Rekompensata za straty w hodowli. Rolnik nie zawsze będzie mógł liczyć na wsparcie
Wyjątkowo inteligentne zwierzęta, jakimi są lisy, mogą być poważnym zagrożeniem dla zwierząt hodowlanych, takich jak drób, a równocześnie prawdziwym utrapieniem dla hodowców. Dodatkowo, te drapieżniki łatwo przystosowują się do różnych warunków, co czyni je szczególnie trudnymi do odstraszenia. Warto zatem wiedzieć, w jaki sposób można się przed nimi zabezpieczyć oraz czy w razie strat można liczyć na wsparcie finansowe.
Czy zawsze przysługuje odszkodowanie za straty w hodowli?
„Rudy ojciec, rudy dziadek, rudy ogon - to mój spadek” – pisał Jan Brzechwa o lisach. Tymczasem dla hodowców lisy potrafią zostawić w spadku coś zupełnie innego - liczne straty. Według obowiązujących w Polsce przepisów, w przypadku szkód wyrządzonych przez lisy właściciele nie mogą liczyć na odszkodowanie. Ustawa o ochronie przyrody z 2004 roku przewiduje bowiem rekompensaty jedynie za straty spowodowane przez żubry, wilki, rysie, niedźwiedzie oraz bobry i to pod warunkiem spełnienia określonych wymogów. Prawo łowieckie natomiast nakłada obowiązek wypłaty odszkodowań tylko za szkody wyrządzone przez dziki, łosie, jelenie, daniele i sarny.
W żadnym z tych aktów prawnych lisy nie są uwzględnione, co oznacza, że wszelkie koszty związane z ich obecnością muszą ponosić sami poszkodowani. Najlepiej więc stratom zapobiec. Na szczęście jest to możliwe bez wyrządzenia krzywdy temu pięknemu zwierzęciu.
Nawet 1,3 mln zł na rozwój gospodarstwa. Sprawdź, jak otrzymać pieniądze Prezydencja będzie kluczowa dla rolników. Polska chce ograniczyć import z UkrainyLisy największym utrapieniem. Jak zabezpieczyć hodowlę?
W celu zminimalizowania ryzyka ataku lisa, kluczowe jest właściwe zabezpieczenie miejsc, w których przebywają zwierzęta hodowlane. Sprawdzonym rozwiązaniem jest instalacja siatek wkopanych na głębokość co najmniej 50 cm, które uniemożliwią lisom podkopanie się pod ogrodzenie. Warto także zadbać o ochronę z góry, szczególnie w przypadku wybiegu dla kur. Dzwonki przymocowane do ogrodzeń mogą odstraszyć drapieżnika dźwiękiem, a zamontowanie oświetlenia z fotokomórką dodatkowo zwiększy bezpieczeństwo. Dla większej skuteczności niektórzy decydują się też na zastosowanie pastuchów elektrycznych.
Jednym z najważniejszych elementów profilaktyki jest maksymalne ograniczenie dostępu do miejsc, które mogą przyciągać lisa. Potencjalne pożywienie, w tym resztki oraz kompost powinny być odpowiednio zabezpieczone, a sterty materiałów takich jak deski czy kamienie - mogące stanowić doskonałą kryjówkę - usunięte.
Lisy mają bardzo czuły węch. Niekiedy zatem skuteczne może okazać się również stosowanie odstraszaczy zapachowych, takich jak ocet czy bardzo ostre papryczki (chili nie jest ostre), lub nawet płynna kapsaicyna. Należy jednak pamiętać, że lisy nie bez przyczyny cieszą się opinią wyjątkowo sprytnych zwierząt i postawienie wyłącznie na zniechęcenie ich zapachem, szczególnie na zewnątrz, może nie zrobić na nich większego wrażenia. Zwłaszcza, gdy nieopodal o wiele ładniej pachnie soczysta kurka.
Czy lisy są groźne? Jak się przed tymi zwierzętami obronić?
Spotykając lisa, należy unikać bezpośredniego kontaktu i w żadnym wypadku nie próbować go łapać, ani gonić. Zwierzę, czując się zagrożone, może zaatakować, co jest szczególnie niebezpieczne, jeśli choruje. Bezpiecznym sposobem na przepędzenie lisa jest głośne klaskanie lub wykonywanie gwałtownych ruchów z bezpiecznej odległości. Ważne jest także, aby nie szczuć lisa psem. Poza tym, często sama obecność stróżującego czworonoga wystarczy, aby odstraszyć rudego myśliwego.
Pamiętajmy, że lisy to dzikie zwierzęta, które w naturalnych warunkach odgrywają ważną rolę w ekosystemie. Nie należy ich dokarmiać ani oswajać, ponieważ może to prowadzić do ich większej śmiałości w kontaktach z ludźmi. Właściwe zabezpieczenie gospodarstwa oraz zachowanie odpowiedniego dystansu w kontaktach z lisami to najlepsze sposoby na zapewnienie bezpieczeństwa zarówno zwierzętom hodowlanym, jak i samym właścicielom.
