Embargo na polski drób. Krajowa Rada Drobiarstwa alarmuje

Polscy rolnicy muszą martwić się kolejnymi ograniczeniami związanymi z ptasią grypą. Problemem są nie tylko restrykcje, które chce wprowadzić Komisja Europejska, ale również doniesienia zagranicznej prasy, stawiającej pod znakiem zapytania bezpieczeństwo polskiego mięsa drobiowego i możliwości wprowadzenia embargo na te produkty. Krajowa Rada Drobiarstwa już wydała oświadczenie w tej sprawie.
Kryzys polskiej branży drobiarstwa
Polska jest liderem produkcji drobiu w Europie i trzecim największym eksporterem na świecie — ponad połowa krajowej produkcji trafia na eksport. Wielu producentów zmaga się teraz z ograniczeniami związanymi z rosnącą liczbą ognisk ptasiej grypy, jest to jednak problem o znacznie większej skali, ponieważ pojawia się również w innych krajach Europejskich.
Na początku kwietnia Komisja Europejska uznała sytuację w Polsce za niepokojącą i poinformowała Głównego Lekarza Weterynarii o planowanym uruchomieniu nadzwyczajnych środków w celu zwalczania wirusa HPAI, co wiązałby się ze znacznie większymi restrykcjami, niż te stosowane do tej pory. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi prowadziło negocjację z przedstawicielami KE, a w międzyczasie pojawiały się podejrzenia, że te obostrzenia mają być podkładką pod umowę z Mercosur i możliwość przyjmowania towaru z krajów Ameryki Południowej.

O rzekomo niebezpiecznej sytuacji drobiarstwa w Polsce rozpisywały się również krajowe i zagraniczne media. Pojawiła się nawet informacja o tym, że kolejne państwo wprowadziło embargo na polskie towary. Krajowa Rada Drobiarstwa – Izba Gospodarcza (KRD-IG) zabrała głos w tej sprawie.
Komisja Europejska kontroluje polskich producentów drobiu
Polscy hodowcy mają uzasadnione powody do niepokoju, zwłaszcza że ptasia grypa występuje również w innych państwach członkowskich między innymi we Francji, w Niemczech czy na Węgrzech, tam jednak KE nie planowała wprowadzić bardziej restrykcyjnych obostrzeń, które na dłuższą metę mogłyby doprowadzić do masowej likwidacji polskich hodowli drobiu.
W wyniku negocjacji z Komisją Europejską, aby zachować status quo polscy producenci drobiu oraz Inspekcja Weterynaryjna zostali zobligowani do natychmiastowego wdrożenia działań mających na celu ograniczenie HPAI. Środki te obowiązują w trzech klastrach, gdzie liczba zakażeń jest największa, chodzi o województwo warmińsko-mazurskie, mazowieckie oraz wielkopolskie. KE miała dokonać oceny zastosowania się do wytycznych w dniach 22 — 24 kwietnia w ramach misji EU-VET w Polsce.
![MAPA AI - [bip.wetgiw.gov.pl].png](https://images.iberion.media/images/origin/MAPA_AI_bip_wetgiw_gov_pl_ca2d8575d1.png)
Tymczasem można było odnieść wrażenie, że groźba embarga staje się coraz bardziej realna, zwłaszcza w świetle medialnych doniesień. Taka sytuacja oznaczałaby najgorszy scenariusz dla branży oraz miliardowe straty. Pojawiły się już nawet informacje dotyczące wstrzymania eksportu mięsa drobiowego z Polski do Hongkongu.


Krajowa Rada Drobiarstwa dementuje doniesienia dotyczące embargo
W polskich mediach pojawiły się doniesienia o wstrzymaniu eksportu mięsa drobiowego z Polski do jednego z największych odbiorców, czyli do Honkongu. Krajowa Rada Drobiarstwa – Izba Gospodarcza odniosła się do tych informacji i stanowczo im zaprzeczyła.
W ostatnich dniach w mediach pojawiły się nieprawdziwe informacje dotyczące rzekomego wstrzymania eksportu drobiu z Polski do Hongkongu. Pragniemy stanowczo podkreślić, że doniesienia te są całkowicie nieprawdziwe i nie znajdują żadnego potwierdzenia w rzeczywistości. Nie istnieje żadne oficjalne źródło, które potwierdzałoby wprowadzenie tego zakazu, ani żadna decyzja w tej sprawie. Fake newsy tego rodzaju mają poważne konsekwencje nie tylko dla polskiej branży drobiarskiej, ale również dla całej gospodarki. Rozpowszechnianie dezinformacji na temat wstrzymania eksportu, szczególnie w tak kluczowej dla Polski branży, wywołuje niepotrzebne perturbacje,
które mogą zakłócać funkcjonowanie całego sektora. Wzrost niepewności rynkowej oraz utrata zaufania do sektora mają realne konsekwencje finansowe oraz wizerunkowe. — czytamy w oświadczeniu.
W komunikacie podkreślono, że tego typu dezinformacja niezwykle szkodzi polskiemu drobiarstwu oraz całej gospodarce, ponieważ wpływa na wzrost niepewności rynkowej oraz na osłabienie zaufania konsumentów, a także partnerów handlowych do tego sektora. Konkurencja na rynku międzynarodowym jest intensywna, więc fake newsy mogą tym bardziej zachwiać reputacją producentów drobiu w Polsce.
Krajowa Rada Drobiarstwa zwróciła się z apelem o odpowiedzialność w publikowaniu treści oraz kontakt z niezależnymi ekspertami, oraz instytucjami branżowymi w celu potwierdzenia prawdziwości uzyskiwanych informacji.



































