Oczekiwania młodych polskich rolników. Trwa walka o ich przyszłość
Od lutego w całym kraju organizowane są nieprzerwane demonstracje rolników. Ich wola walki o bezpieczeństwo sektora rolnictwa w kraju to dziś najważniejsza kwestia. Wśród protestujących liczną grupą są młodzi rolnicy, którzy mają wiele do powiedzenia, gdyż to właśnie oni są przyszłością naszego kraju.
O co walczą młodzi rolnicy?
Polscy rolnicy po raz pierwszy wyjechali maszynami rolniczymi na ulice 24 stycznia br. To był początek demonstracji, w której rolnicy pokazali swą mobilizację i protestowali w akcie sprzeciwu niekontrolowanego napływu produktów rolno-spożywczych z Ukrainy oraz polityce rolnej Unii Europejskiej.
Ogólnopolski strajk rolników trwa do chwili obecnej i jest to pokaz swoistej walki o dobro przyszłości rolników, jak i reszty społeczeństwa. Ostatni głośny protest odbył się we wtorek 27 lutego w Warszawie, pod nazwą "marsz gwiaździsty". To właśnie tam można było spotkać tłumy młodych rolników, których polityka rolna dotyka teraz najmocniej.
Dziennikarze z serwisu "Goniec.pl" spotkali wśród manifestujących w stolicy grupę młodych rolników, którzy bez wahania wyjawili, że "przyjechali walczyć o polskie gospodarstwo rodzinne". Na pytanie “jak zamierzają to osiągnąć i co nasz rząd powinien zmienić w tym kierunku?” jeden z rolników zabrał głos.
Zwłoki znalezione w stodole. Nie żyje 30-latekZielony Ład i zatrzymać granice, żeby nie płynęło do Polski z Ukrainy. Weterynarię, Sanepid i cła narzucić. Wtedy nie będzie do nas spływać, bo polskim przedsiębiorcom, dużym biznesmenom nie będzie się opłacać ściągać zboże z Ukrainy, tylko będą wspierać nas, polskich rolników - oznajmił rolnik w czasie strajku w Warszawie
"Być albo nie być" dla rolników
Strajki rolnicze odbywają się już w całej Europie. Przekaz pokazywany w mediach głównego nurtu, nie odwzorowuje dokładnej skali protestów chociażby niemieckich czy francuskich rolników, którzy nie przebierają w środkach. Kryzys sektora rolniczego spowodowany jest decyzjami Komisji Europejskiej, która odgórnie narzuca rolnikom jak mają pracować i co mają hodować.
W sumie to jest tak, że Unia z nas zrobiła już niewolników. Co dalej będzie, jak mnie zastrajkujemy- żeby to przerwać- za rok czy za dwa? - powiedział ze smutkiem. - Na razie walczymy o każdego z nas, o być albo nie być. To już nie chodzi o rolników, ale o każdego człowieka, który żyje w Europie - powiedział rolnik strajkujący 27 lutego na krajowej "siódemce" dla Rolnik Info.
Gospodarz z małej miejscowości Urbanów w gminie Jedlińsk (woj. mazowieckie), odniósł się także do problemu, który dewastuje rolnictwo w Europie, mianowicie do produktów sprowadzanych z Ukrainy do kraju.
To przecież nie jest nasz wymysł, tylko to jest truty każdy obywatel Rzeczpospolitej i Unii, jak zaczną napływać te produkty z Ukrainy. Nawet media tego nie pokażą, tylko co kto nagra i prześle przez Internet. Przecież nagrywane było, co trafia do Polski, jakie zboże, jakie wszystko... To nie oszukujmy się i każdy niech zrozumie, niech przejrzy na oczy i zobaczy, co się dzieje. Przecież później za żadne pieniądze zdrowia nie kupi. - uświadamiał w rozmowie z "Rolnik Info" rolnik z Urbanowa
Rolnik, który poprowadził kolumnę ciągników na drogę wojewódzką 735 w kierunku węzła trasy S7 - dodał z żalem, że "niestety jest ostatnim rolnikiem na tej wsi".
Młodzi rolnicy świadomi ich pozycji na rynku
"Marsz gwiaździsty" w stolicy, to wołanie rolników o pomoc do polskiego rządu. To właśnie w Warszawie 27 lutego doszło do spotkania delegacji rolników z Marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią oraz z Kancelarią Prezesa Rady Ministrów.
Chcę powiedzieć, że my ciężko pracujemy i nie będziemy protestować na naszym polu, tylko tutaj - żebyście wiedzieli, że jesteśmy dla was, pracujemy dla was. Protestujemy o godne warunki, żeby była konkurencja , żeby wszystko było wyjaśnione, napisane co i jak. Na razie jest tak kto silniejszy, to ma władzę. A wy usłyszcie nas, bo my potrzebujemy wsparcia rządu- powiedział kolejny młody uczestnik strajku rolników w Warszawie
27 lutego na kanale "Goniec" na YouTube na żywo o sytuacji polskich rolników, w ich imieniu wypowiadała się Aneta Modrzejewska, która jest też redaktorką portalu Rolnik Info. Rolniczka - jak sama o sobie mówi - lubi wiedzieć, rozumieć i drążyć temat rolnictwa, który jest jej szczególnie bliski. Aneta zwróciła uwagę na wiek oraz ideologię rolników będących na proteście w Warszawie.
Myślę, że na dzisiejszych nagraniach z protestów widać, że mamy bardzo wielu młodych rolników. Bo to nasze gospodarstwa tak naprawdę są większością. Myślę też, że młodzi są bardzo dalecy od polityki i bardzo dalecy od takiej sieci powiązań "my się znamy", "my się poklepiemy po pleckach". Tutaj jednak młodzi bardzo poddają cenzurze to- komu mogą zaufać, kto tak naprawdę prowadzi te protesty, kto dopnie swego. - wyjaśniła Aneta Modrzejewska