Kawa z laboratorium. Czy to możliwe?
Na całym świecie wiele start-upów opracowuje technologię umożliwiającą tworzenie kawy w warunkach laboratoryjnych. Działania te są odpowiedzią na zmiany klimatyczne, które mogą sprawić, że plantacje kawy w niedalekiej przyszłości zostaną mocno ograniczone.
Plantacje kawy zagrożone
Zgodnie z informacją zawartą w artykule portalu greenqueen prawie 60 proc. gatunków kawy jest narażona na wyginięcie. Eksperci szacują, że do 2100 r. około 50 proc. gruntów pod uprawę kawy może ulec całkowitej degradacji i nie być więcej dobrym miejscem do upraw kawowców.
„Wśród gatunków kawy zagrożonych wyginięciem znajdują się te, które mają potencjał do wykorzystania w hodowli i rozwoju kaw przyszłości, w tym odpornych na choroby i odpornych na pogarszające się warunki klimatyczne. Wykorzystanie i rozwój zasobów dzikiej kawy może być kluczem do długoterminowego zrównoważonego rozwoju sektora kawy. Pilnie potrzebne są ukierunkowane działania w poszczególnych krajach tropikalnych, zwłaszcza w Afryce, aby chronić przyszłość kawy” – powiedział w 2019 roku dr Aron Davis, szef działu badań nad kawą w Kew, który alarmował o potrzebie znalezienia nowego rozwiązania pozyskiwania ziaren kawy.
Laboratoryjne rozwiązanie
To właśnie z uwagi na wiele potencjalnych problemów, naukowcy poszukują innych metod otrzymywania kawy, które nie wymagałyby potrzeby ingerencji w środowisko naturalne. Badacze pokładają nadzieję m.in. w rolnictwie komórkowym.
Portal Spożywczy dokonał przeglądu firm szukających rozwiązania na palący problem globalnego ocieplenia ograniczającego rozwój kawowców. Wśród nich znajdują się start-upy, które wykorzystują m.in. produkty uboczne produkcji piwa oraz chleba, przetworzone nasiona arbuza, daktyli, słonecznika czy chleba świętojańskiego.
Finlandzka kawa
Wśród rewolucyjnych firm opracowujących nowe rozwiązania związane z hodowlą kawy w laboratorium znajduje się również finlandzkie Centrum Badań Technicznych VTT. Jak podaje portalspozywczy.pl, naukowcy z Finlandii stworzyli w warunkach laboratoryjnych kawę pochodzącą z partii komórek macierzystych. Nowe rozwiązanie bazuje na namnażaniu się komórek roślinnych w bioreaktorze. Utworzona biomasa jest następnie poddawana procesom prażenia.
W 2021 r. naukowcy wskazali jednak konieczność upłynięcia co najmniej czterech lat, aby sprzedaż kawy na bazie komórek była opłacalna. „Doświadczenie związane z wypiciem pierwszej filiżanki było ekscytujące. Szacuję, że dzielą nas tylko cztery lata od zwiększenia produkcji i uzyskania zgody organów regulacyjnych. Udowodniliśmy, że kawa uprawiana w laboratorium może stać się rzeczywistością” – zaznacza dr Heiko Rischer, kierownik zespołu w VTT, cytowany przez portalspozywczy.pl.
Źródło: portalspozywczy.pl, kew.org