Marzenie o "Białych Świętach" – z mrozem trzymającym w ryzach i skrzypiącym pod butami śniegiem – jest w Polsce tak silne, że co roku w listopadzie miliony Polaków z nadzieją spoglądają w stronę prognoz długoterminowych. Po wyjątkowo łagodnym początku miesiąca, synoptycy zapowiadają co prawda pierwszy, poważny "atak zimy" już w połowie listopada, który przyniesie śnieg i mróz. Jednak najnowsza, eksperymentalna prognoza IMGW na grudzień i samo Boże Narodzenie jest kompletnym zaskoczeniem.
Jesienna pogoda w Polsce potrafi być piękna, ale również dać w kość. We Wszystkich Świętych, kiedy trwają podróże po cmentarzach, zza chmur wygląda słońce, a temperatura sprzyja. To ma się jednak skończyć. Najnowsze prognozy pogody zdradzają, jak będą wyglądały kolejne dni. Szykuje się załamanie.
Jesień zaskakuje nas kolejnymi zwrotami akcji. Po krótkim, lecz intensywnym ochłodzeniu, Polacy mogą szykować się na powrót ciepłego, a miejscami nawet letniego powietrza. Prognozy dla trzeciej dekady października wskazują na wyraźny skok temperatur, które w niektórych regionach kraju przekroczą magiczną barierę 20 stopni.
Pogoda w Polsce w ostatnim czasie już niejednokrotnie udowadniała, że potrafi płatać figle. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował prognozy na najbliższe 14 dni. Wiele wskazuje na to, że czeka nas prawdziwy zwrot pogodowy. I to nie tylko jeden.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej oraz Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydały ostrzeżenia przed silnymi opadami deszczu i burzami, które obejmą część południowej i wschodniej Polski. Alerty obowiązują już od czwartku i mogą utrzymywać się do piątku. Największe zagrożenie dotyczy zwłaszcza jednego regionu kraju. RCB apeluje o zachowanie ostrożności, śledzenie komunikatów i unikanie przebywania w pobliżu wezbranych rzek.
W ten weekend pogoda znów zrobi się niebezpieczna. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia, które obejmą niemal połowię kraju. Nad Polskę nadciągają burze, ulewne deszcze, a nawet grad. Ostrzeżenia IMGW zaczną obowiązywać już za kilka godzin. Polacy powinni dokładnie śledzić alerty pogodowe. W których miejscach sytuacja będzie najgorsza?
Przez kraj przechodzi aktywny niż genueński, który powoduje obfite opady deszczu w większości regionów Polski. Jedno województwo zostało wyjątkowo poszkodowane przez nadmiar wody. Odnotowano już ponad 2600 interwencji Straży Pożarnej na terenie kraju. To jednak nie koniec deszczowej pogody. Przed nami kolejne trudne dni.
Lipiec dał się nam we znaki, prezentując całe spektrum zjawisk pogodowych. To jeszcze nie koniec uciążliwych niedogodności — przed nami niskie temperatury, które zmuszą nas do wyjęcia ciepłych kurtek, które o tej porze roku powinniśmy trzymać głęboko w szafie.
Wielkimi krokami zbliża się jedno z najważniejszych świąt dla Polaków, czyli Święto Niepodległości. W tym roku wypada ono w poniedziałek, co dla większości oznacza aż trzy dni wolnego. 11 listopada wielu rodaków pojawia się na ulicach z flagą biało-czerwoną, w tym roku warto będzie zabrać ze sobą także w parasol. Co nas czeka od soboty do poniedziałku w pogodzie?
Entuzjaści zimowych szaleństw, z nadzieją wyczekują białego puchu już w grudniu. Minione lata pokazały jednak, że mroźne i śnieżne długotrwale zimy odeszły w niepamięć, a śniegu najwięcej jest w pierwszych miesiącach roku. IMGW pokazało prognoze długoterminową. To jaka będzie tegoroczna zima?
W weekend 5-7 lipca 2024 r. w Polsce będzie dominować słoneczna pogoda z umiarkowanymi i dużymi zachmurzeniami. Na początku weekendu, w piątek, na północy kraju możliwe są przelotne opady deszczu, a na pozostałym obszarze temperatury maksymalne wyniosą od 18°C do 24°C. W sobotę do Polski napłynie zwrotnikowe powietrze, co przyniesie upały, szczególnie na południu i wschodzie kraju. Temperatura może wzrosnąć nawet do 31°C. Na zachodzie kraju wieczorem i w nocy możliwe są burze. W niedzielę na zachodzie kraju nadal będzie ciepło, ale temperatura spadnie nieco na wschodzie. Na przeważającym obszarze Polski wystąpią przelotne opady deszczu i burze, a na zachodzie możliwe są burze z gradem.
Kto nie mógł doczekać się wakacji i upragnionych promieni słońca, od dziś przez kolejne dni będzie mógł cieszyć się iście afrykańską pogodą. Temperatury w przeważającej części kraju będą przekraczać 30 stopni Celsjusza. Fala upałów niestety, będzie niosła ze sobą ryzyko wystąpienia burz z porywistym wiatrem, a nawet opadami gradu. Gdzie będzie groźnie w ciągu następnych kilku dni?
Ostatnie dni przyniosły w pogodzie dużo niekorzystnych i niebezpiecznych zjawisk atmosferycznych. Jednym z nich są coraz intensywniejsze burze. Rolnicy są szczególnie narażeni na wyładowania atmosferyczne podczas burzy.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed burzami, które według synoptyków nawiedzą dziś Polskę. Wydano alerty pogodowe 1 i 2 stopnia dla całego kraju. Niebezpiecznie zrobi się w kilku województwach. Burzowa pogoda ma się utrzymać do niedzieli.
Przedłużająca się susza w Polsce, zmusza władze kilkudziesięciu gmin do wprowadzenia zakazu podlewania trawników, ogródków czy nawet tuneli foliowych. IMGW ostrzega, że ten rok może być rekordowy pod względem braku opadów. Mieszkańcy gmin objętych zakazem nie mogą korzystać z wody z sieci wodociągowej w określonych godzinach lub do odwołania. Nieprzestrzeganie zakazu grozi wysokim mandatem.
Tegoroczna wiosna jest nietypowa. Kilka gorących dni sprawiło, że w sadach i na polach już zaczęły kwitnąć rośliny i drzewa owocowe. Choć powiedzenie “kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata” jest zupełnie na czasie, to jednak ostatnie wystąpienie lokalnych przymrozków zapewne da się rolnikom we znaki. Ujemne temperatury mogą poniszczyć część upraw. Jak radzą sobie z przymrozkami sadownicy?
Wyjątkowo upalny początek wiosny wpłynął pozytywnie na otaczającą nas roślinność. Drzewa i kwiaty nieoczekiwanie zakwitły. Niestety takie gorące dni już za nami. Kolejny tydzień przyniesie ochłodzenie oraz lokalne burze. Nocami należy się spodziewać przygruntowych przymrozków, co może wpłynąć niekorzystnie na uprawy. Przedstawiamy prognozę pogody na obecny tydzień.
Jesień nabiera tempa, a prognozy pogody Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej na nadchodzący tydzień od 6 do 12 listopada 2023 roku przynoszą chłodniejsze temperatury i zmienne warunki atmosferyczne. Deszcze, przejaśnienia i przymrozki staną się stałą częścią pogodowego krajobrazu w Polsce.
Jesień na dobre zawitała na naszą szerokość geograficzną. Mimo to, według prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w nadchodzącym tygodniu (23-29.10) w Polsce raczej nie wystąpią przymrozki.
Zdaniem meteorologów wszystko wskazuje na to, że będzie to najcieplejszy wrzesień odkąd w Polsce prowadzi się systematyczne pomiary temperatury. Do końca miesiąca jeszcze kilka dni, ale nawet nagłe ochłodzenie nie pomoże w tej sytuacji.