Krajowa papryka już na giełdzie. Za kilogram zapłacisz jednym banknotem
Wśród polskich warzyw na giełdzie rolno- spożywczej w Broniszach pod Warszawą, zaczyna pojawiać się również i krajowa papryka. To znak, że sezon właśnie się rozpoczyna, choć ilości są raczej symboliczne. O czerwonej i żółtej póki co można pomarzyć, choć i te zapewne niebawem zacznie dojrzewać. Na giełdzie kupić za to można zieloną i białą paprykę. Jak kształtują się ceny papryki? Zobaczcie sami.
Papryka na giełdzie w Broniszach
Giełda artykułów rolno- spożywczych Bronisze w Ożarowie Mazowieckim jest jedną z wodzących giełd w kraju. Można tam kupić hurtowe ilości warzyw i owoców zarówno z importu, jak i krajowe. Tych drugich pojawia się coraz więcej.
Obok krajowych nowalijek na giełdzie, można już zobaczyć polską paprykę. Nie jest to jeszcze papryka w kolorze lecz zielona i biała. To swoista oznaka, że sezon paprykowy powoli rusza, co jak na początek czerwca jest niebywałe. Pierwsze papryki zielonego koloru z reguły pojawiały się w sprzedaży w granicach połowy czerwca lub później.
Ile kosztuje polska papryka w tym sezonie?
Na Broniszach za krajową paprykę o jasnym, kremowym kolorze typu "Blondy", trzeba zapłacić w granicach od 5 zł do nawet 7 zł za kilogram. Ten typ papryki pojawia się zazwyczaj wraz z początkiem sezonu paprykowego. Na giełdzie pojawiła się też krajowa zielona papryka.
Na rynku hurtowym Bronisze od tygodnia pojawia się polska papryka zielona. Wczoraj i dzisiaj jej podaż była nieco większa. W zależności od kalibru kosztuje od 7 do 10 zł za kilogram. Porównywalna cena jest papryki holenderskiej. Importerzy mogą mieć zagwozdkę, kiedy przestać sprowadzać papryką z innych krajów, ponieważ nie wiadomo kiedy podaż krajowej papryki będzie się zwiększać - mówi w rozmowie z redakcją "sady ogrody" Maciej Kmera, ekspert rynku hurtowego Bronisze.
Kiedy pojawi się papryka w kolorze?
Zielona i biała papryka póki co królują na giełdzie w podwarszawskich Broniszach, jednak konsumenci spragnieni są polskiej papryki o czerwonym i żółtym zabarwieniu.
Na nie jednak trzeba jeszcze trochę poczekać, choć w sprzyjających warunkach pogodowych dojrzewanie na kolor może przyspieszyć w czasie.