Zniszczone domy i budynki gospodarcze. Ogromne starty po powodzi w Małopolsce
Intensywne opadu deszczu, burza oraz wielkoskalowy opad miejscowy i wylanie Głogoczówki doprowadziły do powodzi na terenie gminy Myślenice (woj. małopolskie). Od rana w mediach pojawiają się wiadomości o zalanych drogach, zniszczonych domach i budynkach gospodarczych.
Jak wynika z danych systemów monitorujących wielkość opadów, na terenie gminy Myślenic minionej nocy mogło spaść od 100 do 150 mm wody na metr kwadratowy. Po opadach deszczu powstało rozlewisko na 2 hektary ziemi. W nocy strażacy interweniowali ponad 200 razy. W akcjach ratowniczych brało udział 59 jednostek Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej (350 strażaków). Zgodnie z informacjami przekazanymi przez strażaków, w nocy ewakuowano 18 osób. Część mieszkańców została bez wody, prądu.
Posiedzenie zespołu zarządzania kryzysowego
Jak powiadomił portal Dziennik Polski, nad ranem wiceburmistrz Myślenic Mateusz Suder zadecydowało o zwołaniu posiedzenia gminnego zespołu zarządzania kryzysowego. Z informacji przekazanych Suderowi przez strażaków, wynika, że rozmiar klęski jest większy, niż podczas największych powodzi w rejonie, do których dochodziło w latach 1997, 2010 i 2014.
Na miejscu pojawić miał się wojewoda małopolski Łukasz Kmita. Na godzinę 11:00 został zaplanowany objazd po miejscowościach, by ocenić skalę zniszczeń i zaplanować działania.
Podczas konferencji prasowej po posiedzeniu zespołu zarządzania kryzysowego powiadomiono, że łącznie zniszczone zostały 104 zabudowania, w tym budynki gospodarcze i mieszkalne.
Ogromne straty
Radny powiatowy z Krzyszkowic i sekretarz gminy Myślenice, Robert Pitala powiadomił, że dziś w nocy doszło do strat nie tylko w mieniu prywatnym, ale i publicznym. W Krzyszkowicach zalana i zniszczona została oczyszczalnia ścieków, uszkodzony został most.
Mieszkańcy w rozmowach z mediami, nie ukrywali, jak zaskoczyła ich ostatnia noc. W rozmowie z GW właściciel restauracji Chłopskie Jadło powiadomił, że trwa liczenie strat. W nocy jego plantacja borówek i drzew ozdobnych została całkowicie zniszczona.
- Aktualnie najtrudniejsza sytuacja jest na terenie powiatu myślenickiego w Głogoczowie. Podtopione budynki, zalane posesje i drogi. Na miejscu działania nadzoruje MKW PSP st. bryg. Piotr Filipek wraz z Wojewodą Małopolskim @Lukasz_Kmita - powiadomili strażacy z KW PSP Kraków.
W nocy zalana została Zakopianka. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie, po godzinie 11:00 wszystkie drogi krajowe, ekspresowe i autostrady w województwie małopolskim są przejezdne.
Aktualnie najtrudniejsza sytuacja jest na terenie powiatu myślenickiego https://t.co/i37730bcFq. w Głogoczowie. Podtopione budynki, zalane posesje i drogi. Na miejscu działania nadzoruje MKW PSP st. bryg. Piotr Filipek wraz z Wojewodą Małopolskim @Lukasz_Kmita pic.twitter.com/g7nRnRdDBm
— KW PSP Kraków (@kwpspkrakow) July 18, 2021
Burze nie odpuszczają
Niestety, także i dziś w nocy w regionie może być niebezpiecznie. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa zaalarmował mieszkańców małopolski przed burzami, ulewnym deszczem, silnym wiatrem i gradem, które mogą pojawić się jeszcze dziś w nocy (z niedzieli na poniedziałek).
Gmina uruchomiła specjalną linię telefoniczną dla osób poszkodowanych starających się o pomoc w formie zasiłku celowego. Mieszkańcy mogą dzwonić pod numer 519541549.
❗❗Uwaga Alert RCB❗❗
— Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (@RCB_RP) July 18, 2021
Dziś i w nocy burze, ulewny deszcz, silny wiatr i grad możliwe w województwach: małopolskim, podkarpackim, lubelskim oraz części świętokrzyskiego i śląskiego. pic.twitter.com/o9i6LllVUK
Artykuły polecane przez redakcję RolnikInfo:
"Rolnicy. Podlasie": Gienek trafił do szpitala. Przerwano nagrania
Coraz mniejsze zainteresowanie pracą przy zbiorach. "Odzywki, zero poszanowania"
Spontaniczna akcja. Kolejna niespodzianka dla Gienka i Andrzeja z Plutycz
Jeżeli chcesz podzielić się informacjami dotyczącymi zdarzenia, które związane są z rolnictwem lub Twoim gospodarstwem, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródła: Dziennik Polski, GW, Twitter, Facebook