Wyszukaj w serwisie
wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś
RolnikInfo.pl > Maszyny > John Deere w poważnych tarapatach. Donald Trump może zagrozić producentowi maszyn
Iwona Stachurska
Iwona Stachurska 25.09.2024 20:21

John Deere w poważnych tarapatach. Donald Trump może zagrozić producentowi maszyn

Donald Trump, John Deere
fot.Pixabay/brandyabbott, DaveDavidsoncom

W związku z planami przeniesienia części produkcji maszyn rolniczych John Deere z USA do Meksyku, firma musiałaby zwolnić setki swoich lojalnych pracowników. Taki zwrot akcji nie spodobał się wielu ważnym osobom, w tym także Donaldowi Trumpowi. Ten zapowiedział, że jeśli zostanie wybrany na prezydenta USA, może zniweczyć plany producenta maszyn rolniczych, wprowadzając cła karne w wysokości 200%. Jak odbije się to na rolnikach?

John Deere rezygnuje maszyn z produkcji w USA. Trump: ludzie albo zyski

Wraz z początkiem 2024 roku, została ogłoszona wiadomość o planach przeniesienia części produkcji maszyn rolniczych John Deere z USA do Meksyku. Taka nagła zmiana miejsca fabryk, doprowadziła do wywołania fali krytyki wobec giganta rolniczego. Przenieść planowano zakłady znajdujące się na Środkowym Zachodzie USA, co jest jednoznaczne ze zwolnieniami setek swoich pracowników. 

Decyzja producenta John Deere stała się szeroko komentowana wśród społeczeństwa, a także przez persony rządowe, w tym samego Donalda Trumpa. Były Prezydent USA, podczas spotkania z rolnikami w Pittsburghu, wyraził swój sprzeciw przeciwko wyprowadzeniu części produkcji poza USA i wyrzuceniem na bruk amerykańskich pracowników. 

Przekonywał rolników, nie pozwoli na takie zachowanie czołowej firmy maszyn rolniczych i zapowiedział, że jeśli ponownie zostanie wybrany na głowę państwa, nałoży cła karne na maszyny wyprodukowane w Meksyku. Stawka jest ogromna, mowa tu o cłach w wysokości aż 200 %. 

Trump celowo uderzył w producenta John Deere, ponieważ większość jego elektoratu stanowią właśnie rolnicy oraz pracownicy przemysłu. Groźbą nałożeniem kolosalnych ceł na producenta maszyn rolniczych, Trump mógł zyskać większą ilość jego zwolenników i liczyć na sukces w kampanii wyborczej. 

Agata z "Rolnik szuka żony" pożegna się produkcją? Fani dopatrzyli się istotnego szczegółu

Co kryje się za groźbami Trumpa? Akcje firmy już spadły

Donald Trump jest przeciwnikiem przenoszenia części produkcji John Deere do Meksyku. Jego zdaniem nałożenie wysokich ceł na maszyny produkowane poza granicami USA to znakomity patent na zachowanie miejsc pracy i ochronę setek amerykańskich pracowników. Firma zdążyła zwolnić kilkuset z nich w dwóch stanach - Iowa oraz Illinois, a wielu czeka na wypowiedzenie. 

Fabryki John Deere chcą przenieść się do Meksyku, głównie przez realną możliwość obniżenia kosztów produkcji. Tylko, że ta decyzja może skomplikować życie producentowi i poważnie zaszkodzić wizerunkowi firmy w USA, co dzięki zapowiedziom polityka, już odbija się na gigancie rolniczym. 

Według Reuters, akcje John Deere spadły o ponad 1,5 % w notowaniach posesyjnych. Czyżby inwestorzy obawiali się konsekwencji nałożenia 200 % cła? Mają rację. Tak wysokie cła, mogą doprowadzić do podwyżek cen produktów rolniczych czy nawet wzrostu inflacji, na co uwagę zwracają amerykańscy ekonomiści. 

Dylemat rolników: większe koszty maszyn rolniczych czy utrzymanie miejsc pracy

Sama firma John Deere tłumaczy swoją decyzję o przeniesieniu produkcji do Ameryki Południowej zmniejszonym popytem na maszyny rolnicze, co ma bezpośredni związek z kryzysem w amerykańskim rolnictwie, inflacją, a nawet ze sprzedażą zbiorów po dramatycznie niskich cenach. John Deere zatem szuka idealnych rozwiązań, aby utrzymać swoją pozycję na rynku i zredukować koszty produkcji. 

Donald Trump zakładając, że wysokie cła będą dobrym pomysłem, nie pomyślał jedynie o przyszłości nie samej firmy, a amerykańskich rolników i gospodarstw. Ta sytuacja może odbić się w dużej mierze właśnie na tych, którzy chętnie kupują maszyny tej firmy. 

John Deere bowiem może przenieść koszty ceł na swoich klientów, co skutkowałoby wyższymi cenami maszyn rolniczych. Na taką "przyjemność" coraz mniej rolników będzie mogło sobie pozwolić. 

Tamtejsi rolnicy mają teraz ciężki orzech do zgryzienia. Z jednej strony zachowanie miejsc pracy, a z drugiej wyższe ceny maszyn rolniczych spowodowane groźbami nałożenia potężnych ceł przez Trumpa.