Agrounia strajkuje. Kołodziejczak w niecenzuralnych słowach o ministrze rolnictwa
4 sierpnia 2021 roku w Rękoraju na terenie powiatu piotrkowskiego ma miejsce kolejny strajk Agrounii, w którym działacze domagają się zmiany przepisów dotyczących sprzedaży trzody chlewnej w dobie ASF. Podczas protestu Michał Kołodziejczak został zapytany przez dziennikarkę TVP Info o 200 milionów złotych, które mają trafić do kieszeni rolników od ministra rolnictwa i rozwoju wsi.
Lider Agrounii odpowiedział:
- Te dwieście milionów niech sobie minister wsadzi w d**ę i niech sobie tymi pieniędzmi wytrze d**ę. On niech się pakuje z ministerstwa, niech wychodzi. Nie zgadzamy się na takiego błazna (...). Jest to debil, który nas wszystkich upokarza.
Strajk Agrounii w Rekoraju
Strajk Agrounii, który rozpoczął się w środę 4 sierpnia 2021 roku w Rękoraju na drodze krajowej numer 12 (przy zjeździe z trasy S8) jest kolejnym protestem, którego celem jest zmiana aktualnej polityki wobec hodowców trzody chlewnej.
Producenci wieprzowiny mają trudności ze sprzedażą swoich świń ze względu na obowiązujące przepisy - w rezultacie wiele zwierząt jest zmuszonych pozostawać w chlewniach, co generuje potężne straty finansowe dla rolników.
Podczas rozmowy z dziennikarzami, która miała miejsce podczas protestu w Rękoraju, lider Agrounii Michał Kołodziejczak, został zapytany przez dziennikarkę TVP Info o opinię na temat 200 milionów złotych, które mają być przekazane hodowcom trzody chlewnej przez ministra rolnictwa Grzegorza Pudę.
Michał Kołodziejczak nie gryzł się w język, mówiąc:
- Ten rolnik - powiedział, wskazując na stojącego obok mężczyznę - na tej sytuacji w ciągu kwartału traci milion złotych. W tym miejscu rolników jest kilkuset. - Te dwieście milionów niech sobie minister wsadzi w d**ę i niech sobie tymi pieniędzmi wytrze d**ę. On niech się pakuje z ministerstwa, niech wychodzi. Nie zgadzamy się na takiego błazna (...). Jest to debil, który nas wszystkich upokarza.
48 godzin strajku Agrounii
Blokada drogi w Rękoraju ma trwać 24 godziny. Jeśli jednak premier Mateusz Morawiecki nie zdecyduje się na spotkanie z rolnikami, działacze Agrounii zapowiadają przedłużenie protestu o kolejną dobę.
Producenci trzody chlewnej mają żal do rządu Prawa i Sprawiedliwości o bierność wobec aktualnych problemów rolnictwa w Polsce - Michał Kołodziejczak wskazał, że niemieckie przepisy - w odróżnieniu od polskich - przeciwdziałają tworzeniu się zastojów w sprzedaży świń od rolników i chronią ich interesy.
- 2 miliardy na telewizję to można dać. Cóż to jest w porównaniu do 200 milionów na rolnictwo - powiedział w emocjach Michał Kołodziejczak do dziennikarki TVP Info. - Pani to rozumie? Strategiczny element polskiej gospodarki, produkcja żywności, 200 milionów. A telewizja, w której pani pracuje - 2 miliardy!
Słowa lidera Agrounii spotkały się z aplauzem ze strony obecnych na miejscu rolników.
O sytuacji protestacyjnej na drodze krajowej numer 12 w Rękoraju będziemy informować na bieżąco.
Artykuły polecane przez redakcję Rolnik Info:
Klamka zapadła. Rząd określił szesnaście nieuczciwych praktyk w handlu
Sześć worków z martwymi kurczakami. Porażające odkrycie w rzece
Nocna podróż samochodem przez wieś. Na drogę wtargnęła krowa
Jeżeli chcesz podzielić się informacjami dotyczącymi zdarzenia, które związane są z rolnictwem lub Twoim gospodarstwem, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Rolnik Info - materiały własne