Agrounia apeluje o zmiany ws. emerytur rolniczych. "Projekt jest już w Senackiej Komisji Ustawodawczej"
- Jesteśmy pod KRUS i mówimy jasno: nie ma naszej zgody na dodatkowe opłaty dla małych przedsiębiorców na wsi. Przedstawiamy dobrą dla rolników ustawę - jest już w Senacie. Emerytowany rolnik będzie mógł posiadać ziemię - przekazno w mediach społecznościowych Agrounii, wraz z rozpoczęciem konferencji prasowej.
Projekt zmian do ustawy o wypłacie emerytur dla rolników
- Każdy rolnik, który kończy 65 lat, powinien przechodzić na emeryturę i powinien ją dostawać w 100 procentach pełną, to i tak nie są duże pieniądze. Dzisiejsze prawo, którego podwaliny zostały stworzone w roku 1962, a kolejne zmiany, które zostały naniesione w 1982 roku i tak naprawdę do dnia dzisiejszego się nie zmieniły, mówią o tym, że każdy rolnik, który przechodzi na emeryturę, bądź chce przejść na emeryturę, musi pozbyć się ziemi. Musi ją albo komuś przekazać, albo musi ją sprzedać - przekaza
Jak zauważył Kołodziejczak, bardzo duży problem pojawia się, gdy rolnik nie ma swojego następcy. Agrounia przygotowała projekt zmian do ustawy o wypłacie emerytur rolników.
- W chwili obecnej zmieniła się struktura demograficzna. Powszechnym zjawiskiem jest uciekanie młodzieży do miast, rozpoczynania pracy zarobkowej, porzucając w ten sposób gospodarstwa rolne, które w tym momencie, kiedy rolnik kończy już 65 lat, to pozostaje otwarta kwesta - "co wtedy?". Trzeba pamiętać, że obecna emerytura rolnicza składa się z dwóch części: składkowej tej gwarantowanej i uzupełniającej, która jest zawieszana. Problem polega na tym, że zawieszane jest 95 procent wypłaty. To oznacza, że do wypłaty pozostają wręcz śmieszne pieniądze, głodowe, niepozwalające na jakąkolwiek egzystencję, bo jest to około 100 złotych miesięcznie - przekazał podczas konferencji mecenas Tomasz Gabryelczyk.
Problem z wypłatą emerytur rolniczych, z którym zmagało się wielu rolników, spowodował, że Agrounia przygotowała inicjatywę ustawodawczą. Gotowy projekt, w którym zapisano, ze rolnik pobierający emeryturę nadal może prowadzić gospodarstwo, a przy tym otrzymuje świadczenie w pełnej wysokości, znalazł się już w Senacie.
- Projekt jest już w Senackiej Komisji Ustawodawczej. Przekazałem ten projekt na ręce senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego, który już wczoraj poinformował mnie, że nad projektem pracują prawnicy. Został także przekazany senatorom, którzy przyjęli go pod obrady tejże komisji i będzie on przekazany pod głosowanie Senatu (...) te przepisy niedługo wejdą w życie, nie wyobrażam sobie, by jakikolwiek senator i poseł, tym bardziej partii rządzącej, partii Prawo i Sprawiedliwość, która zawsze mówiła, że będzie po stronie polskich rolników, sprzeciwi się tym zmianom - przekazał Michał Kołodziejczak.
Michał Kołodziejczak w odpowiedzi na pytanie redakcji Rolnik Info, dotyczące tego, jakie działania zostaną podjęte, jeśli projekt zostanie odrzucony, zapowiedział, że Agrounia będzie "naciskać na posłów i senatorów".
- Będziemy także zaznajamiać społeczeństwo polskich rolników, jak ten projekt dokładnie wygląda, by informacje na ten temat były powszechnie dostępne. On [projekt - przyp, red] jest po prostu konieczny. Dla mnie nieprzyjęcie już przygotowanych zmian będzie niedorzeczne - przekazał Kołodziejczak.
Kwestia ozusowania rolników
W drugiej części konferencji prasowej uwaga poświęcona została ostatnim doniesieniom na temat zmiany, po której wprowadzeniu, rolników nie będzie obowiązywać podwójny KRUS, tylko ZUS, o której więcej pisaliśmy >tutaj<.
- To jest cios wymierzony we wszystko, co jest lokalne ekologiczne, co jest zdrowe. To cios, który jest wymierzony w polską agroturystkę i w polski drobny handel, który będzie mierzyć się z dodatkowymi opłatami - ocenił pomysł zmian lider Agrounii.
O tym, jak wprowadzenie zmian wpłynie na rolników podczas konferencji, głos zabrał Piotr Kołodziejczak.
- Wielu naszych znajomych rolników, którzy mają nieraz mniejsze gospodarstwa, zachęceni zostali różnymi programami, zainwestowali w maszyny, którymi świadczą usługi naszym sąsiadom i również pomagają w gospodarstwie, korzystają z tego, że płaca podwójny KRUS, co jest dla nich bardzo dużym obniżeniem kosztów. W tym momencie, gdy wejdzie ZUS dla nich się to stanie nieopłacalne, będą zmuszeni do likwidacji tych usług pozarolniczych, a tym samym często do likwidacji miejsc pracy na wsiach - zaznaczył Piotr Kołodziejczak.
Zapraszamy na Twittera Rolnik Info twitter.com/rolnikinfo
Artykuły polecane przez redakcję RolnikInfo:
undefined