Koniec z fabryką mrożonek w Kaliszu. Ukraińcy zwalniają polskich pracowników
W ubiegłym roku, polski producent mrożonych owoców i warzyw z siedzibą w Kaliszu, został przejęty przez ukraińską spółkę Three Bears. Nowy właściciel zapowiadał modernizację i rozwój Calfrostu, niestety sprawy potoczyły się inaczej. Zakład ma zwolnić wszystkich pracowników fabryki mrożonek, w sumie ponad 50 osób, z czego kilkoro z nich było związanych z zakładem około 30 lat.
Calfrost przejęty przez ukraińską spółkę
Calfrost to niegdyś zakład produkujący mrożone warzywa, owoce oraz lody, który miał swoją siedzibę w Kaliszu. Producent mrożonek był częścią polskiej firmy Nordis. Działalność Calfrostu sięga aż 1954 roku.
Prosperująca od wielu lat firma, ubiegłej jesieni została przejęta przez nowego właściciela. Okazała się nim zagraniczna spółka - Trzy Niedźwiedzie, z 48-letnim Ukraińcem Dmytro Ushmaievem na czele. Ukraińska spółka pierwszy raz weszła w posiadanie zagranicznej firmy, jednakże kwota transakcji nie została ujawniona przez nowego prezesa.
Calfrost miał się rozwijać, tymczasem fabryka zostanie zamknięta
Pracownicy, w tym niektórzy związani z firmą Calfrost od 30 lat, zostali zapewnieni przez Ushmaieva, że ten będzie inwestować w produkcję mrożonek w Polsce.
Miało ich przekonać stwierdzenie, iż produkcja w naszym kraju jest o połowę mniejsza, niż ta w Ukrainie. Nie było jednak mowy o eksportowaniu polskiej marki na rynek sąsiadów na wschodzie.
Obietnice pozostały natomiast w sferze marzeń. Ukraiński prezes zdecydował o zakończeniu działalności firmy. Zaczęły się grupowe zwolnienia pracowników zakładu.
Calfrost - masowe zwolnienia polskich pracowników
Serwis "faktykaliskie.info" poinformował, że do pracowników zakładu już dotarła wiadomość o zwolnieniach grupowych. Ich praca zakończy się w tym miejscu z dniem 30 czerwca. O zwolnieniach w firmie Calfrost powiadomiono Powiatowy Urząd Pracy w Kaliszu.
Jako powód zwolnień podano trudną sytuację ekonomiczną spółki spowodowaną wzrostem cen i kosztów związanych z prowadzeniem firmy, co skutkować będzie koniecznością zaprzestania prowadzenia działalności – powiedział Tomasz Karski, Starszy Inspektor ds. obsługi kancelarii PUP w Kaliszu w rozmowie z "fakty kaliskie.pl"
Jednakże sami pracownicy twierdzą, że zakład miał się dobrze i bez problemu mógł dalej prosperować, gdyby nie nowy ukraiński prezes. Właściciel do tej pory nie spotkał się z pracownikami, ani tym bardziej nie odniósł się do możliwości ustalenia jakiejkolwiek pomocy dla zwolnionych osób.
W zakładzie pozostać mają wszelkie maszyny. Nikt nie wie, co się stanie z nieruchomością, natomiast wiadomo, że Calfrost nie został postawiony w stan upadłości czy likwidacji.
(Źródło: faktykaliskie.info, Fakt.pl)