Stan wyjątkowy w całym kraju. Niebezpieczna choroba sieje spustoszenie przy granicy z Polską

Niepokojące informacje napływają ze Słowacji. W tym kraju odnotowano obecność kolejnego ogniska groźnej choroby, która dotyka bydło. Inspekcja Weterynaryjna prowadzi wzmożone kontrole gospodarstw docelowych, do których wprowadzono zwierzęta z terytorium Słowacji w okresie poprzedzających 30 dni od wystąpienia choroby.
Ogłoszono stan wyjątkowy w całym kraju
Na Słowacji ogłoszono stan wyjątkowy z powodu szerokiego występowania niezwykle groźnej choroby, która dotyka zwierzęta hodowlane. Wprowadzenie stanu nadzwyczajnego na terenie całej Słowacji zostało ogłoszone we wtorek przez ministra rolnictwa tego kraju — Richarda Takacza.

Wprowadzenie regulacji ma pomóc w koordynacji walki z zagrożeniem chorobą wśród zwierząt. Jak zaznacza agencja Reutera, infekcje były pierwszymi od pół wieku i pojawiły się po tym, kiedy sąsiednie Węgry zgłosiły przypadki tej choroby na początku marca. Premier Rober Fico przekazał, że sytuacja jest bardzo poważna i zagraża całej Słowacji. Jego zdaniem, straty mogą sięgać już nawet setek milionów euro. Czy choroba stanowi zagrożenie dla ludzi?

Wykryto kolejne ogniska groźnej choroby zwierząt
W związku z wystąpieniem pryszczycy rząd Słowacji wprowadził stan nadzwyczajny na terytorium całego kraju — poinformował po posiedzeniu gabinetu minister rolnictwa Richard Takacz. Jak przekazał, na południu kraju wykryto kolejne, czyli czwarte ognisko choroby. Informacje potwierdziło tamtejsze ministerstwo rolnictwa. Problem odnotowano na południowej Słowacji, w miejscowości Lúč na Ostrove w powiecie Dunajská Streda, w stadzie liczącym 270 sztuk bydła. Jest to miejscowość położona w pobliżu trzech gospodarstw, w których w piątek 21 marca potwierdzono zakażenie.
Wieczorem ma odbyć się spotkanie zespołu kryzysowego. Zabite zwierzęta są chowane w Levicach na terenie wojskowym. Dziennie zabijane jest ok. 300 sztuk bydła, co oznacza, że likwidacja zakażonych stad potrwa jeszcze kilka dni. W sumie jest to ponad 3000 zwierząt:
- w miejscowości Medveďov - 670 jałówek,
- w miejscowości Ňárad - 790 sztuk bydła mlecznego,
- w miejscowości Baka - 1 311 bydła mlecznego,
- w miejscowości Lúč na Ostrove - 270 sztuk bydła.
Pryszczyca to wysoce zaraźliwa i niebezpieczna dla zwierząt choroba wirusowa. Na infekcję szczególnie narażone są owce, kozy, trzoda chlewna i bydło. W przypadku wybuchu ogniska choroby, wszystkie zwierzęta w gospodarstwach muszą zostać wybite. Atakowane są też zwierzęta żyjące dziko.
Ostatni przypadek choroby odnotowano w Czechosłowacji w 1975 roku. W Polsce ostatni przypadek stwierdzono w 1971 roku. Światowa Organizacja Zdrowia Zwierząt (WOAH) uznaje Polskę za kraj wolny od pryszczycy.
Ludzie mogą ulec zakażeniu, ale zachorowania u ludzi występują sporadycznie, a ich przebieg jest łagodny. Ludzie zarażają się w wyniku bezpośredniego kontaktu z chorym zwierzęciem wydalającym wirusa, jak również spożywając surowe skażone patogenem mięso, zawierające wirusy niepasteryzowane mleko i niepasteryzowane przetwory mleczne. Jakie działania podjęto, aby chronić Polskę przed nadejściem choroby i z jakimi stratami mierzą się Słowacy?
Jakie działania przeciwko pryszczycy podjęto w Polsce?
Jak podaje serwis Aktuality.sk, premier Słowacji Robert Fico ocenił, że straty z powodu pryszczycy mogą „wzrosnąć astronomicznie”. Powodem są głównie braki mleka i mięsa. Polityk przestrzegał, że infekcja zagraża całej Słowacji: „To śmiertelnie poważna sprawa”.
- W przypadku stada liczącego tysiąc sztuk mówimy o stracie rzędu 7–10 milionów euro. Przy większej liczbie zakażonego bydła istnieje ryzyko strat rzędu kilkuset milionów euro - powiedział Fico.
21 marca na Słowacji w trzech gospodarstwach hodujących bydło w powiecie Dunajská Streda (przy granicy z Węgrami) wykryto 3 ogniska pryszczycy. Ustanowiono go obszarem zagrożonym w promieniu 10 km wokół ogniska pryszczycy stwierdzonego na terytorium Węgier.
Polskie ministerstwo rolnictwa również 21 marca wprowadziło zakaz importu do Polski zwierząt, mięsa, mleka, produktów i przedmiotów, które mogą potencjalnie przenosić pryszczycę. Jak poinformował Główny Lekarz Weterynarii, od 20 lutego do 20 marca br. ze Słowacji do Polski zrealizowano 412 przesyłek.
Inspekcja Weterynaryjna w Polsce prowadzi wzmożone kontrole gospodarstw docelowych, do których wprowadzono zwierzęta z terytorium Słowacji w okresie poprzedzających 30 dni od wystąpienia choroby. Pobierane są próbki do badań laboratoryjnych w kierunku pryszczycy. Gospodarstwa, do których trafiły zwierzęta, obejmuje się kwarantanną.
Zapobieganie pryszczycy polega na weterynaryjnym monitoringu biernym i czynnym zdrowia populacji bydła i świń, a także zwalczaniu ognisk choroby w przypadku jej wystąpienia poprzez eliminację zarażonych zwierząt. Dodatkowo prowadzi się również nadzór epidemiologiczny w środowisku osób narażonych na zakażenie wirusem pryszczycy. W przypadku wystąpienia objawów choroby należy zgłosić się do lekarza, jednak przebieg choroby u ludzi zazwyczaj jest bardzo łagodny.



































