Owady jadalne zamiast mięsa. Czy Polacy się do tego przekonają?
Pewnie myślicie, że to żart. Widok robaków na talerzu rodem z krajów trzeciego świata może także zagościć na naszych stołach. Wszystko za sprawą decyzji Komisji Europejskiej z 3 stycznia 2023 roku, która zatwierdziła wprowadzenie do żywności dodatku w formie jadalnych owadów. Sprawdziliśmy, czy w naszym kraju serwują dania z owadami jadalnymi, a jeśli nie, to czy można je kupić.
Robaki można zjeść w krajach UE
Już sama myśl o tym, że te małe żyjątka mogą być częścią naszego pożywienia, nie brzmi zachęcająco. Jednakże zainteresowanie jadalnymi robakami wzrasta, także w Europie.
W 2021 roku Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) wydał pozytywną opinię dotyczącą nowego rodzaju żywności. Odnosiła się do spożywania suszonej larwy mącznika żółtego i została zakwalifikowana jako bezpieczne pożywienie dla ludzi.
Z kolei Komisja Europejska wydała 3 stycznia 2023 r. rozporządzenie, które zezwala na wprowadzenie do krajów europejskich produktów typu: mąka wyprodukowana ze świerszcza domowego.
Z takiego produktu bez obaw można piec chleb, ciastka lub nawet przygotować ciasto do pizzy. Świerszczowa mąka ma orzechowy posmak i być może przypadnie do gustu smakoszom innowacji kulinarnych.
Anna i Grzegorz Bardowscy zbierają gratulacje od fanów. Tak świętują 8. rocznicę ślubuJadalne robaki alternatywą dla mięsa pochodzenia zwierzęcego
Naukowcy przyjrzeli się dokładnie przyszłości naszej planety, głównie względom ekonomicznym oraz ekologicznym. W związku z powiększającą się stale liczba ludzkości, uczeni potwierdzili, iż zapotrzebowanie na żywność również wzrośnie.
Tu pojawia się problem, ale i rozwiązanie zarazem. Według naukowców podstawę diety ludzkości będą stanowić jadalne owady. Do najpopularniejszych zaliczyć należy świerszcze, gąsienice mopana, mącznika młynarka, jedwabnika morwowego czy afrykańskiego wołka palmowego.
Producenci i sprzedawcy jadalnych robaków prześcigają się na drodze do wzbogacenia kubków smakowych konsumentów. Jedni i drudzy zachwalają swoje produkty, a wręcz wskazują na pozytywne aspekty zjadania owadów.
Wysokojakościowe białko, pozyskane z jadalnych owadów ma stanowić alternatywne źródło dla mięsa. Wśród korzyści wymieniana jest głównie zrównoważona hodowla, bogata oferta (owady smażone, pieczone, gotowane, mielone, na słodko czy na słono) oraz mniejsze zużycie wody i paszy dla owadów względem zwierząt hodowlanych.
Gdzie w Polsce zjeść jadalne owady?
Jeszcze do niedawna w naszym kraju serwowano burgera ( w restauracjach 7 Street – Bar & Grill oraz Meet & Fit – Slow Food Burgers) i pizzę (w lokalu Frentzza – Pizza & Friends) z dodatkiem jadalnych owadów mącznika młynarka. Obecnie w żadnej restauracji nie podadzą owadów na talerzu, co nie oznacza, że nie można ich zakupić.
W sieci bez problemu można znaleźć kilka stron, na których jadalne owady można zamówić z dostawą do domu. Mimo, że dla wielu może to kontrowersyjny temat, to jednak owadzi biznes rozwija się niesamowicie dynamicznie.
Firmy zajmujące się hodowlą i przetwarzaniem owadów, w swojej bogatej ofercie posiadają przeróżne produkty z budzącym kontrowersje dodatkiem.
Można zamówić i posmakować chociażby batoników proteinowych, owsianki czy nawet makaronu z sosem z dodatkiem owadów. Ale to nie wszystko, można kupić przysmak z owadów (szarańczy, świerszczy, mącznika) w suszonej formie. To tylko niektóre produkty, jakie można znaleźć w Internecie.
Owady cechują się wysoką gęstością odżywczą – są źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych, witamin (A, C, witaminy z grupy B) oraz cennych składników mineralnych m.in. potasu, cynku, magnezu i żelaza” – czytamy na stronie "FoodBugs"
Taka przyszłość może nie brzmi zachęcająco, a wręcz może przyprawiać o mdłości, jednak osoby, które już posmakowały owadzich przekąsek, chętnie po nie wracają. Tak przynajmniej sugerują komentarze na jednej ze stron z produktami z jadalnych owadów oraz filmiki recenzentów w serwisie YouTube.