzybów i pleśni.
Słoma jest nieodzowna w przypadku hodowli zwierząt. Choć nie zawsze jest już stosowana jako ściółka, to nadal odgrywa istotną rolę w wielu gospodarstwach. Nie dziwi zatem, że dla rolników ilość zebranej po żniwach słomy równie liczy się prawie tak samo, co zebrane ziarno.
źródło: farmer.pl