Kolejne ognisko pryszczycy niedaleko Polski. Resort rolnictwa interweniuje

Przez chwile wydawało się, że sytuacja w Europie związana z pryszczycą powoli się normuje. Niestety niedaleko granicy z Polską wykryto kolejne ognisko zaraźliwej choroby. Resort rolnictwa już wydał stosowne rozporządzenie w tej sprawie. Kwestia ochrony granic nie jest jedyną, którą będzie się teraz zajmować ministerstwo.
Polska broni się przed pryszczycą
Pryszczyca jest wysoce zaraźliwą chorobą, na którą zapadają zwierzęta racicowe, zarówno hodowlane, jak i dzikie. Choć wirus nie jest niebezpieczny dla ludzi, jest niezwykle istotny ze względów ekonomicznych. Wykrycie w gospodarstwie pryszczycy wiąże się z ogromnymi stratami finansowymi oraz zakazami handlu bydłem i produktami pochodnymi, co wpływa również na bezpieczeństwo żywnościowe w kraju. W krajach Unii Europejskiej choroba jest zwalczana z urzędu.
Kilka miesięcy temu ogniska wirusa wykryto w Niemczech, później rozprzestrzenił się również na inne kraje. Od tamtej pory w Polsce podjęto szereg działań prewencyjnych, powołano również Zespół Zarządzania Kryzysowego przy MRiRW. Rolnicy mogą korzystać z przewodnika bioasekuracji opracowanego przez Główny Inspektorat Weterynarii, inspektorzy odwiedzają również gospodarstwa, zarówno te z hodowlą przemysłową jak i na użytek prywatny i przekazują właścicielom wytyczne dotyczące ochrony zwierząt. Te działania mogą jednak okazać się niewystarczające — wirus szybko się rozprzestrzenia, w jednym w państwa znajdujących się niedaleko Polski wykryto kolejne ognisko pryszczycy. W takiej sytuacji resort musiał interweniować.

ZOBACZ TEŻ: Znane zakłady mięsne znikają i idą pod młotek. Kłopoty zaczęły się jednak wcześniej
Obiecywali zdrowe cielaki, a przyszła tragedia. Rolnicy tracą pieniądze jeden po drugim Trucizna dla kota, którą sadzimy w ogrodzie. Nie pozwól mu się zbliżyćNowe ognisko pryszczycy niedaleko Polski
Pryszczyca jest jedną z najbardziej zakaźnych chorób zwierząt. Szerzy się przez kontakt pośredni jak i bezpośredni, czyli drogą kropelkową. Wirus przenosi się za pośrednictwem zwierząt, roślin, ludzi, samochodów, artykułów spożywczych, a nawet nawietrzni dróg, może nieść go wiatr — w warunkach lądowych do 60 kilometrów, a w morskich do 300 km. Zarazki są obecne w ślinie, mleku i kale zwierząt, a do zakażenia najczęściej dochodzi przez układ pokarmowy lub oddechowy.
W piątek 18 kwietnia pojawił się komunikat dotyczący wykrycia kolejnego ogniska pryszczycy w kraju znajdującym się niedaleko Polski. Władze Węgier poinformowały, że choroba została wykryta w stadzie krów mlecznych, na farmie położonej 40 kilometrów od granicy ze Słowacją. Jest to już 5 miejsce zakażenia, które potwierdzono w tym państwie. Zdaniem Węgrów wirus najprawdopodobniej przeniósł się za pośrednictwem sprzętu do odbioru surowego mleka z farm.
Minister rolnictwa Węgier, Nagy István, poinformował wczoraj o wykryciu nowego ogniska pryszczycy – to już piąty przypadek zakażenia wirusem w tym regionie. Choroba została stwierdzona w stadzie krów mlecznych w miejscowości Rábapordány, położonej około 40 kilometrów od granicy ze Słowacją. Władze węgierskie analizują kilka możliwych dróg przeniesienia wirusa między gospodarstwami. Najbardziej prawdopodobną przyczyną zakażenia pozostaje system zbierania surowego mleka pomiędzy farmami — czytamy w komunikacie MRiRW.
Polskie władze zareagowały już na zagrożenie — w piątek minister Czesław Siekierski podpisał w piątek rozporządzenie, w którym wprowadzono kolejne bezwzględne zakazy. To jednak nie wszystkie działania, które zostały podjęte. Resort zdecydowanie nie będzie miał spokojnych świąt wielkanocnych.

Resort rolnictwa reaguje na sytuację na Węgrzech
Reakcją resortu rolnictwa na wykrycie kolejnego ogniska pryszczycy na Węgrzech jest bezwzględny zakaz wwożenia na terytorium Polski czegokolwiek, co mogłoby przenosić wirusa choroby.
W związku z nowym ogniskiem pryszczycy na Węgrzech, Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi, podpisał dzisiaj (18.04 przyp. red.) rozporządzenie w sprawie zakazu wprowadzania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej zwierząt, produktów i przedmiotów, które mogą przenosić pryszczycę. Rozporządzenie dotyczy całego terytorium Węgier — informuje ministerstwo.
Zespół Zarządzania Kryzysowego przy MRiRW ma spotykać się codziennie, również w Wielkanoc, aby na bieżąco reagować na aktualne wydarzenia w związku z pryszczycą. W tym celu pełnione są specjalne dyżury. Ponadto rolnicy mogą już korzystać z nowej publikacji pod tytułem “Praktyczny przewodnik bioasekuracji dla gospodarstw utrzymujących parzystokopytne zwierzęta gospodarskie”, która jest dostępna na stronie internetowej Głównego Inspektoratu Weterynarii oraz na stronie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi — w zakładce “pryszczyca”. Tuż po świętach resort zajmie się dystrybucją broszury w wersji papierowej.

Zespół Zarządzania Kryzysowego przeanalizował dotychczasowe działania profilaktyczne, dostępne zasoby, stan uruchomionych środków i zaangażowanych służb na wypadek wystąpienia wirusa pryszczycy w Polsce. Choć ostatni przypadek tej choroby wykryto w kraju w 1971 roku, zagrożenie na ponowne pojawienie się wirusa jest wysokie. Rolnicy muszą szczególnie uważać, gdyż zgodnie z rozporządzeniem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 10 lutego 2006 r. w sprawie szczegółowego sposobu i trybu zwalczania pryszczycy leczenie tej choroby jest zakazane — chore zwierzęta trzeba zutylizować. Działania prewencyjne są więc teraz szczególnie istotne.



































