Unijna umowa z Mercosur zabije polską branżę. Producenci biją na alarm
Umowa handlowa między Unią Europejską a krajami Mercosur może wywołać poważne konsekwencje dla rynku etanolu w Europie. Zdaniem ekspertów, import taniego etanolu z Ameryki Południowej zagraża konkurencyjności lokalnych producentów i rolników.
Brazylia - gigant produkcji etanolu
Brazylia jest drugim co do wielkości na świecie producentem etanolu paliwowego czy alkoholu etylowego pochodzenia rolniczego. Jak wskazuje Adam Stępień, dyrektor generalny Krajowej Izby Biopaliw (KIB), kraj ten przewyższa europejską produkcję nawet sześciokrotnie, co stawia lokalnych producentów w bardzo trudnej sytuacji.
Umowa między UE a krajami Mercosur, w tym Brazylią, to ogromne ryzyko dla polskich rolników i producentów kukurydzy.
Jeżeli pojawi się też problem z magazynowaniem kukurydzy, to naturalną konsekwencją tego będzie spadek jej cen - dodaje Adam Stępień.
Niekorzystne standardy i destabilizacja rynku
Koszty produkcji etanolu w krajach Mercosur są znacznie niższe niż w Europie ze względu na brak takich obciążeń jak system ETS. Problemy, jakie spowodował import etanolu z Pakistanu w 2023 roku, pokazują, jak destabilizujący wpływ może mieć napływ taniego alkoholu z zewnątrz.
To absolutnie destabilizuje i niszczy konkurencyjność europejskiego rynku alkoholu - podkreśla Stępień, dodając, że sytuacja może się pogorszyć po otwarciu rynku na Brazylię.
Potrzeba koalicji i ochrony rynku
Ministerstwo Rolnictwa również podziela te obawy, wskazując, że proponowana umowa może doprowadzić do wyparcia z rynku unijnych producentów. W Polsce produkcją bioetanolu zajmuje się 12 firm, spośród których największymi są Bioagra, BGW, Grupa AWW, Ima Polska, Destylacje Polskie oraz Podlaskie Gorzelnie Surwin. Łączna roczna produkcja bioetanolu w kraju wynosi około 450 tysięcy metrów sześciennych.
6 grudnia bieżącego roku zakończono negocjacje między Unią Europejską a krajami Mercosur w sprawie umowy handlowej. Aby mogła wejść w życie, konieczna jest jej ratyfikacja. Komisja Europejska zdecyduje, czy proces ten będzie wymagał zgody wszystkich parlamentów narodowych, czy wystarczy przegłosowanie jej przez Parlament Europejski oraz Radę UE, w której zasiadają przedstawiciele krajów członkowskich.