Tyle wynosi rekordowa emerytura z KRUS. Wielu rolników może pomarzyć o takiej kwocie

To przypadek, który w środowisku rolniczym robi ogromne wrażenie. Najwyższe świadczenie emerytalne wypłacane przez Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego otrzymuje mężczyzna, który przez ponad cztery dekady podlegał ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu KRUS. Jego historia pokazuje, jak dużą rolę odgrywa długość stażu oraz dodatkowe lata pracy poza rolnictwem. Jaka kwota trafia na konto rekordzisty? Wielu może o takiej tylko pomarzyć.
KRUS a ZUS - dwa światy, jedna starość
System KRUS różni się od ZUS przede wszystkim sposobem finansowania - składki mają charakter ryczałtowy i są znacznie niższe niż w powszechnym systemie ubezpieczeń społecznych. Co za tym idzie, wysokość świadczeń również jest zwykle niższa. Wysokie emerytury zdarzają się rzadko i są efektem wyjątkowych przypadków zawodowych.
Najwyższa emerytura w Polsce - nie z KRUS, lecz z ZUS - wynosi obecnie 51 350,57 zł brutto. Otrzymuje ją mężczyzna ze Śląska, który przepracował aż 62 lata i przeszedł na emeryturę dopiero w wieku 86 lat. Kluczowe były nie tylko lata pracy, ale też wysokie zarobki i brak okresów pobierania świadczeń chorobowych, które obniżają końcowy wymiar świadczenia.

System z dopłatami i ograniczoną elastycznością
Emerytury KRUS finansowane są z Funduszu Emerytalno-Rentowego, który opiera się zarówno na składkach ubezpieczonych, jak i dotacjach państwowych. To właśnie te ostatnie pozwalają utrzymać stabilność wypłat przy tak niskich składkach. Obecnie składka podstawowa dla rolnika prowadzącego gospodarstwo do 50 ha wynosi zaledwie kilkaset złotych kwartalnie.
Mimo to, system KRUS wciąż budzi kontrowersje - z jednej strony umożliwia wielu rolnikom zabezpieczenie socjalne, z drugiej jednak pozostawia ich z minimalnymi świadczeniami. Przypadek rolnika z najwyższą emeryturą pokazuje, że tylko nieliczni mogą liczyć na wyższe kwoty. Reszta - jak każdego roku - ogląda kolejne waloryzacje z nadzieją na kilkuprocentowy wzrost.

Najwyższa emerytura z KRUS. Wiele osób może się zdziwić
Jak ustalił portal next.gazeta.pl, rekordowe świadczenie trafia do rolnika, który przez 41 lat i 7 miesięcy opłacał składki w KRUS. To jednak nie wszystko - ponad 11 lat pracował poza rolnictwem, co miało znaczący wpływ na końcową wysokość emerytury. Taki mechanizm możliwy jest wyłącznie dla osób urodzonych przed 1 stycznia 1949 roku, co wynika wprost z obowiązujących przepisów.
Praca poza gospodarstwem rolnym nie zawsze była dla ubezpieczonych w KRUS korzystna z punktu widzenia emerytury. Jednak w przypadku seniorów spełniających odpowiednie warunki, okresy składkowe w innych systemach mogą znacząco podnieść wartość świadczenia. Tak właśnie było w przypadku rekordzisty. Na jego konto trafia teraz emerytura w wysokości 4 532,90 zł brutto.
Rekordowy przypadek to wyjątek - codzienność tysięcy rolników wygląda zupełnie inaczej. Po marcowej waloryzacji przeciętna emerytura rolnicza dla osoby z 25-letnim stażem wynosi obecnie 1995,40 zł brutto. To wzrost o 5,5 proc. względem poprzedniego roku, jednak różnice względem ZUS pozostają nadal wyraźne.
Dla porównania - minimalna emerytura z ZUS od marca wynosi 1878,91 zł brutto, a w czerwcu planowana jest kolejna podwyżka. Oznacza to, że wielu rolników otrzymuje świadczenia ledwie przekraczające poziom emerytury minimalnej, co w połączeniu z inflacją znacząco wpływa na ich sytuację finansową.




































