Pieniądze z ARiMR już czekają na rolników. Pomoc finansowa jest na wyciągnięcie ręki

Ziemniak wraca na celownik urzędników. ARiMR szykuje zmiany, które mogą całkowicie odmienić sytuację tysięcy małych gospodarstw. Nowe programy, nowe podejście i konkretne pieniądze – to nie zapowiedzi bez pokrycia. Rolnicy uprawiający ziemniaki muszą być czujni, bo kto przegapi to rozdanie, może żałować przez lata.
Nowe podejście urzędników
Zmiany zapowiadane przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa to nie tylko nowe nabory czy programy pomocowe. To również zupełnie inne spojrzenie na rolnika jako obywatela i partnera, a nie – jak przez wiele lat – petenta czekającego godzinami w kolejce, z niepewnością, czy zostanie wysłuchany.
Podczas jednej z najważniejszych konferencji branżowych tej wiosny – „Ziemniak przyszłości – innowacyjne podejścia do uprawy i przetwarzania”, zorganizowanej w ramach Krajowych Dni Pola w Bratoszewicach – głos w sprawie planowanych zmian zabrał Rafał Gajda, zastępca dyrektora Łódzkiego Oddziału Regionalnego ARiMR.
Jak zaznaczył:
Bardzo nam zależy w Agencji Restrukturyzacji na zmianie podejścia do rolnika. (...) Żeby to nie był typowy petent, który czeka w kolejce łaskawie, jak urzędnik go obsłuży. Bardzo mi zależy, żeby rolnik był partnerem dla urzędnika, który musi zrozumieć, że jest po to, by mu pomóc, a nie odwrotnie – powiedział Gajda.
To deklaracja, która może zapowiadać coś więcej niż tylko symboliczne gesty. Rolnicy, często zmęczeni i sfrustrowani biurokracją, oczekują prawdziwej zmiany – także tej mentalnej po stronie urzędników.

Wsparcie z myślą o małych gospodarstwach
Sygnałem, że coś rzeczywiście zaczyna się zmieniać, są zapowiadane nowe nabory wniosków skierowane do mniejszych gospodarstw, których – szczególnie w centralnej Polsce – nie brakuje. W woj. łódzkim, jak przypomniał Gajda, średnia powierzchnia gospodarstwa to zaledwie 8,3 ha. I choć od czasu wejścia Polski do UE nastąpił wzrost (z 7,3 ha), to nadal wielu rolników nie ma szans konkurować z dużymi graczami.
To właśnie dla nich planowany jest nabór na „rozwój małych gospodarstw”, znany wcześniej jako restrukturyzacja małych gospodarstw. Nabór ma potrwać od 1 października do 28 listopada 2025 roku, a rolnicy uprawiający ziemniaki mogą również z niego skorzystać.
Program ma na celu przede wszystkim zwiększenie konkurencyjności i efektywności małych producentów rolnych, którzy chcą wzmocnić swoją pozycję na rynku. Chodzi również o dywersyfikację źródeł dochodów, co przy zmiennych warunkach rynkowych i klimatycznych staje się coraz ważniejsze.
Warto zaznaczyć, że ARiMR konsekwentnie rozwija instrumenty wsparcia dopasowane do wielkości gospodarstw, tak by nie tylko giganci mogli korzystać z unijnych i krajowych środków.
Miliony złotych na inwestycje i grupy producentów. Oto konkretne działania ARiMR dla rynku ziemniaka
To właśnie w ostatnim bloku konferencji padły najważniejsze konkrety dotyczące wsparcia producentów ziemniaków – zarówno indywidualnych, jak i zrzeszonych w grupach. Kluczowy okazał się zakończony niedawno nabór wniosków na inwestycje związane z magazynowaniem i przygotowaniem do sprzedaży ziemniaków, realizowany w ramach Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023–2027.
Jak poinformował Rafał Gajda:
Do kosztów kwalifikowanych można było zaliczyć budowę lub modernizację budynków lub budowli, zakup nowego sprzętu do przygotowania, przechowywania, czyszczenia, sortowania, kalibrowania i konfekcjonowania produktów rolnych – mówił przedstawiciel ARiMR.
Nabór trwał od 21 listopada do 31 grudnia 2024 roku, a obecnie trwa wypłacanie środków beneficjentom. To ogromna szansa dla tych producentów ziemniaków, którzy planują unowocześnić swoje zaplecze i zwiększyć efektywność produkcji.

Co istotne – pomoc nie kończy się na działaniach inwestycyjnych. Jak przypomniał Gajda:
Agencja mocno wspiera grupy producentów, wśród nich także tych zajmujących się ziemniakiem. Wiadome jest przecież to, że jeśli chcemy być konkurencyjni na rynku, tym skala tej produkcji musi być większa – zaznaczył.
To właśnie tworzenie grup producentów rolnych i ich profesjonalizacja ma być jednym z filarów wsparcia. Skalowanie produkcji, możliwość lepszego negocjowania cen, łatwiejszy dostęp do rynków zbytu, a także dzielenie kosztów technologicznych – to wszystko zyskuje na znaczeniu w obliczu rosnącej konkurencji.
Podsumowując – producenci ziemniaków nie powinni przeoczyć obecnych możliwości. Zarówno ci drobni, jak i bardziej zaawansowani. Szczególnie że za zapowiedziami stoją nie tylko słowa, ale i realne instrumenty finansowe, które mogą wyraźnie poprawić sytuację na rynku tej ważnej dla polskiego rolnictwa uprawy.




































