Pozbądź się tej rośliny jak najszybciej, w Polsce jest zakazana. Możesz dostać wysoką karę

Na terenie Unii Europejskiej obowiązuje zakaz uprawy i hodowli określonych gatunków roślin, uważanych za gatunki inwazyjne. Jedna z odmian szczególnie lubi „panoszyć się” w naszych ogrodach. Warto sprawdzić, czy nie zadomowił się w przydomowej przestrzeni, i w razie potrzeby pozbyć się go, aby nie narazić się na wysoki mandat.
Prawo zakazuje uprawy i hodowli inwazyjnych gatunków roślin i zwierząt
Szkodliwość inwazyjnych gatunków roślin i zwierząt dotyczy m.in. zaburzenia równowagi lokalnych ekosystemów. Konkurują one z gatunkami rodzimymi o światło, wodę, substancje pokarmowe i przestrzeń, powodując znaczne ograniczenie w dostępie do tych zasobów. Roślina „obcego” gatunku może m.in. nadmiernie się rozrastać i wypierać gatunki lokalne.

W niektórych przypadkach takie rośliny mogą być także toksyczne dla ludzi lub zwierząt. Kraje członkowskie UE posiadają własne, krajowe rejestry potencjalnie szkodliwych gatunków. Gatunków obcych, stwarzających zagrożenie dla UE/Polski bezwzględnie nie można m.in. uprawiać/hodować, sprzedawać ani przetrzymywać.
Od grudnia 2021 r. na liście inwazyjnych gatunków obcych stwarzających zagrożenie dla Polski znalazł się krzew, który dosyć łatwo rozpoznać, ze względu na charakterystyczny wygląd. Taka roślina w ogrodzie oznacza kłopoty.

Jeśli zauważysz tę roślinę w ogrodzie, natychmiast się jej pozbądź
Na liście inwazyjnych gatunków obcych stwarzających zagrożenie dla Polski znalazł się m.in. kolcolist zachodni (Ulex europaeus). Jest to gatunek krzewu z rodziny bobowatych. Roślina może osiągać do około 3 metrów wysokości, a wyróżnia się charakterystycznymi, szydlastymi liśćmi, które w miarę wzrostu przekształcają się w kolce o długości do 3 cm.
Z kącików liści wyrastają krótkopędy tworzące ciernie. Kolcolist wyróżnia się dosyć reprezentacyjnymi, żółtymi kwiatami. Krzewy kolcolistu kwitną zazwyczaj wiosną, natomiast owoce mają formę ciemnobrązowych, owłosionych strąków.

W naturalnym środowisku ten gatunek występuje m.in. w Europie i Ameryce Północnej, ale także w Australii i Nowej Zelandii — właśnie ze względu na wysoką ekspansywność. Występuje zazwyczaj na wydmach, klifach brzegowych, pastwiskach oraz nieużytkach. Wiele badań wskazuje, że to właśnie kolcolist może być jednym ze 100 najbardziej inwazyjnych gatunków na świecie. Na terenie Polski odnotowywano jej obecność już na początku XIX w. Egzemplarze w kraju można znaleźć szczególnie na glebach suchych i piaszczystych, w tym w strefie nadmorskiej.
Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska informuje, że w Polsce skupiska kolcolistu, oprócz kontrolowanych upraw w ogrodach botanicznych – zlokalizowane są głównie na Pomorzu Zachodnim.
Dlaczego kolcolist jest wyjątkowo niebezpieczny i jakie kary grożą za jego posiadanie? Warto uważać, bo grzywna może być bardzo dotkliwa.
Zobacz też: Wysiej rzeżuchę w tym terminie. Na Wielkanoc urośnie już bujna i gotowa do zjedzenia
Mandat za posiadanie zakazanej rośliny może być bardzo wysoki
Rośliny mniejsze i słabsze przegrają konkurencję z kolcolistem o glebowe składniki odżywcze oraz dostęp do światła i wody. W krajach o ciepłym klimacie skupiska kolcolistu uważa się za potencjalne zagrożenie pożarowe. To główne zagrożenia, jakie generuje ten inwazyjny gatunek.
Na terenie Polski skupiska kolcolistu – zlokalizowane w strefie nadmorskiej zagrażają szczególnie populacji mikołajka nadmorskiego, turzycy piaskowej i lnicy wonnej. Warto tutaj zaznaczyć, że nie wykazano za to negatywnego wpływu rośliny na zdrowie człowieka lub na gospodarkę, w tym rolnictwo.
Kolcolist zachodni znajduje się na liście tzw. gatunków obcych stwarzających zagrożenie dla Polski rozprzestrzenionych na szeroką skalę. Lista stanowi załącznik do Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 9 grudnia 2022 r. w sprawie listy inwazyjnych gatunków obcych stwarzających zagrożenie dla Unii i listy inwazyjnych gatunków obcych stwarzających zagrożenie dla Polski, działań zaradczych oraz środków mających na celu przywrócenie naturalnego stanu ekosystemów.
Gatunków obcych, stwarzających zagrożenie dla UE/Polski nie można m.in. uprawiać/hodować, sprzedawać ani przetrzymywać, jednak da się uzyskać zezwolenia na określone wykorzystanie IGO – m.in. do badań naukowych lub badań do celów medycznych. Naruszenie przepisów dotyczących gatunków obcych i IGO (UE/Polska) jest traktowane jako przestępstwo lub wykroczenie. W szczególnych przypadkach możliwe jest nałożenie wysokiej, administracyjnej kary pieniężnej.
Kolcolist łatwo pomylić z janowcem lub żarnowcem, które mają podobny wygląd. Niestety, taka pomyłka może być dla nas bardzo kosztowna, bo kary za uprawę IGO są ogromne.
"Kto narusza przepisy dotyczące IGO stwarzających zagrożenie dla Unii popełnia przestępstwo lub wykroczenie i może zostać obciążony administracyjną karą pieniężną do 1 000 000 zł" - czytamy na stronie gov.pl




































