IMGW ostrzega przed poniedziałkiem. W tym rejonie nawet spadnie śnieg

Po słonecznych i ciepłych dniach końcówka września przyniesie gwałtowne załamanie pogody. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) prognozuje nadejście arktycznego chłodu, który obejmie cały kraj. Czekają nas deszcz, silny wiatr i znaczny spadek temperatur.
Ostatnie chwile ze słońcem w niedzielę. Najnowsza prognoza pogody dla Polski
Niedziela, 28 września, będzie ostatnim dniem z łagodniejszą aurą. W zachodniej i centralnej Polsce utrzyma się słoneczna pogoda, a temperatura w najcieplejszym momencie dnia na zachodzie kraju może sięgnąć 15–16 stopni Celsjusza. Jednak od północnego wschodu nadciągnie strefa chmur.
Na Warmii, Mazurach i Podlasiu będzie już znacznie chłodniej, z temperaturą maksymalną nieprzekraczającą 10–12 stopni. Wiatr, na razie umiarkowany, zacznie przybierać na sile, zapowiadając dynamiczne zmiany w nowym tygodniu.

Gwałtowne uderzenie chłodu na początek tygodnia
Prawdziwe załamanie aury nastąpi w poniedziałek, 29 września. Z północy spłynie do Polski zimne, arktyczne powietrze, które przyniesie duże zachmurzenie i opady deszczu w całym kraju.
Temperatura maksymalna w większości regionów będzie oscylować w granicach zaledwie 9 do 12 stopni Celsjusza. Znacznie zimniej będzie na obszarach podgórskich, gdzie słupki rtęci wskażą 6–7 stopni. Uczucie chłodu spotęguje silny i porywisty wiatr. IMGW ostrzega, że tak gwałtowna zmiana warunków może negatywnie wpłynąć na samopoczucie. Poniedziałek przyniesie również śnieg. Gdzie dokładnie?

Tam w poniedziałek spadnie nawet śnieg. Czy w październiku będzie jeszcze ciepło?
Największym zaskoczeniem będzie zimowy akcent w najwyższych partiach Tatr. Prognozy IMGW wskazują, że na wysokości powyżej 1800 metrów n.p.m. temperatura spadnie w okolice zera, a deszcz przejdzie w deszcz ze śniegiem i śnieg.
Pierwsze dni października zapowiadają się chłodno, z nocnymi i porannymi przymrozkami. Długoterminowe prognozy sugerują jednak, że październik jako całość może zapisać się jako miesiąc z temperaturami powyżej normy.
Istnieje więc nadzieja, że po obecnym załamaniu pogody powróci do nas jeszcze „złota polska jesień”.
































