Wyszukaj w serwisie
wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś
RolnikInfo.pl > Zwierzęta

Zwierzęta

Ptasia grypa - ogniska
24.04.2021 02:00 Ptasia grypa nie odpuszcza. Stwierdzono 20 ognisk w 3 dni

Ogniska ptasiej grypy 226 - 245 w 2021 roku stwierdzono na podstawie badań przeprowadzonych od 21 do 23 kwietnia 2021 r. w następujących województwach:mazowieckim (11)warmińsko-mazurskim (2)pomorskim (6)wielkopolskim (1)Wśród ognisk 226 - 245 sześć stwierdzono w gospodarstwach niekomercyjnych na terenie województwa pomorskiego w powiatach sztumskim (4) i malborskim (2). Łącznie w tych gospodarstwach utrzymywano 470 kur. Fot. Na podstawie danych GIWZapraszamy do obejrzenia naszego materiału wideo: Zgodnie z komunikatem wydanym przez Głównego Lekarza Weterynarii, w gospodarstwach, w których potwierdzono ogniska od 226 do 245 w 2021 w 2021 roku, wdrożone zostały wszelkie procedury zwalczania ptasiej grypy, zgodnie z prawodawstwem zarówno unijnym, jak i krajowym. - Drób poddawany jest zabiciu i utylizacji, a wokół ogniska ustanowiono obszary zapowietrzone i zagrożone - wskazano w komunikacie.

Pożar - gołębie
24.04.2021 02:00 Pożar budynku gospodarczego. Zagrożony był gołębnik wraz z gołębiami

Do zdarzenia doszło wczoraj, 23 kwietnia po godzinie 21:00. W miejscowości Ulatowo-Czerniaki w województwie mazowieckim ogniem został objęty murowany budynek gospodarczy. Na miejsce zdarzenia zostały zadysponowane zastępy strażackie. Funkcjonariusze po pojawieniu się na miejscu stwierdzili, że cały obiekt zajęty jest pożarem. Zapraszamy do obejrzenia naszego materiału wideo:

gołębie
22.04.2021 02:00 Tajemnicze kradzieże gołębi w Małopolsce. Za przestępstwem stała jedna osoba

Złodziejem okazał się być 59-letni mężczyzna. Część gołębi wróciła do prawowitych właścicieli. Dwukrotnie ukradł gołębieObydwie kradzieże miały miejsce w województwie małopolskim. Pierwsze zgłoszenie o tajemniczym zniknięciu gołębi w Andrychowie w powiecie wadowickim policja otrzymała pod koniec marca bieżącego roku. Z terenu ogródka działkowego ukradziono wówczas sześć ptaków, których łączna wartość sięgała 14 tysięcy złotych. Wynika stąd, że pojedynczy gołąb wyceniany był na ponad 2,3 tysiące złotych. Do kolejnego alarmującego zdarzenia doszło na początku kwietnia - wadowicka policja otrzymała wtedy informację o kolejnej kradzieży gołębi. Tym razem zniknęło szesnaście ptaków o łącznej wartości 18 tysięcy złotych. Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo: [EMBED-6]Do drugiego przestępstwa doszło na terenie innej posesji, jednakże - podobnie jak w pierwszym przypadku - wszystko rozegrało się w gminie Andrychów. Funkcjonariusze policji zaczęli podejrzewać, że za obydwoma kradzieżami może stać ta sama osoba.

świnia trzoda chlewna
22.04.2021 02:00 Dramatyczny trend w rolnictwie. Pogłowie trzody chlewnej coraz mniejsze

By ukazać skalę systematycznie topniejącej populacji trzody chlewnej w Polsce, wystarczy dodać, że podobnie złej sytuacji nie było w naszym kraju od siedemdziesięciu lat. Dramatyczny spadek pogłowia świń w PolsceBez wątpienia można mówić tutaj o trendzie, bo dane wskazują jednoznacznie, iż spadek liczby świń w kraju postępuje od dłuższego czasu.Na początku kwietnia 2021 roku w naszym kraju było 10,2 milionów sztuk trzody chlewnej. Jest to 9,4% mniej niż w styczniu 2021 roku, a także 11,6% mniej wobec danych z czerwca 2020 roku.Jak podaje portal agropolska.pl, podobna tendencja zauważalna była w Polsce sześć lat temu, jednakże pogłowie świń nie było aż tak małe, jak ma to miejsce obecnie. Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo: [EMBED-6]W historii powojennej Polski najmniejszą liczbę świń odnotowano w latach 50. XX wieku, w czasach głębokiego komunizmu. Aktualne dane mogą w tym aspekcie mocno zaskoczyć - liczba świń plasuje się teraz na najniższym poziomie od połowy ubiegłego wieku. Mimo tego, że 33% wszystkich stad w Polsce liczy nie więcej niż dziesięć świń, to zauważalna jest również postępująca koncentracja hodowli. W 2020 roku średnia liczba zwierząt w stadzie przekroczyła magiczną liczbę 100 sztuk.

sołtyska
08.04.2021 02:00 Sołtyska ciągnęła psa na łańcuchu za samochodem. Zwierzę trafiło do schroniska

Sprawą zajęła się prokuratura, a gmina Marcinowice wydała oświadczenie, w którym ubolewa nad zaistniałą sytuacją. Sołtyska ciągnęła za samochodem swojego psaJak relacjonuje Fundacja Mam Pomysł na stronie internetowej Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Świdnicy, 6 kwietnia otrzymano telefon z informacją o psie, który - przywiązany do samochodu łańcuchem - był ciągnięty za pojazdem. Jak się okazało, winowajczynią była 59-letnia sołtyska wsi Wirki, położonej w powiecie świdnickim na terenie województwa dolnośląskiego. Kobieta jest również z zawodu rolniczką. Sołtyska została zauważona przez okolicznych mieszkańców między Wirami a Wirkami, kiedy ciągnęła psa za samochodem. Świadkowie bez chwili zwłoki zawiadomili o fakcie policję, która po przybyciu na miejsce aresztowała 59-latkę. Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo: [EMBED-5]Pies trafił do schroniska dla bezdomnych zwierząt. Jak się okazuje, czworonóg doznał bardzo dotkliwych obrażeń ciała, m.in. otwartych, głębokich ran na łapach, tułowiu i pysku.Jak zaznaczają członkowie Fundacji, pies pozostaje pod opieką schroniska, dopóki nie wyzdrowieje, a sołtyska zostanie pociągnięta do odpowiedzialności karnej za znęcanie się nad zwierzęciem.

głódź
06.04.2021 02:00 Tajemniczy los danieli abpa Głódzia. Musiały wyprowadzić się z Gdańska razem z duchownym

Z materiałów nadesłanych przez czytelników do dziennikarzy Gazety Wyborczej wiadomo, że w wejherowskiej parafii zamieszkuje teraz stado danieli. Ksiądz proboszcz Andrzej Leszczyński twierdzi, że darczyńca chce pozostać anonimowy. Daniele arcybiskupa Głódzia: z Gdańska do WejherowaW ogrodzie gdańskiej rezydencji arcybiskupa Głódzia hodowane były daniele. Niestety, wraz z nakazem Watykanu dotyczącym kary za tuszowanie nadużyć seksualnych w swojej diecezji, duchowny musiał wyprowadzić się z Gdańska. Co jednak stało się ze stadem zwierząt? Jak relacjonują dziennikarze, daniele nie zostały zabrane przez arcybiskupa do innego miejsca zamieszkania. Miały bowiem trafić do parafii pw. świętego Karola Boromeusza w Wejherowie. Choć sytuacja zdaje się dość prosta, bo daniele z jednego miejsca przeniesiono na inne, to - jak się okazuje - są wokół niej pewne niedomówienia.Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo: [EMBED-4]Początkowo duchowny z Wejherowa zaprzeczał, by daniele przebywały pod jego opieką, choć fotografie nadesłane przez ludzi mieszkających w okolicy świadczyły o czymś innym. Wkrótce jednak ksiądz Andrzej Leszczyński potwierdził, że otrzymał daniele od anonimowego darczyńcy. Proboszcz parafii pw. świętego Karola Boromeusza nie chciał potwierdzić, że daniele pochodzą od arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia.

Grzywny - od 10 kwietnia
05.04.2021 02:00 Od 10 kwietnia obowiązywać będą nowe grzywny. Kary m.in. dla posiadaczy psów

Pierwszą z wprowadzonych grzywny będzie można otrzymać za:Niezachowanie zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia.W tym przypadku grzywna może wynieść od 50 do 250 zł. Zapraszamy do obejrzenia naszego materiału wideo:

asf
05.04.2021 02:00 Opublikowano decyzję UE ws. ASF. Ważne informacje dla polskich hodowców trzody chlewnej

Niektóre regiony, które dotychczas należały do obszaru zagrożenia, uzyskają status obszarów objętych ograniczeniami. Oznaczać to będzie znaczne ułatwienia dla hodowców trzody chlewnej w Polsce. Decyzja wykonawcza Unii EuropejskiejTzw. obszar zagrożenia, czyli strefa niebieska, znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie potwierdzonych ognisk afrykańskiego pomoru świń. Nie trzeba dodawać, że ze względu na sytuację epidemiologiczną sprzedaż czy transport zwierząt są znacznie utrudnione. Władze unijne uznały, że część regionów w Polsce, które dotychczas znajdowały się w strefie niebieskiej (czyli obszarze zagrożenia), będzie włączona do strefy czerwonej (czyli objętej ograniczeniami). Ze strefy niebieskiej do czerwonej przeniesione będą gminy Bartoszyce, Bisztynek w powiecie bartoszyckim i gmina Jeziorany w powiecie olsztyńskim (woj. warmińsko-mazurskie), gminy Żmudź, Dorohusk, Dubienka, Kamień, Leśniowice, Wojsławice w powiecie chełmskim, gminy Stary Zamość, Skierbieszów, Zamość, Miasto Zamość, Sitno w powiecie zamojskim oraz gminy Ostrówek, Lubartów w powiecie lubartowskim (woj. lubelskie). Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo: Ze strefy niebieskiej do strefy żółtej (obszaru ochronnego) trafią powiaty: koniński (gmina Grodziec), kaliski (gminy Blizanów, Stawiszyn, Żelazków) i pleszewski (gminy Gizałki, Chocz, Czermin, Pleszew, Gołuchów). Z kolei ze strefy czerwonej (objętej ograniczeniami) do strefy żółtej przejdą powiaty: pułtuski (gminy Pokrzywnica, Winnica i Świercze), ciechanowski (gmina Grudusk), mławski (gminy Stupsk i Wiśniewo), płoński (gminy Baboszewo, Dzierzążnia i Raciąż) i płocki (gminy Bulkowo i Staroźreby).

opłacalność gospodarstw rolnych
04.04.2021 02:00 Smutny rekord pobity. Wypłacalność gospodarstw rolnych pod znakiem zapytania

Jak podaje agropolska.pl, w lutym 2021 roku przedsiębiorstw z branży rolnej, które stały się niewypłacalne, było aż osiemnaście. Tak dużej skali problemu w tym sektorze nie odnotowano nigdy wcześniej. Niewypłacalność przedsiębiorstw z branży rolnejNa samym początku warto podkreślić, że niewypłacalność dotyczy nie tylko samych rolników, ale też m.in. dostawców pasz i agrochemii, producentów maszyn, a także firm skupujących produkty z gospodarstw rolnych. Mamy obecnie do czynienia z błędnym kołem - zamknięcie restauracji, hoteli, ograniczone funkcjonowanie szkół i wielu miejsc pracy sprawia, że zapotrzebowanie na żywność uległo zachwianiu. Przez to problemy przeżywają sami rolnicy, a wraz z nimi przedsiębiorcy, którzy dostarczają im środków i narzędzi do pracy w gospodarstwie. Jak podaje Monitor Sądowy i Gospodarczy, od początku 2021 roku niewypłacalność ogłosiło 316 polskich firm. Dla porównania warto dodać, że jest to aż o 75% więcej, niż w analogicznym okresie rok temu. Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo: [EMBED-4]Rekordy bite są również w liczbie niewypłacalnych przedsiębiorstw związanych z branżą rolną - tylko w lutym przybyło ich osiemnaście. Jak podaje agropolska.pl, jest to skala dotychczas niespotykana.

Zwierzęta - Waldemar B.
04.04.2021 02:00 "Sprzeciw wobec przemocy i okrucieństwa". W Kościerzynie zawisł baner z wizerunkiem Waldemara B.

W Kościerzynie obok pomnika przy rondzie Kaszubskim zamieszczony został plakat. Na czarnym tle podzielonym na dwie części, po lewej stronie zobaczyć można zdjęcie Waldemara B. z datą 2019. - Mamy dość dyktatury dewiantów - można przeczytać pod zdjęciem byłego senatora PiS. Po prawej stronie widnieje napis "Dewiant rok 2021" i zamieszczone zostało zdjęcie z nagrania, na które w zeszłym tygodniu pojawiło się w mediach. Na kadrze widać samochód polityka, do którego przywiązany jest pies. - Kocham zwierzęta. (…) tak jak ja się psami opiekuję, to mało kto (...) - takie słowa byłego senatora można przeczytać pod zdjęciem z nagrania. Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo: [EMBED-4]

Piątka dla zwierząt - Jarosław Kaczyński
04.04.2021 02:00 Kaczyński ws. "piątki dla zwierząt". "Stosunek do zwierząt to jest element kultury"

Podczas spotkania Jarosław Kaczyński zapytany został o sprawę "piątki dla zwierząt". Prezes PiS odniósł się do kwestii związanej z zakazem uboju rytualnego. - Wydaje mi się, że mamy do czynienia z bardzo skuteczną kampanią, która prowadzi do tego, że wielu, w szczególności rolników, uważa, że te zakazy, które mają być wprowadzone, czy miały być wprowadzone, bo w tej chwili ta sprawa nie stoi, będą, np. skutkowały tym, że nie będzie można sobie zrobić rosołu z kury, własnej kury, na obiad. To oczywiście to jest całkowita nieprawda - przekazał dziś Jarosław Kaczyński. Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo: [EMBED-4]

Waldemar B. - sąd
03.04.2021 02:00 Waldemar B. z zarzutem znęcania się nad psem. Były senator PiS nie trafi do aresztu

Przypomnijmy, w miniony czwartek były senator Prawa i Sprawiedliwości został zatrzymany przez policję po tym, jak wpłynęło skandaliczne nagranie. Na początku nagrania, które zarejestrował kierowca samochodu, jadącego za politykiem, widać, jak zwierze, przywiązane sznurkiem początkowo jeszcze biegnie za autem, a później już nie nadąża, po czym przewraca się i dalej jest wleczone za samochodem. Na terenie posesji odnalezione zostały także zwłoki psa. Waldemar B. następnego dnia usłyszał zarzut "znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem w ten sposób, że przywiązał zwierzę do haka holowniczego samochodu, ruszył i zwiększając prędkość, tak że pies nie nadążył, przewrócił się i był ciągnięty". Zapraszamy do obejrzenia naszego materiału wideo: [EMBED-5]

króliki
01.04.2021 02:00 Gmina Iława: mężczyzna wrzucił żywe króliki do pieca. Był zły na pasierba

Jak się okazało, mężczyzna posunął się do tak okrutnego czynu, ponieważ był zły na pasierba. By zrobić mu na złość, spalił należące do niego króliki. Okrutny czyn nietrzeźwego mężczyznyO karygodnym wydarzeniu poinformowała na swojej stronie internetowej Komenda Powiatowa Policji w Iławie 30 marca 2021 roku. Jak wynika z komunikatu służb, w jednym z domostw położonych na terenie gminy Iława, nietrzeźwy mężczyzna wszczął awanturę. Chłopak, który zadzwonił na policję, zgłosił, że jego ojczym goni go z siekierą i grozi mu. Doszło również do tego, że mężczyzna - rozzłoszczony na swojego pasierba - pochwycił dwa z jego królików i wrzucił je do palącego się pieca. 36-letni agresor został zatrzymany przez policję i osadzony w areszcie. Przyznał się do zarzucanych mu czynów, tj. zabicia zwierząt ze szczególnym okrucieństwem. Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo: [EMBED-5]Przewinienie tego typu kategorii podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat. Sprawa jest w toku.

ferma krów
01.04.2021 02:00 Sadków: mieszkańcy wsi protestują przeciwko powstaniu fermy na 1000 krów

Mieszkańcy okolicy nie zgadzają się na to, by ferma powstała zaledwie sto metrów od najbliższych zabudowań mieszkalnych. Oburza ich również plan intensywnego eksploatowania zwierząt. Ferma w SadkowieSadków jest niewielką wsią położoną w gminie Kąty Wrocławskie na terenie województwa dolnośląskiego. Od niedawna atmosfera w sąsiedztwie nie należy do najlepszych. Powód? Mieszkańcy nie zgadzają się, by w sąsiedztwie postała ferma na tysiąc krów. Z kolei inwestor podkreśla, że w gospodarstwie ma być utrzymywanych 480 krów, a także 480 jałówek i cieląt. Trudno jednak powiedzieć, by informacja ta w jakikolwiek sposób pocieszała mieszkańców Sadkowa. Protestujący nagłaśniają sprawę - o planach inwestycji powiadomili media, manifestują również swoje niezadowolenie plakatami i transparentami. Poza argumentem dotyczącym uciążliwości życia w bliskim sąsiedztwie fermy przemysłowej dodatkową - i to równie ważną - kwestią jest dobrostan zwierząt. Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo: [EMBED-5]Mieszkańcy przekazują, iż na fermach przemysłowych krowy dają codziennie aż 40 litrów mleka. Dla porównania średnia ilość mleka w domowych gospodarstwach to 4 litry. Kolejnym problemem jest lokalizacja fermy - ma być ona zbudowana około 100 metrów od domów i 80 metrów od ujęcia wód gruntowych. Urząd Kątów Wrocławskich zapowiada konsultacje społeczne oraz spotkania z inwestorem w sprawie budowy przedsiębiorstwa.

woda
31.03.2021 02:00 94% gmin w Polsce chce podwyżek cen wody. Szykują się cięższe czasy dla rolników?

Jest to zdecydowanie zła informacja przede wszystkim dla rolników, którzy korzystają z dużych ilości wody zarówno w przypadku produkcji roślinnej, jak i zwierzęcej. Prawdopodobne podwyżki cen wodyNie jest odkrywczym stwierdzenie, że w ostatnim czasie większość dostępnych produktów i usług znacznie podrożała. W obliczu dynamicznych wydarzeń gospodarczych i ekonomicznych nie zmienia się jednak jedno - niepewność finansowa, jaką przeżywają rolnicy. Choć pieniądze inwestowane w gospodarstwo są każdego roku bardzo duże, to trudno mieć stuprocentową pewność, że zjawiska atmosferyczne lub inne losowe zdarzenia nie zniszczą plonów.Z tego względu prawdopodobne podwyżki cen wody mogą okazać się sporym obciążeniem dla producentów żywności. Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo: [EMBED-5]Gminy i przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne przesyłają swoje propozycje cen do Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie. Eksperci sprawdzają, czy nowe stawki odzwierciedlają faktyczne koszty dostarczania wody i odprowadzania ścieków. Wedle relacji prezesa PGW Wody Polskie Przemysława Dacy, cytowanego przez portal agropolska.pl, aż 94% propozycji cenowych ze strony gmin zakłada podwyżki opłat za wodę i ścieki.

krowa
30.03.2021 02:00 Właściciel krów nie sprzątał obory przez 10 lat. Interweniowała Inspekcja Weterynaryjna

Pracownicy PIW szacują, że obora mogła być niesprzątana nawet przez dziesięć lat. Bydło nie posiadało również kolczyków. Zaniedbane zwierzęta w oborzeDo odkrycia porażającej prawdy o stanie zwierząt doszło 10 marca 2021 roku w gospodarstwie w Majkowie Dużym na terenie województwa łódzkiego. Jak podają inspektorzy z PIW, obejście wyróżniało się wyjątkowym niechlujstwem. Niestety, na smutnych nawykach gospodarza ucierpiały również jego zwierzęta. Jak się bowiem okazało, w oborze trzymał on trzy krowy i jałówkę, które stały w nagromadzonej warstwie obornika. Nieczystości sięgały prawie do okien pomieszczenia, czyli wysokości około 1,5 metra. Pracownicy PIW ze względu na niesprzątany obornik nie byli w stanie wejść do budynku i w szczegółowy sposób skontrolować stanu zdrowia bydła. Zaznaczają jednak, że na pierwszy rzut oka zwierzęta nie dawały powodów do tego, by sądzić, że są zagłodzone. Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo: [EMBED-4]Mimo to trudno powiedzieć, w jakim stanie są m.in. kończyny krów - zwierzęta stoją bowiem całe dnie we własnych odchodach. Jak podejrzewają pracownicy PIW, grubość warstwy obornika każe sądzić, że nie był on sprzątany nawet przez dziesięć lat. Właściciel zwierząt nie widzi w warstwie nieczystości w oborze nic złego i twierdzi, że kontrola była niepotrzebna. Trudno jednak zgodzić się z tym stwierdzeniem, zwłaszcza że pracownicy PIW wykryli kolejną nieprawidłowość w gospodarstwie: brak miejsca do składowania obornika i środków dezynfekcyjnych. Ponadto żadna z krów nie posiadała dokumentów, ani kolczyków w uszach. PIW wezwał właściciela do posprzątania obiektu i wyrobienia dokumentów umożliwiających identyfikację bydła.

fermy - raport
29.03.2021 02:00 Nie tylko "mieszczuchom" śmierdzi na wsi. Skala protestów wobec ferm przemysłowych w Polsce

- Celem raportu było przedstawienie skali protestów, bo nie są to zjawiska incydentalne, oraz pokazanie także tego, że protesty występują prawie we wszystkich województwach. Jak wiadomo pięć województw ( łódzkie, zachodnio-pomorskie, mazowieckie i kujawsko-pomorskie) jest najbardziej "zafermionymi" obszarami w Polsce, zwłaszcza hodowlą intensywną. Jednak także na obszarach innych województw są już podejmowane próby inwestorów - przekazł nam Bartosz Zając z Koalicji Społecznej Stop Fermom Przemysłowym dla Rolnik Info.Raport "Sprzeciw społeczny wobec ferm przemysłowych" powstał między innymi na postawie pism protestacyjnych, które w latach 2009-2019 składane były w urzędach gmin na terenie Polski. Na podstawie danych zebranych w raporcie, można ujrzeć "ponury krajobraz polskiej wsi", polegający na zanikaniu małych i średnich gospodarstw. To na ich miejscach powstają wielkie fermy przemysłowe, które stanowią zagrożenie dla środowiska. Zapraszamy do obejrzenia naszego materiału wideo: [EMBED-3]

dzik
29.03.2021 02:00 Nietrzeźwy mężczyzna zgłosił policji, że atakują go dziki w lesie. Za kłamstwo czeka go surowa kara

Co więcej, wedle relacji mężczyzny, zwierzęta miały być agresywne i ciężko go ranić. Jak się później okazało, całe zdarzenie było zmyślone. Nietrzeźwy mężczyzna o rzekomym ataku dzikówZgłoszenie do dyżurnego policji o rannym mężczyźnie atakowanym przez dziki trafiło 23 marca 2021 roku krótko po południu. Poszkodowany miał przebywać w miejscowości Kopce (woj. kujawsko-pomorskie) i - jak twierdził - był w sytuacji zagrożenia życia. Służby nie zwlekały ani minuty - na wskazane miejsce wyruszyła policja z Mogilna, Strzelna i Jezior Wielkich, a także Straż Leśna z Miradza. W kolejnym telefonie mężczyzna utrzymywał, że dziki pogryzły go do krwi. Ofiara niewidzialnych dzików została znaleziona przez policję po czterogodzinnych poszukiwaniach, po czym okazało się, że mieszkaniec gminy Strzelno nie odniósł żadnych obrażeń. Był natomiast pod wpływem alkoholu. Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo: [EMBED-4]

pszczoły
28.03.2021 01:00 Niewyjaśnione okoliczności nagłej śmierci pszczół. Właściciel zbiera fundusze na odbudowę pasieki

Córka pszczelarza, pani Justyna Ruczyńska, zorganizowała internetową zbiórkę pieniędzy, gdzie stara się zgromadzić fundusze na odbudowanie wymarłej populacji pszczół swojego ojca. Pomoc dla pszczelarzaChoć pszczelarstwo jest wymagającą i trudną dziedziną, to istnieją osoby, które bez dbania o zdrowie i dobrostan pszczół nie wyobrażają sobie życia. Pasjonatem miododajnych owadów jest bez wątpienia ojciec pani Justyny Ruczyńskiej, który pszczelarstwem zajmuje się od ponad trzydziestu lat. W jego imieniu córka zorganizowała zbiórkę pieniędzy, która ma pomóc w odbudowaniu populacji pszczół. Co tak naprawdę wydarzyło się w pasiece? Niestety, na obecną chwilę wiadomo tylko, że owady z dnia na dzień i bez wcześniejszych niepokojących oznak wymarły. Jak możemy przeczytać w opisie zbiórki, pszczelarz posiadał aż sto rodzin pszczelich. Nie przeżyła żadna z nich. Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo: [EMBED-3]Jak opowiada pani Justyna o swoim ojcu - pszczoły były i pozostaną nieodłączną częścią jego życia. By jednak odbudowa tak dużej pasieki była możliwa, potrzebna jest mobilizacja wielu ludzi, którym los pszczół nie pozostaje obojętny.

krowy
28.03.2021 01:00 Polskie krowy dają mleko o znacznie wyższej wartości serowarskiej wobec średniej światowej

PFHBiPM podaje na swojej stronie internetowej, że czynnikiem, który wpływa na wysoką wartość serowarską, jest genotyp krowy, który ma bezpośredni wpływ na tempo krzepnięcia mleka. Polskie krowy ponad średnią światowąPolska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka na swojej witrynie internetowej podzieliła się wiadomością, która powinna ucieszyć każdego hodowcę bydła mlecznego w naszym kraju. Dotyczy ona bardzo dobrych wyników genetycznych polskich krów na tle światowej populacji tych zwierząt. Jednym z najbardziej popularnych produktów mlecznych są sery, których rodzajów na świecie występuje niezliczona ilość. Ogromne znaczenie dla produkcji sera mają zawarte w krowim mleku białka kazeinowe. Stanowią one 80% wszystkich białek mleka. Wśród nich wyróżnić możemy frakcję kappa-kazeiny, która odpowiedzialna jest za początek procesu krzepnięcia mleka. To, w jaki sposób zbudowana jest kappa-kazeina w krowim mleku, zależy - rzecz jasna - od genów zwierzęcia. Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo: [EMBED-3]Wśród krów możemy wyróżnić genotyp BB (o najwyższej wartości) oraz AB, które decydują o tym, jak szybko mleko krowy ulega krzepnięciu. Jak podaje PFHBiPM, w światowej populacji krów rasy holsztyńsko-fryzyjskiej odsetek genotypu BB wynosi tylko 1-2%.Zgodnie z badaniami Laboratorium Genetyki Bydła PFHBiPM z 2020 roku (na podstawie 9000 zwierząt w Polsce) wartość ta wyniosła aż 20,16%. Genotyp AB odnotowano u 40,73% krów.