Bruksela rozważa zmiany, rolnicy drżą. W grę wchodzi czarny scenariusz
Wciąż nie wiadomo, jakie decyzje podejmie Unia Europejska w związku z dalszymi losami unijnego funduszu rolnego. Już rok temu pojawiły się sygnały o tym, że Bruksela miałaby utworzyć szerokie plany inwestycyjne, co wiązałoby się ze zlikwidowaniem Wspólnej Polityki Rolnej — państwa członkowskie, w tym Polska, wyrażają stanowczy sprzeciw.
Polscy rolnicy w niepokoju przyjmują sygnały z Brukseli
Pierwsze sygnały o tym, że Komisja Europejska miałaby utworzyć szersze krajowe plany inwestycyjne, pojawiły się już około rok temu. Taka reforma skutkowałaby „wchłonięciem” ważnego założenia, jakim jest Wspólna Polityka Rolna, dotycząca rolnictwa, która ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego, wsparcie rolników oraz zrównoważony rozwój obszarów wiejskich.
Zapowiedzi związane z pracami nad reformą unijnego budżetu wywołały falę poruszenia w środowiskach rolniczych, nie tylko w Polsce. Swój sprzeciw wobec wprowadzenia podobnych zmian wyraziły niektóre państwa członkowskie, w tym Polska. Rolnicy byli wówczas uspokajani przez m.in. Czesława Siekierskiego, minister rolnictwa oraz unijny komisarz ds. rolnictwa Christophe Hansen, którzy podczas Europejskiego Kongresu Odnowy i Rozwoju Wsi zapewniali, że po 2027 roku Wspólna Polityka Rolna ma pozostać w obecnie obowiązującej formie. Pojawiają się jednak informacje, że KE wciąż rozważa kontrowersyjne zmiany — pomimo podniesionego sprzeciwu rolników.
Bruksela chce połączyć WPR z innymi budżetami
Komisja Europejska nadal rozważa utworzenie szerszych krajowych planów inwestycyjnych — podaje amerykański portal Politico. Serwis przekazał informacje o tym, że dotarł do projektu oceny skutków, który do tej pory miał być utrzymywany w tajemnicy. Jak przekazano, dokument zawiera ponad 100 stron, w którym można znaleźć informacje o sposobach usprawnienia „wstępnie przydzielonych na szczeblu krajowym kopert”.
Łącznie ich budżety mają wynosić aż 66 proc. całego unijnego budżetu, w tym, jak dalej wskazuje Politico, 386,6 mld euro na Wspólną Politykę Rolną i 392 mld euro na politykę spójności. Wspomniany projekt oceny skutków zakładanej reformy może skutkować dwoma scenariuszami:
Pierwszy z nich zakłada połączenie całej WPR, która objęłaby zarówno płatności bezpośrednie dla rolników, jak i fundusze rozwoju obszarów wiejskich, w plany krajowe, łączące inwestycje oraz ważne reformy w wielu sektorach. Jak podkreśla Politico, głównym celem miałoby być uproszczenie procedur administracyjnych, zwiększenie elastyczności i lepsze powiązanie finansowania rolnictwa z nowymi priorytetami UE, takimi jak działania na rzecz klimatu, konkurencyjność i gotowość na kryzysy.
Choć w projekcie pojawił się również zapis o wprowadzeniu zabezpieczeń dla finansowania rolnictwa, jak podkreśla Politico, ich wdrożenie w praktyce byłoby skomplikowane.
W dokumencie jest mowa też o drugim planie, który zakładałby zasilenie planów krajowych wyłącznie częścią środków z WPR. W tym projekcie pozostałaby odrębna pula na dopłaty bezpośrednie w wysokości 291 mld euro.
Rolnicy wyrażają stanowczy sprzeciw wobec takim zmianom — reformą martwi się cały sektor rolno-spożywczy, a jego przedstawiciele apelują do premiera Donalda Tuska o pomoc w tej sprawie.
Rolnicy apelują w sprawie reform - wybrzmiewa stanowczy sprzeciw
O przyszłość europejskich funduszy wsparcia rolnictwa martwi się cały sektor rolno — spożywczy. Jak podają Wieści Rolnicze, w czerwcu 36 organizacji rolno — spożywczych zwróciło się do premiera Donalda Tuska z apelem o działanie i stanowcze poparcie na forum Rady Europejskiej dla utrzymania odrębności Wspólnej Polityki Rolnej.
W piśmie, które trafiło do premiera Donalda Tuska, organizacje rolno - spożywcze podkreślały, jak ważne jest dla nich zachowanie odrębnej i dwufilarowej struktury WPR, między innymi ze względu na utrzymanie bezpieczeństwa żywnościowego i rozwoju obszarów wiejskich, ale nie tylko.
Zaznaczono również wagę transformacji Europy w dążeniu do realizacji celów ekonomicznych i środowiskowych. Jej utrzymanie, jak wytłumaczono w liście, jest kluczowe z wielu powodów — dla samych rolników, jak i dla konkurencyjności, stabilności ekonomicznej i społecznej UE.
