Wyszukaj w serwisie
wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś
RolnikInfo.pl > Finanse i Prawo > Zbieranie jagód legalne tylko pod tymi warunkami. Za błędy grożą mandaty nawet do 5 tys. zł
Patryk Wołosz
Patryk Wołosz 28.07.2025 11:53

Zbieranie jagód legalne tylko pod tymi warunkami. Za błędy grożą mandaty nawet do 5 tys. zł

jagody leśnie
Fot. pictures_for_you/Canva

Jagodowy sezon w Polsce to niemal święto. W ferworze letniego zbierania łatwo jednak zapomnieć, że las rządzi się własnymi prawami. Jak zatem cieszyć się jagodami, nie ryzykując mandatu?

Jagody w Polsce

Polacy kochają jagody od pokoleń – to smak dzieciństwa na wakacjach u babci, kojarzony z wyprawami do lasu i fioletowymi uśmiechami. W kraju, w którym latem niemal każda sosnowa kniejka skrywa borówkę czernicę, owoce te stały się bohaterem setek przepisów – od klasycznych pierogów po nowoczesne smoothie.

jagody w słoiku
Fot. Shutterstock

Jagody mają też wymiar egalitarny: są za darmo, a spotkać je można w niemal całej Polsce. Poza tym do ich zbierania nie potrzeba skomplikowanego sprzętu. Ta mieszanka nostalgii, dostępności i słodyczy sprawia, że w szczycie ich owocowania Polacy ruszają w las tłumniej niż na grzyby.

Gdzie szukać jagód i jak je namierzyć?

Najobficiej jagody rosną na kwaśnych, lekko wilgotnych glebach pod okapem sosnowych i świerkowych borów. Piaszczyste połacie Pomorza, mazurskie lasy, podlaskie knieje czy bieszczadzkie połoniny – wszędzie tam runo pokrywa gęsty dywan krzewinek. W praktyce najłatwiej znaleźć je na słonecznych obrzeżach leśnych duktów, na wrzosowiskach i w młodnikach, gdzie dociera więcej światła. 

Doświadczeni zbieracze zaglądają także na dawne zręby i skraje poligonów, bo tam nasiona szybko wykorzystują odsłoniętą przestrzeń. Jeśli po burzowej nocy w letnim upale powietrze pachnie kwaskowato i żywicznie, to znak, że warto chwycić emaliowany garnuszek i ruszyć w teren.

Legalne zbieranie jagód. Co jest dozwolone, a co nie?

Zbieranie jagód na własny użytek w lasach państwowych jest dozwolone. Parki narodowe i rezerwaty przyrody pozostają jednak poza tą „owocową swobodą” – złamanie zakazu może skutkować grzywną do 500 zł zgodnie z art. 162 Kodeksu wykroczeń. Lasy Państwowe dopuszczają wyłącznie ręczne zbiory; plastikowe „grzebienie” czy grabki niszczą krzewinki i narażają zbieracza na mandat od 250 do 500 zł. Gdy litrowe wiaderko zmienia się w worki i skrzynki, leśniczy może uznać zbiór za handlowy. Taki „hurt” wymaga pisemnej zgody nadleśnictwa oraz opłaty według cennika surowców runa leśnego. Bez zezwolenia ryzykujemy nie tylko konfiskatę owoców, lecz także karę sięgającą nawet 5 000 zł. Warto pamiętać o okresowych zakazach wstępu do lasu – np. z powodu prac leśnych lub zagrożenia pożarowego – które ogłaszają poszczególne nadleśnictwa. Zignorowanie tablic „Zakaz wstępu” grozi identyczną sankcją jak zbieranie w rezerwacie.

Jeśli omijamy obszary chronione, zbieramy wyłącznie rękami i nie pakujemy jagód na sprzedaż bez stosownego pozwolenia, letnia wyprawa pozostanie czystą przyjemnością.